Nasz ogródek na gliniastym polu

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Renatko cieszę się, że przygarnęłaś sunię. ;:168
Z moim zdrowiem nie jest chyba źle - tylko jak mówi mój mąż - jestem szamanką czyli życie mi płynie od szmanka do szmanka. ;:306 To pewnie przyczyna mojej słabości :oops:
Nie wiem czy przebrnę przez wszystkie chwasty. Mam zamiar opielić porządnie jakiś kawałek i zrobić fotki, ale ciągle wyrywam te największe i tak to idzie. Jak się poddam to po tygodniu nie znajdę swoich kwiatków ;:223
Nie, nie poddawajmy się ;:136
Jo37
500p
500p
Posty: 605
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu- pokaż tymczasową sunię ( może być na tle kwiatka ). Pozostałe futerka też.
Nadrobiłam zaległości bo dawno mnie u Ciebie nie było.
Piękną masz rabatę z goździkami.
Pozdrawiam , Joanna
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Chcę przyłączyć się do prośby poprzedniczki ;:108
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu, nie lekceważ zdrowia ;:185
Fragment ogródka, który pokazałaś-bajeczny ;:oj
Dlaczego tych fotek jak na lekarstwo?
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Joanno, Lidko pokarzę sunieczkę. Fotki już są tylko najpierw przyszyję do judog backnumbery. Córka wybiera się na zawody międzynarodowe i musi to mieć. Zaraz to musi mieć a jeszcze nie jestem na pólmetku. ;:145

Justyno dziękuję. Bajeczny ogród jest tylko w mojej głowie. W naturze trwa ostra walka. Ale fotki będą. ;:108
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

sosna1 pisze:.... Ale fotki będą. ;:108


Zosieńko , gdzie te fotki ja się pytam :roll: zwodzisz nas kochana oj zwodzisz ;:224 całe wakacje spędzasz na Mazurach czy już wróciłaś do stolicy ? Jak zdrówko no i pisałaś coś o zawodach judo o ile dobrze zrozumiałam :wink: , jak córci poszło ?
Pozdrowienia z Warmii :wit
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6234
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu! Melduj mi się tu zaraz! Martwię się! Wstaw choć emotka ;:196
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Elu,Renato jesteście kochane, że do mnie zaglądacie, chociaż wcale na to nie zasłużyłam. ;:168 ;:168

Jestem cały czas na Mazurach i prawda jest taka, że tyram jak wół. Praca, dom, ogród i takie tam pieczenie chleba itp. Zdrówko mi coś nawala, bo zawsze sobie z tym lepiej radziłam a w tym roku mam problemy. :shock:

Oglądam wieczorami ogrody na forum, ale mam pustkę w głowie i nie chcę pisać byle czego.
Elu moja córka przeżyła zawody i z tego się cieszę. Tam były zawodniczki z całego świata. W kolejce na wagę stała za Brazylijkami i już patrząc na ich sylwetki miała dosyć.
Cóż ona jest po operacji kolana, w tym roku matura i mimo tego, że ma smykałkę do judo, będę ją namawiać, aby w tym roku chociaż trochę odpuściła. Dziś jeszcze będę się martwić, bo nocą wraca z obozu w Zakopanem i ma 15 minut na przesiadkę na mazurski autobus.

Elu, Renato czytałam, że Wy też ze zdrowiem średnio. Trzymajcie się i nie przemęczajcie. Wasze ogrody są piękne. Nie potrzebują tyle pracy. Wracam do moich papierów. :wit
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6234
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

;:138 Będzie dobrze, albo nie, ale jakoś będzie! ;:196 Wszystko oprócz śmierci ponoć da się przeżyć! :;230
Jak się rozmarzyłam o własnym chlebku.... ;:oj , a ja nawet zwykłego ciasta nie mam siły upiec. :oops:
A dzieciątku gratulacje! ;:215 Już sam udział w takiej imprezie to sukces nieosiągalny dla przeciętnych! ;:215
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Matko kochana, Renzal nie odpowiedziałam Ci na taki miły post :oops:

Byłam przekonana, że podziękowałam Ci za miłe słowa. Najwyraźniej pogadałam sama do siebie i na tym się skończyło. ;:222 Przepraszam ;:196
Widocznie całkiem przysypała mnie ta góra warzyw i owoców - którą próbuję zjeść - bezskutecznie zresztą.
Moja rodzina jest zdania, że połowę warzywniaka trzeba przeznaczyć na trawnik. Zgadzam się z tym niestety a i tak trzeba będzie nauczyć się robić przetwory. Nie wiem tylko czy to możliwe ;:306.

I jeszcze jedno - w przyszłym roku dokładnie zastanowię się nad wysiewem każdego nasionka
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosieńko :wit fajnie , że od czasu do czasu odwiedzasz swój wąteczek ;:196 i machniesz chodź kilka słów i my wiemy ,że u Ciebie ok i że już plany robisz na przyszły rok mam tu na myśli podkreślone zdanie ;:224 ja sobie też tak obiecuję i co roku mam większy warzywniak ;:306 coś czuję , że u Ciebie będzie podobnie :lol: a przetwory wcale nie tak trudno zrobić no i nie mów mi , że jeszcze nigdy nie próbowałaś ;:168
Wracam do tematu występu córci na zawodach ....masz rację , najważniejsze jest to by cała i zdrowa wracała do domku i podziwiam dziewczynę ,że ma takie hobby . Moja córa chodzi do fryzjerki ,zakład prowadzi młoda dziewczyna która była wicemistrzynią świata w kickboxingu , czy nadal się w to bawi ? nie wiem :roll: dawno z nią rozmawiałam , i chodź to lubiła chciała zrezygnować bo musiała sama sobie opłacać wyjazdy i całą resztę i fajnie było jak udawało jej się z kimś walczyć to zawsze za tym stały pieniądze a zdarzało się i tak , że jak przeciwniczka dowiadywała się z kim będzie walczyć to się wycofywała a ona na tym traciła , siedziała bezczynnie no i żadnych pieniążków za to nie dostawała .
Zosieńko , nadal Mazury ? łapki zadbane ? bo wiesz , jak wrócisz do miasta to musisz robić za miastową :wink:
Pogódki na weekend gdziekolwiek jesteś ;:196
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Tiju Bardzo dziękuję za odwiedziny. Jak przeczytałam, że co roku obiecujesz sobie nie szaleć i co roku masz większy warzywnik pomyślałam sobie, że wytrwam w postanowieniu i że tym razem na pewno mi się uda. O naiwności! ;:14
Napisały do mnie Cebule kwiatowe i się zaczęło. Czekam na wór cebulek, mojemu M zachciało się narcyzów jak u jego babci - białych, drobnych, pachnących. Kupiłam 5 sztuk, ale to podobno stanowczo za mało. No i córcia - największa zwolenniczka zakazu zakupów kupiła wczoraj dwie torebki nasion. :;230
A najgorsze, że nic nie można robić, bo leje bez przerwy. Wczoraj przyjechaliśmy z W-wy. Po drodze byliśmy na grzybach :heja
A co do sportu - do tej pory jest całkowicie gratis, ale i tak wciąga niesamowicie.
Miłego dnia i lepszej pogody :wit
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosieńko jak zdrówko u Ciebie bo w sezonie narzekałaś ?
Czas jesienno-zimowy odpowiedni na zadbanie o siebie ale póki co to mamy przed sobą święta i każda z nas pracowity okres aby było świątecznie w każdym zakątku mieszkania .
Lubię to krzątanie, oczekiwanie i zimę także bo jest czas zając się innymi sprawami, podszkolić w temacie nowości a ja wciąż drążę temat roślin leczniczych bo chcę być na czasie.
Zmniejszanie warzywnika już przerabiałam :;230 a w tym sezonie podniosłam ciut poziom rabaty i posiałam warzywa - pięknie sie odwdzięczyły.
Ilości niewielkie ale wszystkiego po troszku aby spróbować jak swoje smakuje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”