Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Geo
50p
50p
Posty: 87
Od: 15 lut 2008, o 14:19
Lokalizacja: Warszawa

Post »

AddMaster pisze:Zamioculcas wymagaga stanowiska cienistego, nie może być na bezpośrednim słońcu. To wlasnie jedna z tych roślin, które mogą stać w kącie. Pewnie to jest przyczyną.
Moim zdaniem to nie jest przyczyną. Od września tego roku było może 5 dni słonecznych, zwłaszcza w ostatnim czasie. (Zakładam że Izabela mieszka wraz ze swoim zamiokulkasem w Polsce a nie w Kaliforni).
Nie wiem, co jest przyczyną, ale na pewno nie miejsce.
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

Masz trochę złe podejście do sprawy Geo. To że słońca nie widać, nie oznacza to ze go nie ma. Promienie, tyle że słabsze nadal padają na kwiat, który ich raczej nie lubi. Mój zamioculcas stoi na szafce powyżej okna i nie mam z nim problemów. Moim zdaniem przeniesienie go jest jedynym wyjściem, bo prócz odizolowania kwiatka od bezpośredniego działania wspominanych promieni słonecznych i nie przesadzenie z podlewaniem nie powinien sprawiać nam problemów...
milka0105
1000p
1000p
Posty: 1054
Od: 2 mar 2008, o 20:59
Lokalizacja: Krzyż Wielkopolski

Post »

Śliczne kwiatki :)
Awatar użytkownika
Evva
50p
50p
Posty: 54
Od: 1 cze 2007, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Roman dziękuję Ci. Zawsze człowiek się czegoś nauczy. A dokładnie chodzi mi o ten Twój ".....materiałowy sznurek....". Ja mój kwiatek związałam cienkim sznurkiem ale teraz szybko zmieniłam na taki z materiału. Myślę, że to dość ważny szczegół (aby żaden sznurek nie kaleczył gałązek).
A czym nawozisz swoje kwiatki? Widziałam zdjęcia, są zdrowe i zadbane.
Pozdrawiam Ewa
KOCHAM BIEDRONKI ;-)
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Mój zamiokulkas stoi prawie przy grzejniku, poniżej okna północnego i ma się dobrze (tfu). Upatrywałbym kłopotów z Twoim chyba w ziemi i chyba za dużo podlewasz. Proponuję małą doniczkę, ziemia - uniwersalna z torfem (pół na pół) i drenaż. Podlewam bardzo mało (chociaż stoi przy kaloryferze) raz na 2 tygodnie ale często spryskuję górną warstwę ziemi (nie liście). Dodam, że 2 inne już tak dobrze nie rosną - są w większych (szerszych) doniczkach i skład ziemi jest trochę inny (bez torfu). Poeksperymentuj. Obrazek
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

Kwiatki zasilam nawozem dla roślin zielonych florovit. Moim zdaniem jest całkiem niezły.
Co do sznurka, to raczej nieważne czy będzie materiałowy czy też inny, ja wybrałem właśnie taki aby nie obtarł łodyg mojego zamioculcasa.
Awatar użytkownika
Evva
50p
50p
Posty: 54
Od: 1 cze 2007, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dzięki za odpowiedź dot. nawozu. A z tym sznurkiem, to właśnie chodziło mi o te otarcia-skaleczenia, bo gałązki są dość grube i mięsiste i teraz związane.
Pozdrawiam Ewa
KOCHAM BIEDRONKI ;-)
Renka
50p
50p
Posty: 90
Od: 14 mar 2008, o 20:37
Lokalizacja: Przasnysz

Post »

Witam wszystkich jestem na forum zupełnie nowa, można by powiedzieć zieleniutka, ale przeglądałam je wcześniej wiele razy , bo rośliny doniczkowe to moja pasja.Wiele z waszych rad bardzo mi sie przydało.Na dzień dzisiejszy mam nowy kłopot i pytanie ,Czy ktoś rozsadzał zamię tzn. chodzi mi o podział jednej dużej rośliny na kilka mniejszych?Mam dość ładny okaz i tak kombinowałam czy nie zrobić z niego dwie , trzy roślinki , ale nie wiem jak się do tego zabrać żeby jej nie zniszczyć , szkoda by mi było.Poradźcie.
atk5
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 14 mar 2008, o 21:08
Lokalizacja: Skierniewice

