Jabłoń: choroby, szkodniki
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Osobiście zastosował bym, oprysk z GRANUFLO 80 WG bo u mnie poskutkowało choć też na rdzę nie dedykowany preparat. Tez na antonówce ale objawy zgoła mniejsze rozmiarowo. Dodatkowo oczywiście można zastosować malowanie z mleka wapiennego z dodatkiem Miedzianu.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 6 lut 2012, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Spokojnie ? zanim wszystko w okolicy opryskacie, to na pewno nie jest rdza (ta występuje na liściach), to bardziej przyjemny organizm:
http://www.nagrzyby.pl/index.php?artnam ... nt&id=3939
Pozdrawiam
http://www.nagrzyby.pl/index.php?artnam ... nt&id=3939
Pozdrawiam
- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Czarodzieju, Krzysztofkhn i zieloony dziękuję za tak szybką diagnozę i pomoc
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Czyli tylko mleko wapienne i po problemie ?
Jeśli on w ogóle istnieje.
Jest tu na forum watek napisany przez naszą koleżankę chemiczkę o mleku wapiennym.
Jeśli on w ogóle istnieje.
Jest tu na forum watek napisany przez naszą koleżankę chemiczkę o mleku wapiennym.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
No, problem raczej nie istnieje. Glony sobie rosną, normalna rzecz, widać ostatnio miały dobrze. Z drzewem przynajmniej nic robić nie trzeba. U mnie barierka na tarasie do mycia, do niedawna była biała...
- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Dziękuję ale te jałowce trzeba usunąć trochę mi szkoda szczególnie jeden jest ładny
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Spokojnie - czyżby jakieś grusze umierały od rdzy? To nie taka znów straszliwa zaraza, przeżyją, no chyba że je kto zatruje opryskami
Nawet gdyby, jest to grzyb i tyle. Można pryskać. Zwłaszcza jałowce opryskać, taż one od tego bardziej chorują niż grusze.
Za bardzo się ludziska przejmują. Co, plamka na liściu to taka tragedia? Grzyb też stworzenie Boże.
U mnie śliczna sabina rośnie literalnie pod gruszą. Inne jałowce też. No co - ogród ozdobny, nie?
Plamki na liściach grusze mają, wielka mi rzecz - owoce też mają. A o to w końcu idzie.
Nawet gdyby, jest to grzyb i tyle. Można pryskać. Zwłaszcza jałowce opryskać, taż one od tego bardziej chorują niż grusze.
Za bardzo się ludziska przejmują. Co, plamka na liściu to taka tragedia? Grzyb też stworzenie Boże.
U mnie śliczna sabina rośnie literalnie pod gruszą. Inne jałowce też. No co - ogród ozdobny, nie?
Plamki na liściach grusze mają, wielka mi rzecz - owoce też mają. A o to w końcu idzie.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
już w którymś miejscu wspominałem ale temat rdzy gruszy powrócił jak i sama rdza,
kto chce niech wierzy i stosuje kto nie -wolność wyboru
w 2010/2011 zastosowałem na gruszę i nie tylko dwukrotny oprysk 5%roztworem mocznika -w okresie bezlistnym - późna jesień , wczesna wiosna, bardzo widoczne ograniczenie choroby
2011/2012 powtórka z rozrywki jeszcze większy efekt
2012/2012 czekam na ocieplenie by zrobić drugi oprysk
kędzierzawość brzoskwini -może przypadek ale nie widziałem u siebie porażonego listka
parch jabłonie - oczywiście
było pytanie czy grusze umierają od rdzy - moje by umarły bo siekiera była już szykowana
kto chce niech wierzy i stosuje kto nie -wolność wyboru
w 2010/2011 zastosowałem na gruszę i nie tylko dwukrotny oprysk 5%roztworem mocznika -w okresie bezlistnym - późna jesień , wczesna wiosna, bardzo widoczne ograniczenie choroby
2011/2012 powtórka z rozrywki jeszcze większy efekt
2012/2012 czekam na ocieplenie by zrobić drugi oprysk
kędzierzawość brzoskwini -może przypadek ale nie widziałem u siebie porażonego listka
parch jabłonie - oczywiście
było pytanie czy grusze umierają od rdzy - moje by umarły bo siekiera była już szykowana
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 6 lut 2012, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Zgodzę się z Toba w 100 % oprysk mocznikiem (lub gnojówką) jest skuteczny, ale w zwalczeniu parcha jabłoni, powoduje przyśpieszenie rozkładu liści w których zimują zarodniki workowe będące źródłem infekcji pierwotnych na wiosną.
Natomiast oprysk ten nie jest skuteczny w zwalczaniu rdzy gruszy(jest to choroba dwudomowa) ? zarodniki zimują dobrze w innym miejscu.
pozdrawiam
Natomiast oprysk ten nie jest skuteczny w zwalczaniu rdzy gruszy(jest to choroba dwudomowa) ? zarodniki zimują dobrze w innym miejscu.
pozdrawiam
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
tak właśnie twierdzą fachowcy z branży
widocznie pokonałem rdzę która od 6lat poczynała sobie coraz śmielej nie opryskiem z mocznika (bo inne przestałem stosować -drogie i mało skuteczne) tylko "siłą woli, charakterem i przykładem osobistym"
widocznie pokonałem rdzę która od 6lat poczynała sobie coraz śmielej nie opryskiem z mocznika (bo inne przestałem stosować -drogie i mało skuteczne) tylko "siłą woli, charakterem i przykładem osobistym"
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Potwierdzam myśl Zbyszka !
Chyba też siłą woli wyeliminowałem część chorób z sadu.
A tak na poważnie.
3 lata temu opryskując jabłonki azotem, przypadkowo opryskałem winogrona, gruszkę i śliwkę węgierkę łowicką. Opryskałem też liście , częściowo zgrabione, leżące na trawniku.
W następnym sezonie zaobserwowałem znaczne zmniejszenie chorób drzew. Tych opryskanych azotem.
Tłumaczyłem to tak, że liście leżące na trawie, opryskane azotem, a w nich zarodniki grzybów, szybciej przegniły i nie zarażały innych roślin, lub jak Zbyszek " silną wolą".
Zabieg z azotem powtarzam jesienią co roku i coś w tym jest.
Chyba też siłą woli wyeliminowałem część chorób z sadu.
A tak na poważnie.
3 lata temu opryskując jabłonki azotem, przypadkowo opryskałem winogrona, gruszkę i śliwkę węgierkę łowicką. Opryskałem też liście , częściowo zgrabione, leżące na trawniku.
W następnym sezonie zaobserwowałem znaczne zmniejszenie chorób drzew. Tych opryskanych azotem.
Tłumaczyłem to tak, że liście leżące na trawie, opryskane azotem, a w nich zarodniki grzybów, szybciej przegniły i nie zarażały innych roślin, lub jak Zbyszek " silną wolą".
Zabieg z azotem powtarzam jesienią co roku i coś w tym jest.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Krzysztof robię powtórkę(5% mocznika)) przed nabrzmiewaniem pąków na wszystko co nie zielone
mocznik duży worek kupuję w punkcie dla rolników
mocznik duży worek kupuję w punkcie dla rolników