Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
To ja powiem od czego zacząć na moim przykładzie.Pierwsza rzecz to należy zamieść trakt główny a póżniej trzy kółeczka wkoło i już wiadomo.
Mszyce na różach,kret przejechał się nie tam gdzie już by mógł,coś posadzić,coś przesadzić i kamienie na nowo poukładać.Mijają cztery godziny i
nawet nie było czasu herbaty zrobić.Chwast spokój mają i tylko krzyczą "brawo ty" a ja odpowiadam "brawo ja".Jest dobrze.U mnie
świdośliwa dojrzewa.Kosy tam siedzą.Jeden owoc do dzioba,pięć na ziemię a ja nabyłem kukliki "Fire Storm i sadzę.Tyle atrakcji działkowej dzisiaj.
U mnie liliowce mają jeszcze czas.Daleko im jeszcze do kwitnienia.
Mszyce na różach,kret przejechał się nie tam gdzie już by mógł,coś posadzić,coś przesadzić i kamienie na nowo poukładać.Mijają cztery godziny i
nawet nie było czasu herbaty zrobić.Chwast spokój mają i tylko krzyczą "brawo ty" a ja odpowiadam "brawo ja".Jest dobrze.U mnie
świdośliwa dojrzewa.Kosy tam siedzą.Jeden owoc do dzioba,pięć na ziemię a ja nabyłem kukliki "Fire Storm i sadzę.Tyle atrakcji działkowej dzisiaj.
U mnie liliowce mają jeszcze czas.Daleko im jeszcze do kwitnienia.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Janku - brawo Ty!
Głównego traktu u mnie brak
. Miotły do zamiatania też - o dziwo...Na działce zamiata się u mnie tylko w altance, małą zmiotką i to najczęściej robi mój eM. Mi na takie rzeczy po prostu szkoda czasu
Chociaż moja działkowa sąsiadka każdy pobyt na działce kończy zamiataniem głównego traktu - od bramki do altanki. Mój rytuał działkowy zaczyna się w zależności od pory roku albo sypaniem ziarna ptakom, albo uzupełnianiem poidełek. Potem obchód i sesja fotograficzna, a jak starczy czasu to "dziubanie", podlewanie, podwiązywanie i sadzenie, czasem pielenie( ale nie bardzo je lubię
) I oczywiście kontemplacja
Często robię kilka rzeczy na raz i wtedy mimo upływu czasu nie widać żadnych efektów
A potem chodzę i szukam po działce: a to sekatora, a to łopatki. Czasem nawet konewki.
Lilie się rozkręcają:








Głównego traktu u mnie brak





Lilie się rozkręcają:








Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza ja też muszę zrobić remont skalniaka - ciekawe, która z nas pierwsza się za to zabierze
Piękne masz przypołudniki - ciekawe gdzie są moje?

Piękne masz przypołudniki - ciekawe gdzie są moje?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza
Twój rytuał mi się spodobał. Ja mam ten u Ciebie rzadszy, robię kilka rzeczy na raz, potem krzyczę kto widział sekator, kto wie gdzie rękawiczki, a gdzie łopata. Co tydzień , parę razy dziennie te same okrzyki
. Muszę to zmienić
.



- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Izo witaj
W tym sezonie obiecałam sobie częściej wpadać na spacerki do Ciebie i tak robię ale ... czasu na pisanie brak. Podziwiam kwitnące róże , powojniki i wiele innych , które właśnie zakwitają.
Upały i susza czyli ... mała nadzieja na bezstresowy sezon, do tego szalone wiatry i czasami żal patrzeć na wymęczone roślinki.
Pomysł na "owadzi dom" ciekawy a plany remontu skalniaka odważne - oby udało się zrealizować.
Cieszy mnie, że masz rodzinkę jaszczurek ... te małe stworzonka budzą naszą ciekawość choć one same też ciekawskie i ... lubią zwiedzać wnętrze altany.
Mój rytuał na działce ciut inny - zaczynam od biegania z konewką bo cześć roślin rośnie w doniczkach i trudno podlać na zapas. Nie mogą też stać w pojemnikach bo jak deszcz popada to maja za mokro. O szukaniu ... wszystkiego ... lepiej nie będę się rozpisywać bo aż wstyd ,że wciąż wszystkiego szukam
Ostatnio brak mi weny na robienie zdjęć .
Pozdrawiam

