Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Z tego też między innymi powodu nie stosuję chemii w ogrodzie.
Wiem, jakie paskudne mogą być potem tego skutki.
Fakt, że choroba psa czy kota obciąża nas bardziej albo tak samo jak choroba kogoś w rodzinie, bo przyjaciół nie zostawia się w biedzie, zwłaszcza tych bezbronnych.
Trzymam mocno kciuki za pieska, choć wygląda to poważnie, natura potrafi się bronić.
Mam nadzieję, że z tego wyjdzie i znowu będzie dobrze. ;:333
Grażyna.
kogro-linki
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

No i nie zdążyłam się wczoraj wpisać, gonię własny ogon ;:306
Sporo już masz roślinek, zobaczysz że później pójdzie lawinowo a w przyszłym roku zdziwisz się jaki to już szusz...

Przykro mi z powodu piesia. Ja swoje obydwa uratowałam bo zareagowałam błyskawicznie jak tylko zobaczyłam że miska nie opróżniona i futrzak osowiały. Parę dni zastrzyków postawiło na nogi. Po takiej kuracji zyskały nawet większą odporność. Ale pryskanie obowiązkowe no i noszą specjalne obroże...
Trzymam kciuki
Jo37
500p
500p
Posty: 605
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Trzymam kciuki za psiaka. Kleszcza mogłaś nie widzieć bo jak
psiak wypryskany to kleszcz ginie. Niestety może wprowadzić
do krwi to świństwo i zwierzak choruje.
Reagować trzeba natychmiast. Moja na szczęście przy babeszii ma bardzo
wysoką gorączkę . Nawet nie badam krwi tylko od razu wet podaje
Imizol. Strasznie mnie tylko denerwuje, że wydaję pieniądze
na krople i obrożę a pies i tak choruje.
Pozdrawiam , Joanna
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

napisałam się i nie ma ;:223 , więc teraz w wielkim skrócie. Dziękuję wszystkim za kciuki .
Lord Darth Vader - tzn. moja psinka jest w lepszej kondycji . Jestem na urlopie (szkoda że na psa nie dają L4),
dwa razy dziennie podaję mu kroplówki(musiałam się nauczyć),po nich jest lepiej , trochę zaczął popijać i zjadł po 4 dniach(tylko troszeczkę ale dobry znak) , zdecydowanie lepiej wygląda, ale dalej leży , ciężko mu się poruszać, żółtaczka zeszła, ma bardzo uszkodzoną wątrobę, nerki, duży mocznik , gorączka spada i rośnie. Jutro idziemy na kolejny antybiotyk, sterydy i badania- strasznie się boję.
Grażynko- Myślisz że orliki, bodziszki poradzą sobie - tam latem będzie raczej cień.
Mario- dziękuję ;:196
Małgosiu- właśnie, kiedy one się rozrosną :?: , trawa co tydzień musi być koszona ;:223 a kwiaty stoją jak zaklęte, pomyślałam o hortensjach w tym miejscu bo to przy wejściu na posesję, a jak im będzie dobrze to długo ozdobą będą(oczywiście są białe- nie wiem co mi z tą bielą odbiło , będę miała same białe zakątki ;:306 )
Alicjo-Jasnota plamista, dąbrówka- super do wykonania, żurawki jakoś na razie nie pałam miłością do nich, mam jedną słabo się rozrasta , może kiedyś .Jasnotę wsadziłam też w zakątku białym - coś mi się widzi że powstaje drugi biały zakątek ;:306
Jolu- ja myślałam że się podtruł, ropuszkę lizną i będzie ok, nawet mi przez głowę nie przeszło że to kleszcz, tym bardziej, że jest też zabezpieczony i żadnego kleszcza nie znalazłam na nim w tym roku.
Joasiu - jak to sama podajesz, to masz na zapas? a właśnie to zabezpieczenie mnie zmyliło,
Trochę się wygadała , teraz muszę odpocząć bo już od tych nerwów , strachu o psa , strachu przy zmianie kroplówek, jestem padnięta ;:19 ,
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Dorotko, trzymamy całym forum kciuki, aby piesek wyzdrowiał. Biedak tyle musi cierpieć przez te okropne kleszcze.
Wracając do roślin, u mnie niektóre żurawki też kiepsko rosną, potrzebują chyba czasu, a jasnota to wiadomo, leci jak szalona ;)
A ostatnia fotka to piękny wygląd, a trawnik taki wygłaskany ;)
Trzymajcie się i duuuuużo zdrowia dla Was.
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Dorotko, niezmiernie miło mi się podziwiało Twój wątek, aż do momentu jak trafiłam na info o chorobie Lorda.... Bardzo mi przykro, przesyłam gorące uściski ;:168
Ja i moja Dżedajka [coż za zbieg okoliczności] trzymamy kciuki za Vadera.
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

