Ogród w Oregon, USA
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Witaj Marku-trafiłam do Ciebie za uroda Twoich dzie ( o żonie nie wspomnę bo kobiecie niewypada chcwalić drugiej bo to ....no wiesz ) oraz za pomidorami
Na 1, 2 stronie wątku zbieracie pomidory....powiedz mi co one za jedne....bo wygladają bosko Chciałabym takie
Przeglądam ogród i widzę następnego różomaniaka
Na 1, 2 stronie wątku zbieracie pomidory....powiedz mi co one za jedne....bo wygladają bosko Chciałabym takie
Przeglądam ogród i widzę następnego różomaniaka
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Przez pół roku nie odświeżałem mojego wątku ogrodowego.
Nie miałem czasu, ale w ogrodzie też nie wiele się działo. W tym roku Kamelie
przymarzły zimą i miały bardzo mało kwiatów, zatem ich nie pokazywałęm.
Natomiast narcyzy dopisały.
Nie miałem czasu, ale w ogrodzie też nie wiele się działo. W tym roku Kamelie
przymarzły zimą i miały bardzo mało kwiatów, zatem ich nie pokazywałęm.
Natomiast narcyzy dopisały.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Witaj Marku szkoda tych kamelii ja je bardzo lubię oglądać ,
czyżby w tym roku były większe mrozy iż w poprzednich latach ?
Ja się na nie nie zdecyduję wiem że i tak u mnie nie przezimowały by.
Ale za to masz piękne żonkile i to ile ,u mnie też ale nie mam aż tak je blisko siebie zgromadzone
no i muszę jeszcze poczekać z 2 tygodnie, może dłużej na ich kwitnienie .
Pozdrawiam Genia
czyżby w tym roku były większe mrozy iż w poprzednich latach ?
Ja się na nie nie zdecyduję wiem że i tak u mnie nie przezimowały by.
Ale za to masz piękne żonkile i to ile ,u mnie też ale nie mam aż tak je blisko siebie zgromadzone
no i muszę jeszcze poczekać z 2 tygodnie, może dłużej na ich kwitnienie .
Pozdrawiam Genia
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród w Oregon, USA
przepiękne narcyzy to fanatstyczny pomysł sadzić cebulowe przy sobie w takich ilościach efekt murowany Marku a jak przekwitną co masz posadzone przy nich ??
- nitka55
- 500p
- Posty: 834
- Od: 26 sty 2010, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Marku Dziękuje bardzo ,że tak zainteresowałeś się moim rodendronem ale przede wszystkim chcę powiedziec że oglądam twój ogród i dech mi zapiera .Narcyze w takiej ilości przepięknie wygladają,ale oglądając twoje królowe -róże- to słów mi brak .Każdy zachwyca się Twoją kolekcją a ja tylko nisko kłaniam się przed Tobą i Twoimi różami Twoje porady bardzo przydadzą mi się w pielęgnacji moich różyczek.Dziekuje ewa
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Pięknie prezentuje się trawnik z NARCYZAMI
- martinez_82
- 500p
- Posty: 662
- Od: 1 wrz 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Marku piękny ogród . Róże po prosty wspaniałe.Może kiedyś też takich okazów się doczekam. A trawnik z narcyzami po prostu bombowy.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Marcin
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Marcin
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Witaj Marku Byłam w Twoim ogrodzie i jest naprawdę imponujący.Działanie z pasją i znajomością zagadnienia przynosi rezultaty.Czytam Twoje wskazówki i porady,często z nich korzystam.Wiem że znasz wiele odmian róż.Jeśli można chciałam zadać pytanie .Widziałam w sprzedaży różę o nazwie Lawender Perfum /pnąca/w kolorze "niebieskim" nigdzie nie znalazłam o niej informacji.Czy taka róża jest Ci znana?Będę wdzięczna za odpowiedź.Pozdrawiam. Alicja.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Witaj Marku, dawno nie zaglądałam do Twojego ogrodu, ale jakoś zimą tyle spraw miałam na głowie, że nie bardzo był czas Przykro, że kamelie podmarzły, zawsze zachwycałam się nimi u Ciebie, były bajeczne i na moich terenach całkowicie niespotykane. Ale teraz powalił mnie widok tych niesamowitych, wspaniałych wstęg narcyzów, obraz niesamowity, przepiękny Ja mam problemy z tymi kwiatuszkami, u mnie nie chcą rosnąć i giną, bardzo żałuję, bo są naprawdę piękne, wspaniale zdobią ogrody taką intensywną słoneczną barwą wtedy, kiedy jeszcze mało kolorków wokół nas.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Kolejny gwóźdź do trumny mojego ogrodu.
