Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13084
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
czy to Abigaile?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Dziewczyny, to zapewne... ups... nie to nie to ...
a jednak... Rosenstadt Freising... Bogusia, mam rację ?
a jednak... Rosenstadt Freising... Bogusia, mam rację ?
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Rosenstadt Freising tak nazywa sie ta ciapkowana róza ......
no normalnie strach mnie obleciał jak siadłyście na mnie ,toż na sam przód nazwe dałam
no normalnie strach mnie obleciał jak siadłyście na mnie ,toż na sam przód nazwe dałam
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13084
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Bogusia mam okulary widać już za słabe, nie pije bo więcej wylewam oj coś ze mną nie tak,
obiecuje nie wykopię kupię sobie
obiecuje nie wykopię kupię sobie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Ładna rózyczka ta RF.
Widzisz, ledwo sie zameldowałaś a juz masz ruch w interesie.
Dej sobie dziołszka pozór coby Ci całej zegrodki zryć nie kozali.
A mogłabyś opisać róże, bo nie wszystkie umiem rozpoznać.
Twój Westerland rośnie jak na drożdżach a już był na wylocie.
Pogadałam sobie z nim i teraz spisuje się na medal.
Widzisz, ledwo sie zameldowałaś a juz masz ruch w interesie.
Dej sobie dziołszka pozór coby Ci całej zegrodki zryć nie kozali.
A mogłabyś opisać róże, bo nie wszystkie umiem rozpoznać.
Twój Westerland rośnie jak na drożdżach a już był na wylocie.
Pogadałam sobie z nim i teraz spisuje się na medal.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
O kurcze ''zatopiłach'' się w tych różach jak w bajce normalnie
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Bogusia, piękne róże pokazałaś i wszystkie takie oblepione kwiatami - super!
Duet przed wejściem do domu powalający na kolana
Duet przed wejściem do domu powalający na kolana
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Witaj Boguśko.Wszystko w Twojej zegrodce pięknie kwitnie.Piwonia podobna do mojej ale ta już u mnie przekwitła.
Jestem ciekawa czy zdecydowalaś się na Edenka.
Jestem ciekawa czy zdecydowalaś się na Edenka.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
A ja jak SYN MARNOTRAWNY ,znikam i powracam .
Jakoś tak... mam lichy start....
Aniu to tak właśnie jest ...najlepiej kupić i pozbyć się pieniędzy....
To się cieszę Grażynko ,że różyca się spisuje
......opisywać róże ....hmmm u mnie ciężko z pamięcią
Celinko,już dawno po bajce ,,,nawet zapomniałam jak wygląda
Aneczko Edenkę będę kupowała jesienią ,jak jeszcze się na róże zdecyduję ....
Więc tak ......najpierw miałam mnóstwo pracy ,bo miałam ołtarz B.C. przed domem
jak ktoś chce zobaczyć to ten pierwszy http://www.izydor-radlin.katowice.opoka ... -2014.html
No i właśnie...zauważyłam ,że mam mszyce na różach ,a że ludziska będą wodzić oczami po moim ogrodzie ,to wzięłam psikacz i poszłam gadzinie dać we znaki ,kto tu rządzi ...ja albo mszyce ...popryskałam jak się należy i byłam zadowolona ,że do uroczystości róże będą prawdziwymi królowymi, bez "parszywego paskudztwa"...Po którymś tam obchodzie swojego ogródka ....zaniemówiłam ....róże pospuszczały łebki w dół a listki zrobiły się jakieś dziwne ...wtedy zorientowałam się ,że pomyliłam zawartość w psikaczu ....zamiast karate ,użyłam roundup...no i róże zrobiły "3 ostatnie literki z preparatu"...żeby brzydko nie pisać.Dobrze ,że było po uroczystości ...ale szkoda dla mnie ...87 róż,3 są nie naruszone..bo brakło mi zawartości
pokażę wam jak wyglądają ,w tej chwili ,poucinałam badyle i wypuszczają ,ale jakoś tak dziwnie ,Gabi radziła żeby zasilić nawozem ,co uczyniłam ,teraz będę czekać na efekty ....
Jakoś tak... mam lichy start....
Aniu to tak właśnie jest ...najlepiej kupić i pozbyć się pieniędzy....
To się cieszę Grażynko ,że różyca się spisuje
......opisywać róże ....hmmm u mnie ciężko z pamięcią
Celinko,już dawno po bajce ,,,nawet zapomniałam jak wygląda
Aneczko Edenkę będę kupowała jesienią ,jak jeszcze się na róże zdecyduję ....
Więc tak ......najpierw miałam mnóstwo pracy ,bo miałam ołtarz B.C. przed domem
jak ktoś chce zobaczyć to ten pierwszy http://www.izydor-radlin.katowice.opoka ... -2014.html
No i właśnie...zauważyłam ,że mam mszyce na różach ,a że ludziska będą wodzić oczami po moim ogrodzie ,to wzięłam psikacz i poszłam gadzinie dać we znaki ,kto tu rządzi ...ja albo mszyce ...popryskałam jak się należy i byłam zadowolona ,że do uroczystości róże będą prawdziwymi królowymi, bez "parszywego paskudztwa"...Po którymś tam obchodzie swojego ogródka ....zaniemówiłam ....róże pospuszczały łebki w dół a listki zrobiły się jakieś dziwne ...wtedy zorientowałam się ,że pomyliłam zawartość w psikaczu ....zamiast karate ,użyłam roundup...no i róże zrobiły "3 ostatnie literki z preparatu"...żeby brzydko nie pisać.Dobrze ,że było po uroczystości ...ale szkoda dla mnie ...87 róż,3 są nie naruszone..bo brakło mi zawartości
pokażę wam jak wyglądają ,w tej chwili ,poucinałam badyle i wypuszczają ,ale jakoś tak dziwnie ,Gabi radziła żeby zasilić nawozem ,co uczyniłam ,teraz będę czekać na efekty ....
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
No nareszcie.... Bogusia... dostaniesz po dupie jak tak mało będziesz się tu pokazywać...
Mam nadzieję że róże się zmobilizują i odżyją... trzymam kciuki...
Mam nadzieję że róże się zmobilizują i odżyją... trzymam kciuki...
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Oj zara po dupie ..."zbereźnico" ,choćbym to indziej miejsca nie miała...
Gabiśko myślę ,że jedne dają radę .
Poczytałam o tym wirusie ,mam parę bardzo podobnych do tych co pokazywali ..
ale wiesz, tu znowu mój błąd ,bo ucinałam bez dezynfekcji ostrza... jedna po drugiej
i takim to sposobem zarażałam róże ...ufff....
Gabiśko myślę ,że jedne dają radę .
Poczytałam o tym wirusie ,mam parę bardzo podobnych do tych co pokazywali ..
ale wiesz, tu znowu mój błąd ,bo ucinałam bez dezynfekcji ostrza... jedna po drugiej
i takim to sposobem zarażałam róże ...ufff....
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
No to się dzieje........matko i córko...... ......Roundupem po różach.......tego jeszcze nie czytałam.
Boguśka to cud, że przetrwały.
U mnie na ponad setkę tylko jedna ciężko chora i w zaniku, ale chyba za póżno dziadostwo odkryłam.
A po d ....... to sama bym Ci przyłożyła, za tą nieobecność.
To my się tu martwimy co się stało a ta z psikawką po zegrodce loto i kwiotki zabijo.
Oj Boguśka , to mosz za kora, że sie nie odzywosz.
Jakbyś częściej tu bywała, to byś takich gupot nie robiła.
Boguśka to cud, że przetrwały.
U mnie na ponad setkę tylko jedna ciężko chora i w zaniku, ale chyba za póżno dziadostwo odkryłam.
A po d ....... to sama bym Ci przyłożyła, za tą nieobecność.
To my się tu martwimy co się stało a ta z psikawką po zegrodce loto i kwiotki zabijo.
Oj Boguśka , to mosz za kora, że sie nie odzywosz.
Jakbyś częściej tu bywała, to byś takich gupot nie robiła.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Powrót do ogródka Bogusi 177-cz.6
Ożeszto!!!!Bogusia no wspólczuję ale na przyszłość brele na nos i czytej dziolcho co tam lejesz.Na pociecha powia,ze sunsiadka tyż sobie pomylila psikocze , ale szkod nie narobila, bo to byly zasilacze-jedyn na hortusie a drugi na pnącza.
Tera trzymia kciuki coby królowe odżyly.
Tera trzymia kciuki coby królowe odżyly.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka