a szczeniaczki-no ja bym wzieła ale daleko mamy do siebie....TY po której stronie Warszawy?
a co do 'rdestu'....hehehe...popatrzyłam i chyba to ułudka jednak...i wywaliłam mój post.....ale widze zdążyłaś skopiowac....hehehe

Megi, dzieci coraz bardziej zawłaszczają podwórko, jeszcze latem basen....megi1402 pisze:Słodkie masz dzieciaczki.
Bardzo fajnie zagospodarowałaś podwórko, teraz tylko czekać, aż rośliny się rozrosną.
I zostało jeszcze sporo miejsca dla dzieci do zabawy.
'Kamienna Góra' zabrzmiała bardzo tajemniczo, co tam planujesz?
Lucy2na pisze:o i tu bym się nie zgodziła ...kształt ostateczny od formy zależny , a wypełnie to tylko o trwałości i zdrowotności....![]()
Lucy, moje dziewczyny też przepadają za ojcem i na odwrót. Starsza ma czasem jazdy, że "mamysia ją wyciągnie z wanny...Lucy2na pisze:Jasne , że tak !!!!
ale Dziewczynki wyglądaa pięknie ..bez względy na to dzięki komu czy mamuni czy tatusiowi...
A czy Twoje też takie córeczki tatusia?
Bo moje strasznie a tatuś ma fioła na ich punkcie
No w zasadzie Twój M ma rację, bo płeć dziecka zależy wyłącznie od ojca (niestety!)JOWA pisze:Witam.
No mój m też twierdzi że nasze dzieci to: córka to tylko mój wytwór bo nic nie chce robić a syn to tylko jego zasługa i ciężka praca bo leniwa podobno byłam i musiał na niego długo pracować i energię tracić.A że parka wyszła nam to też podobno tylko i wyłącznie jego zasługa. Koń by się uśmiał z tych naszych facetów.
Pozdrawiam Jowita.