Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4362
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Te dziurki w liściu na pierwszym planie zupełnie zignoruj. Martwi mnie ten przymarły brzeg liścia po lewej- to może być początek zz. Albo jedno i drugie skyutkiem przypieczenia słońcem przy niedostatku wody.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Gdy na liściach pojawiają się szare, nieregularne plamy, które następnie brunatnieją i czernieją to na 100% oparzenia słoneczne.
Mam takie liście na większości krzewów. Najwięcej na odmianach Betalux i Ola Polka.
Przy gruncie temperatura jest o kilka stopni wyższa od podawanej w prognozach na wysokości 2m. Pomidory najwięcej cierpią, gdy wysokiej temperaturze towarzyszy bezchmurne niebo.
Mam takie liście na większości krzewów. Najwięcej na odmianach Betalux i Ola Polka.
Przy gruncie temperatura jest o kilka stopni wyższa od podawanej w prognozach na wysokości 2m. Pomidory najwięcej cierpią, gdy wysokiej temperaturze towarzyszy bezchmurne niebo.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Ten problem rozwiązuje zawsze nożyczkami albo bez nożyczek. Usuwam liście które leżą na ziemi, są nisko i nie podoba mi się ich kolor.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
To nie choroba tylko niedobór magnezu.wermesz pisze: ↑16 lip 2024, o 13:39 Hej,
czy ktoś da radę rozpoznać tę chorobę?
https://i.postimg.cc/P5yGyKNC/PXL-20240 ... 022926.jpg
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
W zeszłym roku miałem taki problem z jednym krzaczkiem w gruncie. W tym roku problem dotyczy trzech krzaczków. Dwa w gruncie i jeden w tunelu. Czy dobrze myślę, że to będzie choroba bakteryjna ? Bo wydaje mi się, że wygląda tak samo. Nie jestem w stanie pokazać całej rośliny bo nie mogę jej objąć na zdjęciu. Problem jest na górnych liściach. Tutaj na zdjęciu poniżej widać sporego wilka obok pędu głównego.






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7978
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Rowerzysto, to podsychanie liści przypomina troszkę objawy fuzaryjnego więdnięcia pomidora. Czy te dwa krzaczki rosną obok siebie?
Pozdrawiam! Gienia.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Dwa w gruncie rosną obok siebie. Ten pod folią rośnie otoczony zdrowymi pomidorami.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3074
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Jak dla mnie opcje są dwie.
Albo to bakterioza, albo wirus.
Albo to bakterioza, albo wirus.
Pozdrawiam, Jacek
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 813
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Ok dzięki. Chciałem się tylko upewnić. Zaraz je wyrwę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7978
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Rowerzysto, jeśli je wyrwiesz to przyglądnij się bliżej , na łodydze i ogonkach liściowych są brunatne lub prawie czarne smugi. Na jednej fotce widać je wyraźnie. Czy tworzą się bez względu na wilgotność korzenie przybyszowe i czy wiązki przewodzące w łodydze są żółtobrązowe. Czy kora łodygi łatwo się oddziela od rdzenia? Charakterystyczne dla bakteriozy są też na owocach prześwitujące przez skórkę tzw . ptasie oczka. Czyli rak bakteryjny i Jacek ma rację.
Sprawdź też też tego pomidora pod osłonami. Jeżeli oprócz tych podeschniętych, pozwijanych fragmentów liści nie ma smug na ogonkach i łodydze a w przekroju podłużnym są przebarwione wiązki to by to była fuzarioza. Grzyb ten bardzo lubi wysokie temperatury.
Coś mi świta, że fotki z takimi objawami podeschniętych i pokręconych liści już ktoś wcześniej pokazywał w tym wątku wcześniej.
Sprawdź też też tego pomidora pod osłonami. Jeżeli oprócz tych podeschniętych, pozwijanych fragmentów liści nie ma smug na ogonkach i łodydze a w przekroju podłużnym są przebarwione wiązki to by to była fuzarioza. Grzyb ten bardzo lubi wysokie temperatury.
Coś mi świta, że fotki z takimi objawami podeschniętych i pokręconych liści już ktoś wcześniej pokazywał w tym wątku wcześniej.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
POMOCY!
Sucha zgnilizna zaatakowała mi krzaki. Poniżej zdjęcia, gdyby to mogło być coś innego.
Co mnie bardzo zaskoczyło, to zawsze w ten sam sposób hoduję pomidory, tak samo podlewam, przed posadzeniem ziemia sypana jest dolomitem, czyli wapnem z magnezem. Poprzednie 2 sezony w porządku, a w tym nagle takie objawy... Chyba że ostatnie ulewy wszystko wypłukały.
pH ziemi - 5,0-5,5 wedle pasków pomiarowych od Target.
Co teraz z tym zrobić, w jaki sposób podać wapń? Czy mogę użyć mojego dolomitu i posypać wszędzie naokoło krzaków?
https://i.postimg.cc/fbgBKDDR/75b03b0e- ... d10363.jpg Zdjęcie za duże/zamieniam na link/Karo




Jeszcze dopytam.
Wszystkie zarażone owoce do usunięcia, tak?
Jaką ilość wapna sypać w przeliczeniu kg/m2 ?
Przy sypaniu nie zbliżać się bezpośrednio do korzeni, aby nie popalić?
Chyba, że nie mogę sypać, to co użyć? Do tej pory do podlewania "urozmaicałem" wodę zwykłym nawozem Florovit. Mam też Kristalon Czerwony.
Sucha zgnilizna zaatakowała mi krzaki. Poniżej zdjęcia, gdyby to mogło być coś innego.
Co mnie bardzo zaskoczyło, to zawsze w ten sam sposób hoduję pomidory, tak samo podlewam, przed posadzeniem ziemia sypana jest dolomitem, czyli wapnem z magnezem. Poprzednie 2 sezony w porządku, a w tym nagle takie objawy... Chyba że ostatnie ulewy wszystko wypłukały.
pH ziemi - 5,0-5,5 wedle pasków pomiarowych od Target.
Co teraz z tym zrobić, w jaki sposób podać wapń? Czy mogę użyć mojego dolomitu i posypać wszędzie naokoło krzaków?
https://i.postimg.cc/fbgBKDDR/75b03b0e- ... d10363.jpg Zdjęcie za duże/zamieniam na link/Karo




Jeszcze dopytam.
Wszystkie zarażone owoce do usunięcia, tak?
Jaką ilość wapna sypać w przeliczeniu kg/m2 ?
Przy sypaniu nie zbliżać się bezpośrednio do korzeni, aby nie popalić?
Chyba, że nie mogę sypać, to co użyć? Do tej pory do podlewania "urozmaicałem" wodę zwykłym nawozem Florovit. Mam też Kristalon Czerwony.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7377
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki cz.22
Po pierwsze nawóz wapniowy podany do gleby w tym przypadku nic nie da. Tylko oprysk na same owoce oraz kwitnące grona -najtaniej wychodzi Wapnowit Turbo (liści nie trzeba pryskać). Porażone owoce zaleca się pozostawić na krzakach bo jeśli je zerwiemy niedobór pojawi się na pozostałych owocach. Wysokie temperatury oraz przesuszenie podłoża pogłębiają niedobory a dodatkowo jest kilka odmian szczególnie podatnych na SZW. Ja stosuję Wuxal Calcium.