Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Pomidory
Mam problem z pomidorami koklajlowymi.Posiałem je około 1.5 miesiąca temu.Słabo rosną nawet nie mają wykształconego liścia właściwego.Czy w tym roku zaowocują??
http://img139.imageshack.us/gal.php?g=dsc04048w.jpg
http://img139.imageshack.us/gal.php?g=dsc04048w.jpg
ale dryblasy . gdzie ty je chowałeś - pod szafą???
nie no ,żartuję ja moje siałam 15 marca i też się powyciągały.......mają jakieś 30cm
i widoczne zawiązki owoców...
nie no ,żartuję ja moje siałam 15 marca i też się powyciągały.......mają jakieś 30cm
i widoczne zawiązki owoców...
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
może jeszcze nie czas na pikowanie skoro nie mają liścia właściwego, mogłoby to jeszcze spowolnić ich wzrost. według mnie to więcej światła, ciepła i jakiś nawóz .
no ale co ja tam wiem o pomidorach ...........
no ale co ja tam wiem o pomidorach ...........
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Re: Pomidory
Krzysztofie koniecznie je przepikuj, każdy do osobnej doniczki, pierścienia czy do wielodoniczki itp. Przeziębiłeś je troszeczkę, ale nic sie nie martw. Dojdą do siebie.krzysiek1240 pisze:Mam problem z pomidorami koklajlowymi.Posiałem je około 1.5 miesiąca temu.Słabo rosną nawet nie mają wykształconego liścia właściwego.Czy w tym roku zaowocują??
http://img139.imageshack.us/gal.php?g=dsc04048w.jpg
Trzymaj je w ciepełku, również nocą musza mieć powyżej 12 stopni wiec wnoś je najlepiej do mieszkania. Po kilku dniach od przepikowania daj im troszkę jedzonka dolistnie i opiekuj się nimi dobrze a szybciutko podziękują
Wprawdzie troszkę później , ale będą owoce.
Tydzień temu znajoma przywiozła do mnie pomidory , które wyglądały tak jak Twoje , na dodatek były całe fioletowe z zimna, prosząc abym coś z nimi zrobiła...dzisiaj wyglądają tak jak na zdjeciu.
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 27 maja 2007, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich
W ubiegłym roku miałam pomidory w gruncie i zastosowałam podsuszoną trawę do ściółkowania międzyrzędzi natomiast ,,misę'' wokół pomidorów zostawiłam bez ściółkowania ponieważ służyła ona do podlewania , zasilania gnojówką itp. Powstrzymało to wzrost chwastów i częściowo zatrzymało wilgoć w glebie. W tym roku również to zastosuję.Kubuś pisze:Nie lubię się powtarzac, ale bardzo zależy mi na tej odpowiedziKubuś pisze:A ja mam pytanie nie na temat podlewania, tylko ściółkowania.
Czy pomidory w szklarni (w gruncie) można sciółkowac skoszoną trawą?
Dzięki za odpowiedz i . . .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Nie mam natomiast doświadczenia dotyczącego ściółkowania w szklarni lub tunelu foliowym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Od kilku lat do wykładania międzyrzędzi w pomidorach ( w ogórkach również, tylko szersze pasy) stosuję czarną, grubą włókninę. Przy rozstawie rzędów co 80 cm, kładę pasy czarnej włókniny o szerokości 40cm, mam święty spokój z plewieniem chwastów na ścieżkach a pod włókniną w ciągu dnia drzemią ropuchy. I nawet jak uniosę taki pas w poszukiwaniu ślimorów, ropucha nawet nie drgnie a i tych oślizgłych potworów tam nie ma. Po sezonie włókninę wypłuczę pod kranem na działce, wysuszę i służy kolejny rok.
Dzisiaj z ciekawości zaszczepiłam na koraliku odmianę amatorską ułan i ondraszek oraz pomidorka o nieznanej mi nazwie (w zeszłym roku zebrałam nasiona, bo każdy się nim zachwycał, a nie był to z pewnością f1) Cięcie zrobiłam pod kątem 45 stopni , nie miałam klipsa silikonowego, ale poradziłam sobie domowym sposobemkozula pisze:Wysiałam wczoraj Koralika celem spróbowania go jako podkładki dla amatorskich odmian .
Pozdrawiam , kozula .
Zrobiłam im namiocik z białej folii, wilgotność w środku 80 procent a temperatura 24 stopni.
Niezmiernie jestem ciekawa czy coś mi z tego wyjdzie
Być może się uda
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Bardzo dziękuje za porady.Czy mogę odrazu po przesadzeniu podlać biohumusem??O jaki tobie chodzi nawóz dolistny??
Posadziłem do mieszanki torfu i piasku(jeśli dobrze pamiętam )Waleria pisze:Krzysiu! A do jakiej ziemi je posiałeś? Bo sąsiad kupił "dobrą ziemie do kwiatów" i przez to musi kupować w tym roku rozsadę.