W tym sezonie obiecałam sobie częściej wpadać na spacerki do Ciebie i tak robię ale ... czasu na pisanie brak. Podziwiam kwitnące róże , powojniki i wiele innych , które właśnie zakwitają.
Upały i susza czyli ... mała nadzieja na bezstresowy sezon, do tego szalone wiatry i czasami żal patrzeć na wymęczone roślinki.
Pomysł na "owadzi dom" ciekawy a plany remontu skalniaka odważne - oby udało się zrealizować.
Cieszy mnie, że masz rodzinkę jaszczurek ... te małe stworzonka budzą naszą ciekawość choć one same też ciekawskie i ... lubią zwiedzać wnętrze altany.
Mój rytuał na działce ciut inny - zaczynam od biegania z konewką bo cześć roślin rośnie w doniczkach i trudno podlać na zapas. Nie mogą też stać w pojemnikach bo jak deszcz popada to maja za mokro. O szukaniu ... wszystkiego ... lepiej nie będę się rozpisywać bo aż wstyd ,że wciąż wszystkiego szukam

Pozdrawiam
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Zapisuję sobie wątek do poczytania 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Kasiu znając siebie i swoje możliwości to obstawiam, że Ty
Ja do swojego już chyba ze dwa sezony się zabieram i nie mogę zabrać
Zawsze są pilniejsze prace i skalniak niestety zarasta - sasankami i macierzanką oraz wszelakimi chwastami.
Dorotko dziękuję! Teraz wiem, że to notoryczne gubienie i szukanie to nie tylko moja "przypadłość". Kamień z serca
Krysiu rozumiem i wybaczam. Ostatnio też tak mam. Zaglądam do zaprzyjaźnionych wątków regularnie, ale najczęściej bez śladu. Też wciąż szukasz?! Witaj w klubie!
W tym roku mam więcej roślin w donicach niż zwykle. Staram się pamiętać o wszystkich biegając z konewką. To już kolejny suchy rok...Do tego z upałami. Jaszczurki pomieszkują u mnie od kilku lat, ale nie zawsze "rzucają się w oczy" . Cieszę się, że na działce jest coraz więcej różnych zwierząt.
Witaj imienniczko! Zapraszam i mam nadzieję, że Ci się spodoba.
Nadszedł czas liliowców:







Dorotko dziękuję! Teraz wiem, że to notoryczne gubienie i szukanie to nie tylko moja "przypadłość". Kamień z serca

Krysiu rozumiem i wybaczam. Ostatnio też tak mam. Zaglądam do zaprzyjaźnionych wątków regularnie, ale najczęściej bez śladu. Też wciąż szukasz?! Witaj w klubie!

Witaj imienniczko! Zapraszam i mam nadzieję, że Ci się spodoba.
Nadszedł czas liliowców:





- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Uprawa roślin w donicach to misja czy coś innego ? Ja staram się szybko wysadzać bo najczęściej zostaje w nich sucha masa.Liliowce ładne
zwłaszcza w kolorze kogla-mogla.
zwłaszcza w kolorze kogla-mogla.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Pierwsze i trzecie mi się spodobały, znasz nazwy?.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Kocham ten okres kwitnienia liliowców.
Wszystko wtedy płonie kolorami.
Ha, ha....takie kontemplacje skutkujące szukaniem sprzętu i mnie się często zdarzają.
A gdyby ktoś mnie obserwował z aparatem, to pukałby się w czoło.
Wszystko wtedy płonie kolorami.
Ha, ha....takie kontemplacje skutkujące szukaniem sprzętu i mnie się często zdarzają.
A gdyby ktoś mnie obserwował z aparatem, to pukałby się w czoło.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Łopatka w jednym kompostowniku , mały nożyk kuchenny w drugim , odzyskane po roku niedawno przy roznoszeniu kompostu .
Dzisiaj posiałam sekator ...
Skleroza czy gapiostwo ?
Po maczkach kalifornijskich zostały zdjęcia i wspomnienia a szkoda .
Czasami zastanawiam się czy do nich nie wrócić , czy nie są ładniejsze od zwykłych jednorocznych ...a przynajmniej mają jeden wielki plus ... nie pokładają się
no zobaczymy .
Kielichowiec od Ciebie
żyje .
U mnie ziemia kiepska , zejdzie mu kilka lat zanim na poważnie zacznie rosnąć
tak mam z różnymi krzakami .
U Ciebie beczka a u mnie koło foliaka 4 wielkie wiadra 25 litrowe . Też się przygotowałam na suszę
a tu niespodzian , "ciągle pada"
Różyczki masz piękne .
Najpierw w oko wpadła mi drobniutka Little Artist a później następne , trudny wybór .
Ja niby nie różana a coraz bardziej się na nie nakręcam
Po wypadzie do Wipsowa , po posadzeniu zielska , siedzę z flachą cydra i się produkuję
Izę Elka pozdrawia
Ps.
Poszukuję budlei skrętolistnej .
Obdzwoniłam ogrodnicze i niektóre szkółki , nie mają
oczywiście te w mojej okolicy
Widziałam ogłoszenia w necie ale boję się kupować .
Iza , może u Ciebie takie cudo można kupić ?
Ogłosiłam się w wątku sprzedażowym ale wątpię czy ktoś ma .
Dzisiaj posiałam sekator ...
Skleroza czy gapiostwo ?
Po maczkach kalifornijskich zostały zdjęcia i wspomnienia a szkoda .
Czasami zastanawiam się czy do nich nie wrócić , czy nie są ładniejsze od zwykłych jednorocznych ...a przynajmniej mają jeden wielki plus ... nie pokładają się

