Ot... chwastowisko marcyjanny.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Mój ukochany Casanowa
Niewydarzona pierwsza cynia
Dziwaczek z nasionka od Pamelki
Niewydarzona pierwsza cynia
Dziwaczek z nasionka od Pamelki
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Tak Aguś. Zgadłaś. Jajka złożyły w kupie gnoju (ups! obornika znaczy). Ekologicznie znaczy jest pełną gębą.AGNESS pisze: To jest niesamowite z tymi zaskrońcami u Ciebie , takie ilości...musisz mieć wspaniałe ekologiczne warunki w ogrodzie
Parę liliowców.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Rabatki ,,zachwaszczone''na medal Moje chwasty wyglądają inaczej A z Twoich parę sadzonek na rozmnożenie to bym wziął. Chętnie z liliowców.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 25 cze 2011, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety woj. śląskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Witam.
Wiele pięknych roślin jest w Twoim ogrodzie w szczególności liliowce, bardzo ładna jest też rabata żwirowa przed domem
Pozdrawiam
Wiele pięknych roślin jest w Twoim ogrodzie w szczególności liliowce, bardzo ładna jest też rabata żwirowa przed domem
Pozdrawiam
Pozdrawiam Łukasz!
Ogród Łukasza
Ogród Łukasza
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
A jak będziesz potrzebowała miejsca na kolejną rabatę, to znów będziesz przewalać tę stertę kamieni? Bo może by tak radykalnie ów problem rozwiązać i przewalić ją na przykład na Martowe?
Bardzo ładne nowe rabatki!
Bardzo ładne nowe rabatki!
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Oj... bardzo dobry internet - tyle zdjęć pozwolił załadować
Dobra... zacznę od końca...
Liliowce...
Liliowców nie rozumiem... może i one próbują coś do mnie mówić, ale w zupełnie obcym języku...
Różyczki... O! Cieplej!
Choć podejrzewam, że prawo do nazwania Casanovy swoim ukochanym uzurpowało sobie już wiele niewiast
Płot... oj... zaczynam się zachłystywać: chętnie postawiłabym taki tam, gdzie wiesz ale obawiam się, że mógłby polec w starciu z sąsiadowym sprzętem
No i na koniec - wisienka na torcie - kamienie! Kamory! Kamieniska!
I lepiej już zamilknę
Dobra... zacznę od końca...
Liliowce...
Liliowców nie rozumiem... może i one próbują coś do mnie mówić, ale w zupełnie obcym języku...
Różyczki... O! Cieplej!
Choć podejrzewam, że prawo do nazwania Casanovy swoim ukochanym uzurpowało sobie już wiele niewiast
Płot... oj... zaczynam się zachłystywać: chętnie postawiłabym taki tam, gdzie wiesz ale obawiam się, że mógłby polec w starciu z sąsiadowym sprzętem
No i na koniec - wisienka na torcie - kamienie! Kamory! Kamieniska!
I lepiej już zamilknę
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Małgoś czy te czerwone drobne mieczyki są rzeczywiście mrozoodporne? Ja mam ich całą masę , bardzo je lubię ale wykopuję jesienią, nigdy nie pomyślałam żeby je zostawić na zimę. Widzę że rozkwitł Ci dziwaczek od Pamelki moje jeszcze nie kwitną ale już niedługo powinny zacząć.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Gosiu a jak by ci te kamory bardzo przeszkadzały przy tworzeniu następnej rabatki i miała byś nimi rzucac to skieruj się w kierunku wężowego...on chętnie je przyjmnie
Nooo nowe rabatki całkiem,całkiem Liliowce...do mnie liliowce przemawiają całkiem zrozumiale
i chętnie zapraszam do siebie kolejne Z kolei róże całkiem innym językiem się posługują i ja ich nie "kumam"
A ten płotek to cacuśny masz...to jakaś plecionka wiklinowa
Nooo nowe rabatki całkiem,całkiem Liliowce...do mnie liliowce przemawiają całkiem zrozumiale
i chętnie zapraszam do siebie kolejne Z kolei róże całkiem innym językiem się posługują i ja ich nie "kumam"
A ten płotek to cacuśny masz...to jakaś plecionka wiklinowa
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Marcyjanno, pięknie 'zachwaszczasz' ogród
Jestem pod wrażeniem, tego, co zobaczyłam i przeczytałam. A przeczytałam od pierwszego do ostatniego posta .
Ubawiły mnie żółwie 'wykopki' i wężowe jaja Takich widoków naprawdę zazdroszczę (pozytywnie).
Masz wiele pięknych i cennych roślin. Dopadła cię podobnie jak wielu forumków różana choroba. A jej skutki miłe dla oka.
Teraz do rzeczy. Mam tę marunę, której poszukujesz. O ile to taka?. Mogę się podzielić. Zajrzyj do mnie, wstawię fotkę.
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem, tego, co zobaczyłam i przeczytałam. A przeczytałam od pierwszego do ostatniego posta .
Ubawiły mnie żółwie 'wykopki' i wężowe jaja Takich widoków naprawdę zazdroszczę (pozytywnie).
Masz wiele pięknych i cennych roślin. Dopadła cię podobnie jak wielu forumków różana choroba. A jej skutki miłe dla oka.
Teraz do rzeczy. Mam tę marunę, której poszukujesz. O ile to taka?. Mogę się podzielić. Zajrzyj do mnie, wstawię fotkę.
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Taaa... Tu tak wesoło, tylu miłych gości, a mnie niet Jak zadziałał net, to zepsuł się komputer po zaniku prądu. Zawsze coś Komputer naprawiony, a od wrzesnia śmigać będzie neostrada, więc nie przewiduję już dłuższych przerw w życiu forumowym.
Tadku, dzieli nas 20 km, więc jak to mozliwe, że Twoje chwasty są inne? Liliowce mogę podzielić, czemu nie? Tylko nie pamietam, które są które Dobrze, że chociaż zdjęcia porobiłam, to widzę na nich, co mam.
Witaj Łukaszu! Dziękuję za pochwały w imieniu roślin, a zwłaszcza liliowców Żwir pod domem też mi sie podoba
Martuś, kamienie na martowe? Czemu nie. Ale tylko i wyłącznie z mieszkańcami. Reflektujesz w dalszym ciągu?
Gorzatko miła. Internet dobry, ale komputer się zrypał dla odmiany. Liliowce przemawiają do takich leniwców jak ja: "kwitniemy sobie bez Twoich zabiegów, czy Ci się to podoba czy nie" Byc może jesteś zbyt pracowita
Co do Casanovy to mój ci on i basta! Gotowam nawet stanąć do pojedynku, jeśli zajdzie potrzeba.
Płot Ci sie podoba? E tam! Twoje (a raczej sąsiada) niebieskie coś jest o wiele przyjemniejsze dla oka
Jolu, nie cierpię wykopywać mieczyków ani cann, więc ich nie mam. Te czerwone meiczyki dostałam w dużej ilości od sąsiadki i zostawiam je na zimę. Przeżyły i kwitną już drugi raz. Sama sie dziwię ich woli przeżycia, ale nikt im nie obiecywał, że w moim ogrodzie będzie łatwo. Myślę, że zimują do czasu, Jak będzie zima bezśnieżna, to wymarzną w końcu.
Pawełku, zawsze przywozimy kamienie znad morza, więc może następnym razem zrobimy odwrotnie. Załadujemy kamory jadąc nad morze
Graziu, następna chętna na kamienie jesteś? No dobrze, jak będziemy jechać wygrzewać kości w ciepłych basenach na Węgrzech, to zajedziemy do Ciebie z załadunkiem Płotek jak najbardziej wiklinowy. Ze sklepu Majster.
Tadku, dzieli nas 20 km, więc jak to mozliwe, że Twoje chwasty są inne? Liliowce mogę podzielić, czemu nie? Tylko nie pamietam, które są które Dobrze, że chociaż zdjęcia porobiłam, to widzę na nich, co mam.
Witaj Łukaszu! Dziękuję za pochwały w imieniu roślin, a zwłaszcza liliowców Żwir pod domem też mi sie podoba
Martuś, kamienie na martowe? Czemu nie. Ale tylko i wyłącznie z mieszkańcami. Reflektujesz w dalszym ciągu?
Gorzatko miła. Internet dobry, ale komputer się zrypał dla odmiany. Liliowce przemawiają do takich leniwców jak ja: "kwitniemy sobie bez Twoich zabiegów, czy Ci się to podoba czy nie" Byc może jesteś zbyt pracowita
Co do Casanovy to mój ci on i basta! Gotowam nawet stanąć do pojedynku, jeśli zajdzie potrzeba.
Płot Ci sie podoba? E tam! Twoje (a raczej sąsiada) niebieskie coś jest o wiele przyjemniejsze dla oka
Jolu, nie cierpię wykopywać mieczyków ani cann, więc ich nie mam. Te czerwone meiczyki dostałam w dużej ilości od sąsiadki i zostawiam je na zimę. Przeżyły i kwitną już drugi raz. Sama sie dziwię ich woli przeżycia, ale nikt im nie obiecywał, że w moim ogrodzie będzie łatwo. Myślę, że zimują do czasu, Jak będzie zima bezśnieżna, to wymarzną w końcu.
Pawełku, zawsze przywozimy kamienie znad morza, więc może następnym razem zrobimy odwrotnie. Załadujemy kamory jadąc nad morze
Graziu, następna chętna na kamienie jesteś? No dobrze, jak będziemy jechać wygrzewać kości w ciepłych basenach na Węgrzech, to zajedziemy do Ciebie z załadunkiem Płotek jak najbardziej wiklinowy. Ze sklepu Majster.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
ależ podosadzałas-no w końcu to pogoda na dosadzanie pięknotki i rarytasiki
a ta czerwona róża przy kamykowym kole-ślicznie się prezentuje-a jaką byś polecała z tych najdłużej utrzymujących kwiaty???
a ta czerwona róża przy kamykowym kole-ślicznie się prezentuje-a jaką byś polecała z tych najdłużej utrzymujących kwiaty???
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ot... chwastowisko marcyjanny.
Bardzo zaciekawiła mnie ta gąsienica. Postanowiłem poszukać książki o motylach i znalazłem jej nazwę.marcyjanna pisze:Jacyś Obcy zaatakowali wierzbę pamelkową
WIDŁOGONKA SIWICA (dziwaczka) gąsienica żeruje na osice, topolach i wierzbach. Motyle od lipca.