Pytanie odnośnie przesadzania

Post »

Witam,
jestem na tym forum po raz pierwszy, mam nadzieję ze nic nie namieszam ;-)

Otóż, myślę ze nadszedł czas w którym powinnam pomyśleć o przesadzeniu mojej roślinki. Moja "zamia" jest już dość dużym kwiatem o bardzo wysokich łodygach.
Myślę że czas przesadzić, bo korzenie wychodza jej na wierzch ze nie ma gdzie podlewać. No i tu dylemat. W co przesadzić. Do tej pory planowałam przesadzić w wysoką doniczkę. Zdecydowanie wysoką (bo w takich widziałam ten kwiat w różnych miejscach publicznych i trzymały sie tam nieźle i wyglądały imponująco), jednakże wiele tu piszecie by wsadzać kwiat w niską a szeroką doniczkę.
Zupełnie już nie wiem jakie warunki byłyby najsłuszniejsze.
Chciałabym wybrać najbardziej właściwe, bo przecież nie przesadza się co chwila.

Dodatkowym argumentem na wysoką doniczkę jest fakt że moja "zamia" raczej wyciąga bardzo wysokie łodygi (najwyższa ma metr wysokości).

Bardzo proszę o podpowiedź
Renka
50p
50p
Posty: 90
Od: 14 mar 2008, o 20:37
Lokalizacja: Przasnysz

Post »

%20Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Renka spokojnie możesz rozsadzić swojego zamioculcasa oddzielając bulwy jakie są w ziemi od siebie nie są pozrastane więc nie powinno być problemu z podziałem jedyne o czym musisz pamiętać to by nie posadzić do zbyt dużych doniczek powinny być takie w średnicy by po posadzeniu rośliny od liści do boku doniczki było ok 4-5 cm.:D


atk5 Zmierz średnicę doniczki w jakiej teraz rośnie twój zamioculcas i kup większą w średnicy o 10 cm co do wysokości jeśli nie będzie(nie powinna) to doniczka palmowa to taka o standardowym wyglądzie tzn. prostych ścianach będzie adekwatnie wysoka do szerokości więc jeśli kupisz doniczkę o np. szerokości 30 cm to będzie miała ona ok 25-30 cm wysokości i taka będzie prawidłowa. :D
Renka
50p
50p
Posty: 90
Od: 14 mar 2008, o 20:37
Lokalizacja: Przasnysz

Post »

Ok dzięki musze zajrzeć w głąb doniczki i koniecznie sprawdzić ile mogę uzyskać nowych kwiatków
Awatar użytkownika
gensty
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 29 sie 2006, o 19:19
Lokalizacja: Olsztyn

Ciewawostka na Zamiokulkasie

Post »

Witam serdecznie:D Mam małą zagadkę, dla innych jak i dla siebie samego:D Zamiokulkas prezentowany na zdjęciach (okaz mniej ozdobny już), dorobił się nad wyraz urodziwych plam. Podejrzewam jakiegoś grzyba w stadium owocników, lecz nie jestem zbyt biegły w dziedzinie fitopatologii. Przedstawiam łodyżki i listki. Roślinka stała sobie w holu, przy drzwiach wejćiowych. Strona północna, notoryczny brak słońca, lecz wystarczająca ilość światła myślę. Jeśli chodzi o wodę?? Hmmm Opiekunek miał kilka ten nieszczęśnik, lecz wszystkie były poinformowane w kwestii "niezalewania" owego. Sądzę jednak, że nastąpił taki moment. Ziemia śmierdzi stęchlizną, pomimo tego, że jest dość sucha. Proszę powiedzieć, czy może to być infekcja grzybowa na skutek osłabienia, wynikającego z dostępu zimnego powietrza (drzwi, kto wie czy nie mroźnego??), czy jakieś inne diabelstwo?? Nie spotkałem się z tym jeszcze. Przemrożenie dopuszczam, ale co to za grzyb?
Pozdrawiam serdecznie:D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”