Kielichowiec od Ciebie

U mnie ziemia kiepska , zejdzie mu kilka lat zanim na poważnie zacznie rosnąć

U Ciebie beczka a u mnie koło foliaka 4 wielkie wiadra 25 litrowe . Też się przygotowałam na suszę

Różyczki masz piękne .
Najpierw w oko wpadła mi drobniutka Little Artist a później następne , trudny wybór .
Ja niby nie różana a coraz bardziej się na nie nakręcam

Po wypadzie do Wipsowa , po posadzeniu zielska , siedzę z flachą cydra i się produkuję

Izę Elka pozdrawia

Ps.
Poszukuję budlei skrętolistnej .
Obdzwoniłam ogrodnicze i niektóre szkółki , nie mają


Widziałam ogłoszenia w necie ale boję się kupować .
Iza , może u Ciebie takie cudo można kupić ?
Ogłosiłam się w wątku sprzedażowym ale wątpię czy ktoś ma .
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Przez ostatni miesiąc nie miałam tyle czasu co bym chciała i potrzebowała na działkę
Na szczęście pogoda sprzyja ( nie ma upałów i dość często pada) i działka radzi sobie sama - żyje leniwie własnym życiem. Róże chwilowo odpoczywają, zaczynają kwitnąć jeżówki, szaleją lilie i liliowce.
Janku czy misja? Nie wiem...Wiem, że sama sobie robię "krzywdę" i dodatkową robotę, ale bardzo mi się podobają pojemnikowe ogrody...Na działce może nie wygląda to najlepiej, ale czasem chcę coś co nijak pasuje do moich rabatek
Z doświadczenia wiem, że łatwo stracić rośliny w doniczkach. A to za mokro, a to za sucho. Trudno dogodzić. Lubisz żółte? Mogę podesłać kilka różnych.
Dorotko większość moich liliowców pogubiło etykietki, ale te na pierwszym zdjęciu to El Desperado i Strawberry Candy . Tego z trzeciego nie kojarzę
Grażynko to dzięki Tobie odkryłam świat liliowców
Uwielbiam je - za ich różnorodność i za to, że rosną bez proszenia. To idealne kwiaty dla leniwych ogrodników takich jak ja
U mnie sąsiedzi przyzwyczaili się do moich dziwnych zachowań na działce typu latanie z aparatem. Jednak dzisiaj niektórzy mieli niezły ubaw jak widzieli mnie biegającą po trawniku przy bloku z telefonem polującą na motyla...
Ze smutkiem muszę Ci się przyznać, że nie mam już śnieżycy od Ciebie. Ostatnio odkryłam w tamtym miejscu dziury po nornicy i resztki cebulek w ziemi
Elu cóż mogę powiedzieć...jedne i drugie maczki są urocze. Masz tyle przestrzeni, że na pewno znajdziesz miejsce dla eszolcji. Daj jej szanse. Pamiętasz od niej zaczęła się nasza znajomość forumowa
Kielichowiec potrzebuje trochę czasu. U mnie też "rozkręcał się" powoli. Przez kilka lat nie widziałam kwiatów. Teraz za to kwitnie jak szalony. Zaczął chyba w maju i wciąż jest obsypany kwiatami. U mnie też większość roślin potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację. A co do róż, to wiesz ja też nie jestem różana. A przynajmniej nie byłam
Kilka tegorocznych nabytków różanych sprawiło mi miłą niespodziankę - rosną i kwitną cudnie. Wszystkie zgodne z etykietami. Tylko jedną muszę reanimować
Mam nadzieję, że przeżyje. Za budleją rozejrzę się. W poniedziałek planuję wypad do braniewskich szkółek. Może tam będzie. Zadzwonię jakby co. Cydr lubisz...a ja piwo jabłkowe
Upolowany dziś motylek:

