Różyczka w gaju...
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
Albo może tez być przędziorek zobacz czy nie ma pajęczynek
u mnie na jednej róży jest ta gadzina już nim walczę
Pięknie u Ciebie różanie a i sad godny pozazdroszczenia
Coś dla duszy i ciała
u mnie na jednej róży jest ta gadzina już nim walczę
Pięknie u Ciebie różanie a i sad godny pozazdroszczenia
Coś dla duszy i ciała
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka w gaju...
Ewa, ja pryskałam na przedziorka i na mączniaka, zobaczymy czy pomoże...
Nostalgie jest cudna i u mnie bardzo odporna widzę, ze Merselisborg C. pięknie kwitnie, tez go niedawno posadzilam, cieszę się, ze jesteś z niego zadowolona
Pastella Cię zachwyci, jestem pewna
Nostalgie jest cudna i u mnie bardzo odporna widzę, ze Merselisborg C. pięknie kwitnie, tez go niedawno posadzilam, cieszę się, ze jesteś z niego zadowolona
Pastella Cię zachwyci, jestem pewna
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Aga...i Acapaella też to ma... tak mi wychodzi, że to mączniak rzekomy...Mój Chopin tez zaatakowany, a tak został tutaj wychwalony za urodę
Ciekawa jestem, czym pryskałaś?
Dzidka...patrzyłam, niestety nie ma pajęczynek...wprawdzie przypomina mi to rozważania o tym, co lepsze - dżuma czy cholera ale wydaje mi się jakoś, że przędziorka łatwiej wykończyć.
Marzena - bardzo się cieszę, że podoba Ci się White Mediland, bo to naprawdę super różyczka; ja kupowałam ja jesienią u naszej Ewy/Gloriadei, może jeszcze ją ma? U mnie rośnie niedaleko Red Leonardo da Vinci i uważam, że to też niezły patriotyczny duet
AloesIk - Nostalgia to moja pierwsza różana miłość, kiedy ja zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć, że może istnieć coś tak pięknego
Zeniu, dzięki za miłe słowa i praktyczne życzenia pogodowe tak właśnie bym chciała.
Co do róż - no to teraz już tylko w doniczkach, widocznie w tej szkółce, w której byłaś, takich nie sprzedają, chociaż generalnie jest ich sporo - ja ciągle dokupuję pojedyncze, właśnie w doniczkach, w różnych sklepach ogrodniczych. Kilka dni temu złapałam Rosarium Uetersen
Burza na szczęście nie poczyniła żadnych zniszczeń, oprócz zmiętoszenia kwiatów niektórych róż, ale nie tragicznie. Ale wstawiam kilka wczorajszych zdjęć "takich rożnych" - wczorajszych, bo dzisiaj nie cykam, albowiem mam sporo robót do wykonania: zapakowanie w słoiki worka ogórków oraz posadzenie - nareszcie - paru drobnych kwiatków i jednego dużego - wymienionego powyżej R.U.
Właśnie przyszła przesyłka z żurawkami...kupiłam je mniej więcej tak, jak się kupuję sto siedemdziesiątą ósmą parę butów, czyli: bo ładne i okazyjnie
Ale pojęcia nie mam, gdzie je posadzę...
Ciekawa jestem, czym pryskałaś?
Dzidka...patrzyłam, niestety nie ma pajęczynek...wprawdzie przypomina mi to rozważania o tym, co lepsze - dżuma czy cholera ale wydaje mi się jakoś, że przędziorka łatwiej wykończyć.
Marzena - bardzo się cieszę, że podoba Ci się White Mediland, bo to naprawdę super różyczka; ja kupowałam ja jesienią u naszej Ewy/Gloriadei, może jeszcze ją ma? U mnie rośnie niedaleko Red Leonardo da Vinci i uważam, że to też niezły patriotyczny duet
AloesIk - Nostalgia to moja pierwsza różana miłość, kiedy ja zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć, że może istnieć coś tak pięknego
Zeniu, dzięki za miłe słowa i praktyczne życzenia pogodowe tak właśnie bym chciała.
Co do róż - no to teraz już tylko w doniczkach, widocznie w tej szkółce, w której byłaś, takich nie sprzedają, chociaż generalnie jest ich sporo - ja ciągle dokupuję pojedyncze, właśnie w doniczkach, w różnych sklepach ogrodniczych. Kilka dni temu złapałam Rosarium Uetersen
Burza na szczęście nie poczyniła żadnych zniszczeń, oprócz zmiętoszenia kwiatów niektórych róż, ale nie tragicznie. Ale wstawiam kilka wczorajszych zdjęć "takich rożnych" - wczorajszych, bo dzisiaj nie cykam, albowiem mam sporo robót do wykonania: zapakowanie w słoiki worka ogórków oraz posadzenie - nareszcie - paru drobnych kwiatków i jednego dużego - wymienionego powyżej R.U.
Właśnie przyszła przesyłka z żurawkami...kupiłam je mniej więcej tak, jak się kupuję sto siedemdziesiątą ósmą parę butów, czyli: bo ładne i okazyjnie
Ale pojęcia nie mam, gdzie je posadzę...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka w gaju...
Ewa jak to gdzie a te rozległe przestrzenie w głębi zdjęć, obszarowo to pewnie masz tyle co ja i ciągle niezagospodarowane wolne trawy.
Dobrze że wielkich szkód nie ma.
Juka ślicznie kwitnie, moje nabierają ciała po przesadzeniu i może za rok zobaczę kwiaty.
Dobrze że wielkich szkód nie ma.
Juka ślicznie kwitnie, moje nabierają ciała po przesadzeniu i może za rok zobaczę kwiaty.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16152
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczka w gaju...