U mnie bodziszek korzeniasty rośnie tuż pod pniem starego świerka i kwitnie każdej wiosny obficie i bardzo długo.
A słonko tam w ogóle nie zagląda przez cały rok nawet na chwilkę.
To samo parzydło leśne.
Orlik jest ciut dalej od pnia i też rośnie i kwitnie.
Więc nie sądzę, żeby u Ciebie nie dały sobie rady.
Trzymam nadal kciuki za biedne psiątko, kto by pomyślał, że kleszcz narobi takiego ambarasu. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Dorotko, ależ u Ciebie pięknie się robi. Jesteś tylko w weekendy, a masz tam wygłaskane jakbyś wcale z ogrodu nie wychodziła :) Ja wiem-to efekt tego że masz córki, a nie tak jak ja-syna za którym muszę latać bo mi kwiatki zamiast chwastów wyrywa :lol: A tak w ogóle-deszcz u nas padał tylko dzisiaj rano-więc błota i wody po kolana mieć raczej nie będziesz. Z ryżem będziecie musieli się wstrzymać. To tak a propo czarnej wizji pogodowej-i żebyś się nie martwiła :)
Pieska szkoda strasznie. Kiedyś chyba te kleszcze nie były takie zjadliwe, teraz co rusz słyszę o przypadkach boreliozy u ludzi. Zresztą przenoszonej nie tylko przez kleszcze, ale i meszki i komary. Strach z domu wychodzić. Ja już zaczynam panikować, chociaż nigdy nie zwracałam uwagi na takie owady-jak ugryzło to trudno. A psy znoszą to chyba jeszcze gorzej. Biedaczysko. Dobrze, że w porę zareagowałaś. Trzymaj się KOchana ;:168
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7110
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Dorotko, będzie dobrze ;:333 Piesio sobie poradzi, bo ma kochającą go pańcię. Moje psy i koty chodzą w sezonie w obrożach p/ kleszczom, ale w tym roku kleszcze są wyjątkowo złośliwe. I pomimo obróżek stosuję kropelki do wcierania. :wit ;:196
Muszę pomyśleć jakie ja mam białe byliny :wink:
Awatar użytkownika
MariaWy
1000p
1000p
Posty: 2031
Od: 3 lip 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Dorotko , musi być dobrze z Twoim psiunkiem , mój mimo obroży i kropelek był tak zaatakowany przez te wstrętne kleszczory , że wierzyć mi się nie chciało w jeden dzień usunęłam mu 9 szt , ale na szczęście nic mu nie jest.
Kuklik z pszczółką super. ;:215
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

dziękujemy wszystkim odwiedzającym za troskę ;:196 , piesek czuje się lepiej przynajmniej na takiego wygląda( jak w sobotę powiedziałam że jedziemy na działkę to cały w skowronkach z trzeciego piętra zbiegł) choć lekarz stwierdził że jeszcze trudno rokować co dalej. Dostał siatę leków na nerki, wątrobę, anemię i jeszcze przedłużył antybiotyk, w piątek kolejne badania(dobrze że już w siostrę Dorotkę nie muszę się bawić i tych kroplówek mu nie serwować ;:219 ). Niestety zaczyna piesek trochę kombinować leki wypluwa, karmy swojej nie chce, tylko czeka aż dietetyczne danko z kurczaka pańcia przygotuje ;:306 .Najgorsze to jest to że popadłam w jakąś paranoję z tymi kleszczami, pies siedział w domu, dzieci do piachu nie mogły wejść - chyba przyszła pora na moje leczenie ;:223

Alicjo- może spróbuję z tymi żurawkami jak już będę miała bardziej zarośnięte grządki kwiatowe, na razie trzeba trochę zadarnić, nie odstawiam ich całkiem , przyjdzie pewnie pora na żurawki. Trawnik- aparat się popsuł ;:306 - rzeczywiście ładnie się prezentuje na tym zdjęciu ;:224
Agnieszko- witam , miło że spodobało Ci się u mnie, cóż są lepsze i gorsze dni jak u każdego, choroba nie wybiera zwierzęta też dotyka a one to jeszcze gorzej znoszą. Twoja Dżedajka - ślicznotka( kiedyś na starej działce rodziców przybłąkała się podobna sunia , cudny zwierzaczek), działeczka - dużo pracy przed Wami, ale ja daję to i Wam się uda, widzę chęci, zapał do działania i rośliny pierwsze wsadzone będzie ok.
Grażynko - skoro u Ciebie dają radę w takich warunkach to spróbuję tym bardziej że bodziszki bardzo mi się spodobały , jest tyle odmian i długo kwitną, orliki też jak najbardziej.
Aniu - do zdjęć wybieram raczej zakątki które nadają się do pokazywania ;:306 niestety w weekendy nie da się za dużo zrobić jeszcze jak ma się na głowie gromadkę dzieci(średnio pomocnych ;:306 ) i psa i męża do wykarmienia ;:306 , . Podzielam Twoje zdanie że kiedyś nie było, albo zdecydowanie mniej tego dziad.. było , mniej chorób roznosiły, albo byłam młodsza to nie zwracałam uwagi na takie problemy, dziabło i tyle. Jeśli chodzi o psa niestety trochę za długo zwlekałam z tym lekarzem dwa dni, ale przez myśl mi nie przeszło że to kleszcz- bo nie miał.
Małgosiu- dziękuję , jeśli chodzi o obroże to lekarz odradza -że nie skuteczne, kropelki też stosuję i co?, ale trzeba być dobrej myśli że więcej takiego z chorobą nie złapie ;:196
Marysiu- właśnie nie chce się wierzyć. Dziękuję za nazwę- kuklik muszę zapisać, tak w ogóle to prosiłabym o wpisy przy kwiatach które wstawiam będę wiedziała co u mnie rośnie i co jest czym :;230

Niestety z tego zamieszania nie wzięłam aparatu więc aktualnych zdjęć brak ;:14
ale tego nie wstawiałam chyba, może ktoś podrzuci nazwę - piękny kolor ,na rabacie super się prezentuje
Obrazek

i pierwszy kwiatek azali- teraz są już trzy ;:215
Obrazek
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Nie wiedziałam nic o psie ;:196 ja tez mam z lekka panikę odnośnie kleszczy... Tyle tego sie namnożyło.... :roll:

Na pierwszym zdjęciu jest floks kanadyjski ;:173
Pozdrawiam
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

Post »

Justynko - dziękuję zapisuję, PW
a to szczodrzeniec? też dostałam a że przekazywany przez trzecie ręce więc nie jestem pewna ale pasuje do zdjęć
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”