Liliowce -Hemerocallis cz.9

[śnieżka]

CZekam więc na fotki tych nowych nabytków i bądźmy wszyscy dobrej myśli, czegokolwiek by to miało dotyczyć.

[Penelopa]

o tak, i ja chętnie fotki pooglądam

u mnie dzisiaj do gruntu trafiły liliowce od Emila

[śnieżka]

Mam nadzieję, że pochwalisz się potem fotkami, gdy zakwitną

A ja postanowiłam trochę poeksperymentować. Zainspirowana postami Grażynki-Kogry o tworzeniu kompozycji liliowców z innymi roślinami, od kilku dni wysadzam stare odmiany i różne inne NN na rabaty do ogrodu. Nazamawiałam trochę różnych bylin i chcę je wkomponować między liliowce.

[Penelopa]

śnieżka, na pewno, już zadbałam o nowe baterie do aparatu

poeksperymentuj, ja też chętnie coś im do towarzystwa podosadzam.
na razie mam do wsadzenia piwonie, przeplatam więc je z liliowcami, przodem dam żurawki. Zobaczymy czy się to sprawdzi

[kogra]

Oj robi się ciekawie.
No to dziewczyny będziemy miały co oglądać latem.
Ja tez trochę zestawów zrobiłam i zobaczymy czy wszystko się dobrze zgra i będzie atrakcyjnie wyglądało.
Myślę, że takie eksperymenty powinny jeszcze bardziej uatrakcyjnić kwiaty liliowców.
Będę niecierpliwie czekać na wasze pierwsze fotki.

[Penelopa]

Zapowiada się ciekawie


a przy okazji, Grażynkom ( a znam z tego wątku conajmniej 3) wszystkiego najlepszego i jak najładniejszych kwiatów życzę

[śnieżka]

Penelopa- dzięki

Też wmiksowałam do liliowców peonie. Oprócz tego dam powojniki bylinowe i byliny kwitnące latem: chabry, gailardia, monarda, echinacea, przetaczniki, oman, kołotocznik, silene, ostrogowiec, eupatorium, różne dzwonki, gożdziki, baptisję i jeszcze kilka innych drobiazgów.
Jeszcze nie wiem jak to wszystko zestawić. W wolnych chwilach projektuję sobie zestawienia, ale na razie nie wszystkie mnie zachwycają.

[kogra]

Penelopo - dzięki.

Grażynko jeszcze nie raz będziemy przesadzać zanim kompozycja nam się spodoba.
Inaczej to wygląda w wyobrażni a inaczej w realu.
Problem też jest w tym, żeby wszystko chciało równocześnie zakwitnąć.

[Ismena]

Witam!

Podpowiedział mi jeden klient ,że sadzi lilie i dookoła liliowce podobno bardzo ładnie wygląda lilie są wysokie i górują nad wszystkim, a liliowce mają ładne liście i wszystko podobno jest piękne, jak tak zrobię w tym roku. Myślę ,że trzeba posadzić chociaż 3 szt lilii, żeby było coś widać. Jak zakwitną mi to wam pokażę, może jeszcze ktoś się skusi.
Pozdrawiam
Ismena

[śnieżka]

Z liliami też jest na pewno ciekawie, ale dla mnie odpada. Mam za słabą ziemię do lilii i zjadają je jakieś chrząszczyki. Ale fotki z liliami chętnie obejrzę.

A jeszcze wpadło mi do głowy, żeby wpasować róże okrywowe i kocimiętkę do liliowców.

[tade k]

Grażynki , od tygodnia usiłuję powtykać coś między liliowce, daleko mi do zadowolenia z efektów. Może dlatego, że mam ich dużo w stosunku do innych bylin O peonii nawet nie pomyślałem Kogro , wszystko ma równocześnie zakwitnąć, a co przed i po :?:Ismeno , miałem taki zestaw. ładnie , ale za krótko.

[kogra]

Ja na razie wkomponowałam gipsówkę, liatrę, funkie, perowskię i czekam na żurawki.
Może wpadnie mi jeszcze jakiś pomysł w trakcie sezonu.
Zastanawiam się jeszcze nad mikołajkiem z Kwanso - kontrast, który albo będzie zgrzytał, albo wyjdzie superowo.
Po głowie mi jeszcze chodzi koper włoski.

Tadku - w dalszej lub bliższej perspektywie oczywiście rosną inne kwiaty, które zakwitną w innych terminach.
Chodzi o najbliższe towarzystwo dla liliowców, żeby dobrze wyglądało w trakcie kwitnienia i było np. ozdobne z liści .

[śnieżka]

tade k - no właśnie. Terminy kwitnienia- to jest ten główny problem. Ja wybierałam takie rośliny, które kwitną w okresie od maja do września, żeby w porze kwitnienia liliowców osiągnąć apogeum kwitnienia wszystkiego w konkretniej kompozycji.

A druga sprawa to kolorystyka- jakie dobrać kolory uzupełniających roślin do poszczególnych grup kolorystycznych posadzonych liliowców. Planowałam sobie, że w kompozycjach zastosuję liliowce w jednolitej gamie barw np. w jednej fioletowe, w innej różowe, żółte itp. W końcu i tak posadziłam inaczej, bo do fioletów dodałam kremowego i żółtego, a do różowych fioletowego i bordowego oraz seledynowego. No i jest jeszcze grupa z przewagą czerwonych liliowców z dodatkiem żółtych i pomarańczowych. Mam jeszcze do uzupełnienia starsze grupy: białych liliowców, samych różowych, pomarańczowych i czarnych, ale to chyba w następnym roku.

Grażynko- ja planuję do niektórych fioletowych i rózowych wsiać nasiona czarnuszki i zwykłego lnu oraz kolorowe łubiny, a mikołajek może nawet dobrze zgrać się z pomarańczowym kolorem.