Ewa, no ty to akurat masz jeszcze rozległe trawniki. Jak okiem sięgnąć - zielono. Ja to co innego. PIwonia stoi u mnie w doniczce już miesiąc i nadal nie wiem, gdzie mogę ją wcisnąć. Codziennie robię obchód i nad tym się zastanawiam, a tu już jesień blisko...
jeśli chodzi o różyczki, to ostatnio też stałam się posiadaczką Rosarium U. Wymarzła mi po 8 latach, więc musiałam ją czym prędzej zastąpić nową.
U mnie też pojawił się mączniak. Opryskałam Topsinem, ale chyba nie pomaga
jeśli chodzi o różyczki, to ostatnio też stałam się posiadaczką Rosarium U. Wymarzła mi po 8 latach, więc musiałam ją czym prędzej zastąpić nową.
U mnie też pojawił się mączniak. Opryskałam Topsinem, ale chyba nie pomaga
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Juka i ta lilia nad nią - przecudne.
Ja pożółkłe liście wykryłam na Rosenfee. Być może to wynik tego, że masa kwiatów po rozkwitnięciu ograniczała dostęp powietrza do niższych partii.
Usunęłam liście i będę obserwować.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka w gaju...
Dorodna ta juka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka w gaju...
Ewuś żurawki na pewno gdzieś wciśniesz , one wszędzie pasują i są takie kompaktowe, świetne w nóżki wyższym roślinkom Jukka niesamowita ....ależ okaz moje w tym roku zastrajkowały i nie zakwitła żadna
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Różyczka w gaju...
Piękna Juka-moje w tym roku strajkują.Żurawki są tak wdzięcznymi roślinami,że obojętnie gdzie posadzisz,będą wyglądały efektownie.A ja czekam na deszcz
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Majka, Wanda - tak, to prawda, że mam rozległe trawniki, zdecydowanie za bardzo rozległe i problem, gdzie co posadzić, nie polega na tym, że nie mam miejsca na nowe rośliny, tylko że mam go za dużo...i za każdym razem muszę podjąć decyzję, który kawałek trawnika zaanektować
A propos - dzisiaj wpadłam na pomysł, że jedno miejsce przed sosnami bardzo się nadaje na jakieś nasadzenia i już powędrowały na nie dwie forsycje, trzmielina i zimowity
A poza tym - pada.
Przez ostatnie 4 dni nie spadła ani kropla, więc to fakt godny odnotowania
Może nareszcie będzie chociaż trochę niższa temperatura i coś się uda zrobić.
Moje róże niestety wciąż żółkną i tracą liście... Jutro - jeśli nie będzie padać - zrobię drugi oprysk...niestety pierwszy nie przyniósł żadnych efektów, no ale może na to jeszcze za wcześnie...
Na szczęście zdjęcia zawsze można zrobić tak, że róże wyglądają zdrowo i kwitnąco
Na początek Star Profusion - nie przypuszczałam, że tak szybko będzie rosła a to już niezły krzaczor...w związku z tym dwie (w sumie mam trzy) czeka chyba przesadzenie, bo zupełnie nie pasują do miejsca, w którym rosną. Ale jest cudna, spójrzcie.
Chippendale - pierwsze kwiaty
Marselisborg Castle kwitnie właściwie nieprzerwanie.
Mały słodziaczek - Knirps.
No i na koniec- "takie różne".
A propos - dzisiaj wpadłam na pomysł, że jedno miejsce przed sosnami bardzo się nadaje na jakieś nasadzenia i już powędrowały na nie dwie forsycje, trzmielina i zimowity
A poza tym - pada.
Przez ostatnie 4 dni nie spadła ani kropla, więc to fakt godny odnotowania
Może nareszcie będzie chociaż trochę niższa temperatura i coś się uda zrobić.
Moje róże niestety wciąż żółkną i tracą liście... Jutro - jeśli nie będzie padać - zrobię drugi oprysk...niestety pierwszy nie przyniósł żadnych efektów, no ale może na to jeszcze za wcześnie...
Na szczęście zdjęcia zawsze można zrobić tak, że róże wyglądają zdrowo i kwitnąco
Na początek Star Profusion - nie przypuszczałam, że tak szybko będzie rosła a to już niezły krzaczor...w związku z tym dwie (w sumie mam trzy) czeka chyba przesadzenie, bo zupełnie nie pasują do miejsca, w którym rosną. Ale jest cudna, spójrzcie.
Chippendale - pierwsze kwiaty
Marselisborg Castle kwitnie właściwie nieprzerwanie.
Mały słodziaczek - Knirps.
No i na koniec- "takie różne".
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
"Takie różne" są przecudne
Star Profusion mnie zaskoczył. Nie brałam go zupełnie pod uwagę, a on (ona?) jest jak z bajki. Niby proste kwiatki, ale natura tak je zmalowała, że oczu oderwać nie można.
Jak jego pozostałe "walory"?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różyczka w gaju...
Star Profusion - chyba się na nią skuszę.
Mam Degenhard ale coś kiepsko u mnie rośnie, a pasuje mu właśnie taka kolorystyka i kocham niepełne róże.
Powiedz mi jak bardzo się rozrasta i jaką wysokość osiąga ?
Mam Degenhard ale coś kiepsko u mnie rośnie, a pasuje mu właśnie taka kolorystyka i kocham niepełne róże.
Powiedz mi jak bardzo się rozrasta i jaką wysokość osiąga ?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różyczka w gaju...
Star Profusion śliczna u już chcę ją mieć , powiedz mi jeszcze jak ona zimuje? Te różności piękne nam pokazałaś