Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Ja przed chwilą wyjęłam mojego zamioculcasa z doniczki i okazało się, że już nic nie da się z nim zrobić, do śmietnika tylko 3/4 bulwy miękkie zupełnie... a ja się naprawdę starałam mało podlewać, wiecznie miał sucho. Czy to, że na wierzchniej warstwie ziemi były ułożone szklane, kolorowe kuleczki mogło mieć jakiś wpływ? Bo to chyba jedyna fanaberia moja i ewentualny błąd, jaki z tym kwiatkiem popełniłam
Podsusz z dwa dni na słoneczku potem umocz w wodzie i ukorzeniaczu do roślin zielonych i wsadź w ziemie dla kaktusów wymieszaną pół na pół z zwirem i odrobiną torfu i bardzo delikatnie podlewaj raz na dwa tygodnie by się ukorzeniły. Są do uratowania, zrób sobie też z cztery sadzonki z najstarszych dolnych listków z tego co uważasz że nie jest do uratowania w taki sam sposób je potraktuj jak te łodygi które pokazałaś.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ja bym jeszcze te listki poprzykrywał literatkami, szklankami, przeźroczystymi plastikowymi kubkami itp. w celu zwiększenia wilgotności - mam tak wyhodowane 2 roślinki.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Witam, jestem od niedawna na forum i z zachwytem oglądam Wasze ogrody, rośliny pokojowe i inne.
Nie mam jeszcze wiele doświadczenia, ale myślę, że dużo się nauczę tym bardziej, że kocham grzebać w ziemi .
Nie mam jeszcze zbyt wielu roślin, ale mam Zamiokulasa, który o dziwo ma się u mnie dobrze .
Kupiłam go jakieś 6-8 miesięcy temu i jak do tej pory podlałam go tylko parę razy.
Chyba mu to służy , bo właśnie wypuszcza na raz trzy nowe łodygi.
Podlewam go od góry i pozwalam jeszcze przez chwilę napić się tej wody, która ścieknie , potem ją odlewam.
Jak się nauczę jak się wstawia zdjęcia pochwalę się moją roślinką.
Pozdrawiam wszystkich
Nie mam jeszcze wiele doświadczenia, ale myślę, że dużo się nauczę tym bardziej, że kocham grzebać w ziemi .
Nie mam jeszcze zbyt wielu roślin, ale mam Zamiokulasa, który o dziwo ma się u mnie dobrze .
Kupiłam go jakieś 6-8 miesięcy temu i jak do tej pory podlałam go tylko parę razy.
Chyba mu to służy , bo właśnie wypuszcza na raz trzy nowe łodygi.
Podlewam go od góry i pozwalam jeszcze przez chwilę napić się tej wody, która ścieknie , potem ją odlewam.
Jak się nauczę jak się wstawia zdjęcia pochwalę się moją roślinką.
Pozdrawiam wszystkich
Mój Zamiokulkas jednak padł.
Po przesadzeniu znów było to samo, czyli gnił.
W związku z tym postanowiłam zrobić sadzonki.
Oskubałam go ze wszystkich listków i wsadziłam do ziemi zmieszanej pół na pół z perlitem.
Włożyłam aż 16 listków, więc mam nadzieję, że któryś sie ukorzeni.
Czy jeszcze coś można zrobić żeby miały większą szansę?
Słyszałam, że można zawinąć w folię i wtedy sadzonki się szybciej przyjmują, ale nie wiem czy u Zamiokulkasa też tak można.
Po przesadzeniu znów było to samo, czyli gnił.
W związku z tym postanowiłam zrobić sadzonki.
Oskubałam go ze wszystkich listków i wsadziłam do ziemi zmieszanej pół na pół z perlitem.
Włożyłam aż 16 listków, więc mam nadzieję, że któryś sie ukorzeni.
Czy jeszcze coś można zrobić żeby miały większą szansę?
Słyszałam, że można zawinąć w folię i wtedy sadzonki się szybciej przyjmują, ale nie wiem czy u Zamiokulkasa też tak można.
"Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!" Wilhelm Raabe, pseud. Jakob Corvinus