I kilka odsłon lipcowej działki:





- nie wiem co to i od kogo dostałam...może ktoś się przyzna albo chociaż rozpozna
- urocze maleństwo z wiosennych zakupów




Janku czy misja? Nie wiem...Wiem, że sama sobie robię "krzywdę" i dodatkową robotę, ale bardzo mi się podobają pojemnikowe ogrody...Na działce może nie wygląda to najlepiej, ale czasem chcę coś co nijak pasuje do moich rabatek

Dorotko większość moich liliowców pogubiło etykietki, ale te na pierwszym zdjęciu to El Desperado i Strawberry Candy . Tego z trzeciego nie kojarzę

Grażynko to dzięki Tobie odkryłam świat liliowców



Elu cóż mogę powiedzieć...jedne i drugie maczki są urocze. Masz tyle przestrzeni, że na pewno znajdziesz miejsce dla eszolcji. Daj jej szanse. Pamiętasz od niej zaczęła się nasza znajomość forumowa




Upolowany dziś motylek:

I kilka odsłon lipcowej działki:










Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Pamiętam pamiętam
Ugadałyśmy się na nasionka a w między czasie dostałam pw od jak dobrze pamiętam bishopa , że nasza forumowa koleżanka szuka nasion maczków
odpowiedziałam mu , że już nie szuka
.
Co do kielichowca ....posadziłam w murach za drzewami co by mi nie przemarzł . Rozbuduje system korzeniowy , ruszy jak burza jak cała reszta .
Z róż które kupiłam jestem bardzo zadowolona . Mimo deszczy rosną zdrowo i ponawiają kwitnienia
Jeszcze sporo muszę dokupić bo taras do końca skopałam a to gdzieś około 20 metrów długości o ile nie więcej .
Budleja aktualna ,znaczy nadal szukam , będę czekała na info
W zależności kto robi zakupy i gdzie robi , piję to co przywiozą
Cydr kupuje eM , córa Somersby jabłkowe, oczywiście, oni piją inne bo to dla nich bleeee .
Wczoraj wytrzymało bez deszczu , udało się trochę skosić , dzisiaj póki co pogoda .
Ja nawet w deszczyk pracuję , plany realizuję , inaczej 3 rok byłby na przetrwaniu .
Trzymaj się ciepło



Ugadałyśmy się na nasionka a w między czasie dostałam pw od jak dobrze pamiętam bishopa , że nasza forumowa koleżanka szuka nasion maczków


Co do kielichowca ....posadziłam w murach za drzewami co by mi nie przemarzł . Rozbuduje system korzeniowy , ruszy jak burza jak cała reszta .
Z róż które kupiłam jestem bardzo zadowolona . Mimo deszczy rosną zdrowo i ponawiają kwitnienia

Budleja aktualna ,znaczy nadal szukam , będę czekała na info

W zależności kto robi zakupy i gdzie robi , piję to co przywiozą

Cydr kupuje eM , córa Somersby jabłkowe, oczywiście, oni piją inne bo to dla nich bleeee .
Wczoraj wytrzymało bez deszczu , udało się trochę skosić , dzisiaj póki co pogoda .
Ja nawet w deszczyk pracuję , plany realizuję , inaczej 3 rok byłby na przetrwaniu .
Trzymaj się ciepło


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Izuś pomyślimy o śnieżycach przyszłej wiosny.
Bo teraz obawiam się, że szukając w tym moim buszu dokładnie miejsca gdzie są, uszkodziłabym sąsiadujące z nimi rośliny.
Może jak posadzisz je w koszyku, albo metalowej siatce to myszy odpuszczą.
Cieszę się, że liliowce nie zawodzą, bo są warte tego żeby były w każdym ogrodzie.
I wcale nie muszą być super wyszukane, te starsze odmiany i nieco nowsze są bardziej niezawodne.
Bo teraz obawiam się, że szukając w tym moim buszu dokładnie miejsca gdzie są, uszkodziłabym sąsiadujące z nimi rośliny.
Może jak posadzisz je w koszyku, albo metalowej siatce to myszy odpuszczą.
Cieszę się, że liliowce nie zawodzą, bo są warte tego żeby były w każdym ogrodzie.
I wcale nie muszą być super wyszukane, te starsze odmiany i nieco nowsze są bardziej niezawodne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Jeśli działka, która sama sobie radzie tak pięknie wygląda to ja też tak chcę
Ładny motyl
Ja póki co "biegam" po balkonie z aparatem i sąsiedzi z przeciwnego bloku albo przechodnie też mogą mieć ubaw albo stukają się w głowę jak mnie widzą 

Ładny motyl

