Syriusz pisze:Czym nawozić tulipany, żeby nowe cebule były okazałe? Problem coraz mniejszych cebul jest chyba częsty w ogrodach. Słyszałem też, że do tulipanów ziemia powinna być przepuszczalna z grubym piaskiem etc. W sumie racja patrząc jak łatwo mogą wygniwać na rabatach i jak łatwo łapią choroby...
Dziękuję w końcu ktoś odpowiedział. Poczytam oczywiście. Gnicie cebul już jako tako opanowałem. Wiosną choć rosną intensywnie - zaglądam w ziemię kilka cm i jeśli jest wilgotna odpuszczam. Tak szybko jeszcze nie wysycha a i wiosenne deszcze swoje zrobią. Z mojego doświadczenia tulipany są bardziej marudne od np narcyzów ale mniej od szachownic - te to u mnie miłego żywota nie mają... Za to szafirki praktycznie bezproblemowe może poza tymi drogimi różowymi - baaardzo słabo się rozrastają. Od dwóch lat mam jedynie kilka cebulek. Są jakieś specyfiki, które wspomogłyby namnażanie? A gibrescol? Wracając do tulipanów - mam w donicach 15l posadzone po kilka cebul odmianami. Nie mam zbyt czasu już na te cebulki ale staram się jakoś naginać grafik i kręgosłup hehe. Mam ok 50 donic. Postaram się niedługo zapodać jakieś zdjęcia z kwitnienia. Pozdrawiam
U mnie jeden botaniczny i jeden niezbyt, ale za to super trwały, bo był już w ogrodzie jak go kupiłem wraz z domem dziewięć lat temu i co roku kwitnie:
U mnie pierwszy zakwitł taki kurdupelek
Nie wiem co to, bo to córa kiedyś sobie kupiła w doniczce za grosze, ale jest przepiękne!
Nie wróżyłam temu świetlanej przyszłości, bo mnie zawsze podpędzane tulipany zawodziły a tu proszę jakie cudo.