Jak tylko widzę jednorodne kolorystycznie lub gatunkowo nasadzenia to natychmiast przestają podobać mi się moje.
Ten rok a być może i następny to będzie właśnie grupowanie.
Swoje narcyzy też pozaznaczam i pogrupuję.
Będę miała jak w Oregon
Jak tylko widzę jednorodne kolorystycznie lub gatunkowo nasadzenia to natychmiast przestają podobać mi się moje.
Ten rok a być może i następny to będzie właśnie grupowanie.
Swoje narcyzy też pozaznaczam i pogrupuję.
Będę miała jak w Oregon
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Witaj Marku jestem bardzo zieloną ogrodniczką a twoje róże są cudne poezja .Mam do Ciebie takie może banalne pytanie ale ja nie wiem kiedy podsypać kory między róże ? I jak ją rozsypie to jak później z nawożeniem?
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Mój ogród w Oregon, USA
Cieszę się że narcyzy podobały się. Ale już przekwitły. Teraz jest pora na rhododendrony.
Ale najpierw odpowiem na pytania.
Gosiu, ściółkę pod róże sypię w maju, ale to nie ma większego znaczenia kiedy sypać.
Możesz już teraz. Później nawóz morzesz lekko wkopać w ściółkę.
Mariolo, tak grupowanie roślin i dobór kolorów robi efekt.
Alicjo, nigdzie nie mogłem znaleź róży o nazwie "Lawender Perfum". Zapewne
nazwa ta jest dobrana bo orginalna nazwa jest zarejestrowana. Trochę pisaliśmy
o tym tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 4#p1420014
Isia pyta, a jak przekwitną narcyzy to co mam posadzone przy nich?
Po narcyzach kwitną rhododendrony, a po rhododendronach róże.
Trzy dni temu, ostatnie (żółte) narcyzy kończyły kwitnienie, a za nimi rhododendrony
zaczynały otwierać pączki kwiatowe.
Dzisiaj widok z drugiej strony. Rhododendrony zaczynają rozkwitać na dobre.
Za tymi rhododentronami rosną róże jak szalone, a za tymi różami dogorewają więdnące narcyzy.
A to widok z boku.
Ale najpierw odpowiem na pytania.
Gosiu, ściółkę pod róże sypię w maju, ale to nie ma większego znaczenia kiedy sypać.
Możesz już teraz. Później nawóz morzesz lekko wkopać w ściółkę.
Mariolo, tak grupowanie roślin i dobór kolorów robi efekt.
Alicjo, nigdzie nie mogłem znaleź róży o nazwie "Lawender Perfum". Zapewne
nazwa ta jest dobrana bo orginalna nazwa jest zarejestrowana. Trochę pisaliśmy
o tym tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 4#p1420014
Isia pyta, a jak przekwitną narcyzy to co mam posadzone przy nich?
Po narcyzach kwitną rhododendrony, a po rhododendronach róże.
Trzy dni temu, ostatnie (żółte) narcyzy kończyły kwitnienie, a za nimi rhododendrony
zaczynały otwierać pączki kwiatowe.
Dzisiaj widok z drugiej strony. Rhododendrony zaczynają rozkwitać na dobre.
Za tymi rhododentronami rosną róże jak szalone, a za tymi różami dogorewają więdnące narcyzy.
A to widok z boku.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki