Papryka do gruntu. Część 2
- termic88
- 500p
- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Czy muszę obrywać pierwsze pąki kwiatowe papryki? Bo jak patrzę na moje sadzonki to wcale nie chcą się skupiać na tym jednym kwiatku tylko maszerują do góry i już widzę kolejne pąki..przynajmniej na papryczce ostrej. Tunel kupuje dopiero po 10... taki na próbę .. wysadzać chyba nie odważę się wcześniej niż pomidory.. a by się już przydało
Wystawione były na chwilkę na balkon w nadzieji że deszcz je trochę podleje. Błyskało się, grzmiało, ale desczu jak na lekarstwo.. większość swojego życia papryczki spędziły na południowym parapecie, w pokoju ciągle wietrzonym. Od dwóch tygodni dokarmiam je bio fliorinem (na razie raz z tygodniu, choć nie wiem czy nie potrzebują więcej..). A wodą podlewam co 2-3 dni w zależności od zapotrzebowania roślin, żeby za mokro nie miały.
Myślicie że przebidują jeszcze te dwa tygodnie na parapecie?
Czy obrywanie pąków dotyczy papryki tylko słodkiej czy wszelkich innych?
I czy obrywać należy pąki teraz gdy się dopiero tworzą czy już takie kwiaty jak na jednej papryczce mam?
A może w ogóle zostawić i niech sobie rosną?
Wiem że mają tłoczno ale po prostu nie mam miejsca gdzie je porozstawiać! Za tydzień przynajmniej jedna paletka pojedzie do koleżanki więc będzie luźniej. Ale papryczki pomidorowej z forum nie dostanie
Za wszelkie odpowiedzi dziekuje
Wystawione były na chwilkę na balkon w nadzieji że deszcz je trochę podleje. Błyskało się, grzmiało, ale desczu jak na lekarstwo.. większość swojego życia papryczki spędziły na południowym parapecie, w pokoju ciągle wietrzonym. Od dwóch tygodni dokarmiam je bio fliorinem (na razie raz z tygodniu, choć nie wiem czy nie potrzebują więcej..). A wodą podlewam co 2-3 dni w zależności od zapotrzebowania roślin, żeby za mokro nie miały.
Myślicie że przebidują jeszcze te dwa tygodnie na parapecie?
Czy obrywanie pąków dotyczy papryki tylko słodkiej czy wszelkich innych?
I czy obrywać należy pąki teraz gdy się dopiero tworzą czy już takie kwiaty jak na jednej papryczce mam?
A może w ogóle zostawić i niech sobie rosną?
Wiem że mają tłoczno ale po prostu nie mam miejsca gdzie je porozstawiać! Za tydzień przynajmniej jedna paletka pojedzie do koleżanki więc będzie luźniej. Ale papryczki pomidorowej z forum nie dostanie
Za wszelkie odpowiedzi dziekuje
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Tereska! Ależ masz piękne i wielgachne papryczki!
Moje to mikrokrzaczki w porównaniu z Twoimi!
Chociaż jedna ostra też się chyba będzie brała za kwitnienie...
Też się właśnie zastanawiałam, czy w ostrych papryczkach też obrywać pierwszy kwiat
Moje to mikrokrzaczki w porównaniu z Twoimi!
Chociaż jedna ostra też się chyba będzie brała za kwitnienie...
Też się właśnie zastanawiałam, czy w ostrych papryczkach też obrywać pierwszy kwiat
Pozdrawiam, Dorota
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Skupiłem się na watkach pomidorowych i nie wiedziałem że papryczki nie lubią ruszania korzeni.Dzisiaj z jogurtowych doniczek 0,5l przesadziłem w docelowe mające być na balkonie ok5-7litrowe styropianki(potem wstawię fotkę)Zrobiłem to tak że leciutko umyłem korzeń z ziemi pod letnim strumieniem wody ale naprawdę delikatnie.Posadziłem do doniczek ,podlałem i wstawiłem do cienia na balkonie.(brak wiatru ,osłonięty)Ciekawe czy coś z tego będzie teraz?Alembik pisze:Tylko przyjmij taką zasadę że jedna papryka to jeden pojemniczek, bo papryka nie lubi naruszania korzeni przy przesadzaniu. Chyba, że mają trafić w takiej formie na miejsce stałe. Swoją drogą to bardzo ciekawe co by z tego wyszło.
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Skąd w ogóle ten pomysł ?damianczypek pisze:leciutko umyłem korzeń z ziemi pod letnim strumieniem wody ale naprawdę delikatnie.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 2
ten pomysł wziął się stąd że ta ziemia to było kretowisko/glina/kamień.....wiesz staram sie być ogrodnikiem od 2 miesięcy dopiero hmm.......forumowicz pisze:Skąd w ogóle ten pomysł ?damianczypek pisze:leciutko umyłem korzeń z ziemi pod letnim strumieniem wody ale naprawdę delikatnie.
Pozdrawiam
- termic88
- 500p
- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Papryka do gruntu. Część 2
No właśnie ja z braku doniczek przepikowałam papryki do takich "palet" koszyczków z kiwi :p I teraz mają dość tłoczno.. nie chcę ich już naruszać bo do wysadzenia dwa tygodnie. Może przeżyją jeszcze ten czas? Będę później się modlić o jak najmniejsze uszkodzenia korzeni.. mam już zakupiony previcur i wszelkie pikowane warzywka są nim podlewane. Myślę że po posadzeniu do gruntu też im to dobrze zrobi. Później zacznie się dopiero zabawa
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Damianczypek, stało się, już nic nie poradzisz, przyjmie się to dobrze, nie - to zapamiętasz na wieki, że roślinom korzeni się nie myje Nawet, jak rosły w ziemi z kretowiska
Pozdrawiam, Dorota
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 11 mar 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 2
cantati pisze:Damianczypek, stało się, już nic nie poradzisz, przyjmie się to dobrze, nie - to zapamiętasz na wieki, że roślinom korzeni się nie myje Nawet, jak rosły w ziemi z kretowiska
- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Papryka do gruntu. Część 2
A spotkał się ktoś z takimi maciupeńkimi robaczkami, są tak malutkie że ciężko je sfotografować. To takie jakby czarne kropeczki, gdzieś z 0,10 mm. Zauważyłam je dzisiaj na papryce, myślałam że to miniarka bo wygryza podobne korytarze ale ona jest biała lub żółta. Może ktoś wie co to może być?
Pozdrawiam
Asia
Asia
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Mam do Was kolejne pytanie, chyba z gatunku niemądrych. Niektóre moje papryki mają po dwa pędy, tzn. w pewnym momencie pęd główny się rozdwaja. Czy mam to tak zostawic? Czy też papryka powinna byc prowadzona na jeden pęd?
Częsc ma już pierwsze pączki.
Czy rozsadę papryki (i pomidorów) można podlac przekiszoną gnojówką? Boję się je popalic. Dotychczas podlałam azofoską, a chciałabym trochę bardziej eko.
Częsc ma już pierwsze pączki.
Czy rozsadę papryki (i pomidorów) można podlac przekiszoną gnojówką? Boję się je popalic. Dotychczas podlałam azofoską, a chciałabym trochę bardziej eko.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Papryka tak rośnie, to nie pomidor Należy tylko usunąć pierwszy kwiat w tym rozwidleniu.
Podlewanie gnojówką jest ryzykowne, bo nie wiadomo co i ile zawiera. Lepiej użyć nawozu o zrównoważonych proporcjach NPK w płynie.
Podlewanie gnojówką jest ryzykowne, bo nie wiadomo co i ile zawiera. Lepiej użyć nawozu o zrównoważonych proporcjach NPK w płynie.
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Dziękuję za odpowiedź.
A już myślałam, że mi jakieś mutanty rosną. O usuwaniu pierwszego kwiatka już wiem. Zielona jestem, ale staram się pilanie czytac i stosowac Wasze rady, chocaż jest tego tyle, że czasami nie sposób wszystko spamiętac.
A już myślałam, że mi jakieś mutanty rosną. O usuwaniu pierwszego kwiatka już wiem. Zielona jestem, ale staram się pilanie czytac i stosowac Wasze rady, chocaż jest tego tyle, że czasami nie sposób wszystko spamiętac.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Papryka do gruntu. Część 2
Chciałem się z Wami podzielić ciekawą obserwacją. Około 10 kwietnia przewróciła mi się jedna sadzonka papryki z powodu zgorzeli. Wydawało się, że już po niej ale nie wyrzuciłem jej. Podlałem Previcurem i traktowałem jak pozostałe no i ku mojemu zdziwieniu zregenerowała się Jest tylko nieco wyższa od pozostałych. Tak to wyglądało dawniej i obecnie:
Pozdrawiam, Maciek.