Fasolka szparagowa cz. 2

[jode22]

Ona nie jest półkarłowa tylko normalna karłowa, ale krzaki są pokaźne i jak po jakimś deszczu położyły się, tak już nie wstały .

[felixa]

Z mojego doświadczenia wynika, że opłaca się kupić "profesjonalną" odmianę fasolki. Ja sieję odmianę Unidor już trzeci rok, a zużyłam niecałe pół pudełka, w którym było pewnie z kilogram nasion. Kosztuje takie kilkadziesiąt złotych, ale jak na kilka lat to nie jest dużo, a można jeszcze podzielić się z innym działkowiczem. Za to mam pewność, że fasolka ładnie wzejdzie, nasiona są zaprawiane i dają bardzo dobry plon. Wcześniej kupowałam małe opakowania różnych fasolek i często coś było nie tak, albo nie wschodziła, słabo owocowała, albo była szybko łykowata.
Szkoda że inne warzywa dla profesjonalistów są tylko w dużych opakowaniach, chętnie wypróbowałabym np. kalarepy czy kapusty, ale za mało tego sieję żeby kupować całą paczkę nasion.

Potwierdzam, na wiosnę sprzedawca namówił mnie na fasolkę Unidor - rewelacja jeśli chodzi o plenność i brak łyka. Strąki ma bardzo długie, grube. W smaku może nie tak dobra jak Złota Saxa, ale plenność
rwelacyjna. Polecam, we Wrocławiu jest sklep, gdzie z myślą o działkowcach sprzedają ją na wagę.

[aguskac]

Czy ta Ramidor jest tyczna? Bo jeśli tak, to wygląda jak moja NN
Nie wywaliłam jej, bo dojrzewają nasiona na przyszły sezon, a ona się calutka obsypała kwiatami, od dołu do góry, całe tyczki. Za tydzień jak przygrzeje słonko może to być niezły widok Zaczynają się też pierwsze strąki z tego drugiego wysypu. Na szczęście minął nas ten przymrozek sprzed kilku dni i fasola ocalała. Mam więc szanse na powtórny zbiór.

[tkordus]

Siałem 15 lipca Saxę z firmy Grzesiak. Zbierałem 15 wrzesnia. 1/4 fasolek była zielona, reszta żółta. To były pomieszane nasionka ? Wszystkie były karłowe

[miko4]

Ja na poplon wysiałem odmianę "Metisa" z fioletowymi, szerokimi strąkami. Sprawdziła się rewelacyjnie.

[MoWo]

U mnie wczoraj był trzeci zbiór fasolki.
Posiałem Purple Teepee i zamiast ją jak zawsze wyrwać po zbiorze zostawiłem na grządce(lenistwo ).
Zakwitła i we wrześniu zbierałem drugi raz.
Teraz trzeci a może doczekam i czwartego.

[Elfia]

U mnie co prawda nie kolejny zbiór z tej samej fasoli, ale pełnia żniw z lipcowych siewów. Fasolkę wysianą na początku lipca już praktycznie zjedliśmy, a ta z połowy lipca ma już młode strąki, więc niedługo będzie idealna do jedzenia.

[Wolusia]

Ja też mam fasolkę z siewu lipcowego. Dziś zerwałam na jutrzejszy obiadek. Taki późny wysiew wypróbowałam po raz pierwszy

[Elfia]

Ja też pierwszy raz tak późno siałam, ale wiem już, że za rok przeznaczę jakieś miejsce na późne siewy groszku, fasolki, kapusty. Nie ma to jak przedłużenie sezonu fasolkowego do późnej jesieni

[kaLo]

Groszek musi być siany wcześnie,bo potrzebuje chłodu i wilgoci do dobrego wzrostu i plonowania.Fasolki są ciepłolubne i można siać nawet w lecie.Widział ktoś zielony groszek jesienią ?

[Elfia]

Jeśli chcesz zobaczyć, to zrobię jutro fotkę mojego groszku.
Na blogu mam zdjęcie groszku z połowy września. Miał już spore strąki z maleńkimi ziarenkami. Teraz niektóre ziarenka są już naprawdę duże, więc sukcesywnie podjadamy jesienny groszek.

[x-p-o]

Groszek musi być siany wcześnie,bo potrzebuje chłodu i wilgoci do dobrego wzrostu i plonowania.Fasolki są ciepłolubne i można siać nawet w lecie.Widział ktoś zielony groszek jesienią ?

Widział, nawet u siebie.

W klimacie umiarkowanym można sadzić go również jesienią, ale wiosenna uprawa przynosi większe plony.

http://www.tipy.pl/artykul_15987,jak-sa ... krowy.html

[krynka]

A u mnie tydzień temu mróz zmroził fasolkę na jesienny zbiór Zebrałam zaledwie 2 razy A tyle malutkich strąków było...

[Elfia]

Szkoda fasolki. Podobno w okresie możliwych przymrozków dobrze jest fasolkę przykrywać na noc agrowłókniną. Przy niewielkich przymrozkach potrafi ochronić rośliny.

[aguskac]

U mnie to samo stało się w ubiegłym roku, gdy przymrozek chwycił we wrześniu. A tyle mam włókniny... nie wpadłam na to by okryć.
W tym roku posiałam 2 tygodnie wcześniej jednak i wszystko dojrzało super. Teraz wyciągam sobie blanszowaną z zamrażalnika, jest świetna.
U nas w tym roku nie było jeszcze przymrozków, choć w sąsiedniej wsi przemroziło kwiaty i warzywa. Gdybym miała późną fasolkę to miałaby pewnie niezłe pole do popisu
Tymczasem zaraz lecę zerwać kolejne urośnięte strąki mojej tycznej, która główny wysyp miała na początku sierpnia.