Nalewko to wszystko teoria ale nie zawsze do końca prawdziwa. Od czerwca walczyliśmy z czymś w naszym ogrodzie. Piszę z czymś bo nie było pewności co to jest. Wszystkie objawy według teori wskazywały na nornicę. Wiele tuneli tuż pod powierzchnią ziemi (uniesiona kora). Właściwie żadnego kopca na całym terenie ogrodu. Trawnik prawie nie naruszony a wszystkie tunele na rabatach. Przydeptywane tunele były odnawiane na drugi dzień a czasem nawet jeszcze tego samego dnia. Aktywność w godzinach typowych dla nornicy (późny ranek i wczesny wieczór). Niektóre tunele "ślicznie" okrążały niektóre krzewy. Podjęliśmy walkę ukierunkowaną na nornicę. Dopiero pod koniec sierpnia schwytaliśmy intruza a dokładniej dwóch w przeciągu kilku dni. I co się okazało - dwa krety. Tak więc brak kopców i tunele tuż pod powierzchnią wcale nie muszą ostatecznie przesądzać z czym mamy do czynienia.Nalewka pisze:Ważne wyjaśnienie:
Kret robi kopce, a tunele drąży bardzo głęboko pod powierzchnią.
Nornica robi w ziemi dziury bez kopców i lekko wypiętrzone nad powierzchnię tunele, takie wypukłe jakby ścieżki.
Karczownik,kret, nornica czy... - 2cz.(2007.06.28 - do 2011.11.06)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Jasne
Dlatego napisałam "z reguły"
Co oznacza, że może tez być inaczej, a nawet odwrotnie
I dokładnie oznaczyć co nam rujnuje ogród możemy dopiero PO złapaniu (albo otruciu) sprawcy.
Dlatego napisałam "z reguły"
Co oznacza, że może tez być inaczej, a nawet odwrotnie
I dokładnie oznaczyć co nam rujnuje ogród możemy dopiero PO złapaniu (albo otruciu) sprawcy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Nalewko dziękuję za informację.Walczę z nimi, ale wiem na pewno , ze jest to walka z wiatrakami.
Przypusczam ,że są to krety, ponieważ codziennie pojawiaja sie kopce.Po rozwaleniu kopca nory są bardzo głębokie.Na mojej wypielęgnowanej trawie ,są również nornice.Tak jak piszesz idą parę cm pod ziemią.Koszmar "to jest dla mnie ważne ".
Wiem już ,że jedyny sposób to upolowanie i sąd ostateczny
Przypusczam ,że są to krety, ponieważ codziennie pojawiaja sie kopce.Po rozwaleniu kopca nory są bardzo głębokie.Na mojej wypielęgnowanej trawie ,są również nornice.Tak jak piszesz idą parę cm pod ziemią.Koszmar "to jest dla mnie ważne ".
Wiem już ,że jedyny sposób to upolowanie i sąd ostateczny
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
u mnie zjedzone zostały korzonki 3 wielkich żurawek , fiołków brzoskwinolistnych i jeszcze kilku innych , tragedia...
ma teściowa mały kawałek ziemniaków i podczas kopania odkryliśmy piękne tunele wzdłuż grządek , pozjadane ziemniaki , te pozostałe nadjedzone i zgniłe.
po prostu szok ...
ma teściowa mały kawałek ziemniaków i podczas kopania odkryliśmy piękne tunele wzdłuż grządek , pozjadane ziemniaki , te pozostałe nadjedzone i zgniłe.
po prostu szok ...
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Sylwku , a czy mozsz napisać w jaki sposób schwytałeś te intruzy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
u mnie właśnie zaczął się jesienny sezon aktywności nornic ,dzisiaj były u mnie wybuchy petard ,bardzo głośne .powiem wam za kilka dni czy pomogły bo truciznę zjadły w dawce 3 pudełka i nic .ale podobno nornice jak zdychają to maja genetycznie zaprogramowane że zwiększa się ich zdolność rozpłodowa i więcej się ich namnoży .ale cóż próbuje bo moja robinia akacjowa po prostu chyli się ku ziemi bo pod nią jest kolonia nornic.ale po kupieniu odstraszacza nie ma kopcy czyli teoretycznie kretów ale to tylko teoria
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Nornice to też moja zmora.
Ostatnio weszła nawet do kampingu (wokół rurek od wody są wolne przestrzenie)
i co wieczór coraz śmielej sobie poczyniała. Jako, że w nocy nie dawała mi spać
i oczymi wyobraźni widziałam pogryziony już cały nasz dyktowy domek, więc została
poczęstowana "przysmakiem" . Chyba tak 2 czy 3 dni jej sypaliśmy, aż nocne odgłosy
ucichły.
Jakaś nornica zawsze sobie w domku znajdowała schronienie na zimę. No ale w sierpniu?!
Czyżby wróżyło to wczesną zimę?!
Ostatnio weszła nawet do kampingu (wokół rurek od wody są wolne przestrzenie)
i co wieczór coraz śmielej sobie poczyniała. Jako, że w nocy nie dawała mi spać
i oczymi wyobraźni widziałam pogryziony już cały nasz dyktowy domek, więc została
poczęstowana "przysmakiem" . Chyba tak 2 czy 3 dni jej sypaliśmy, aż nocne odgłosy
ucichły.
Jakaś nornica zawsze sobie w domku znajdowała schronienie na zimę. No ale w sierpniu?!
Czyżby wróżyło to wczesną zimę?!
Pozdrawiam serdecznie
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
U mnie krety uspokoiły się. Nornice buszuja po całym ogrodzie
ponieważ w całym ogrodzie ustawiłam kilkanaście puszek na drutach.
Wybieram się na łapankę wczesnym rankiem , jeżeli zrobiłabym to dzisiaj,zapewne polowanie by się
udało.Dzisiaj jak zobaczyłam trawę....nie wiem już czy ,to jest trawa czy, zaorane pole
ponieważ w całym ogrodzie ustawiłam kilkanaście puszek na drutach.
Wybieram się na łapankę wczesnym rankiem , jeżeli zrobiłabym to dzisiaj,zapewne polowanie by się
udało.Dzisiaj jak zobaczyłam trawę....nie wiem już czy ,to jest trawa czy, zaorane pole
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Stosowałem pułapkę. Taki kawałek rurki, który na obu końcach ma klapki (drzwiczki) uchylne tylko w jedną stronę (do wewnątrz). Trzeba wybadać, który z tuneli jest dla szkodnika ważny (jeden z głównych), zamontować w nim pułapke (szczegóły jak to zrobić znajdziesz w wielu miejscach w sieci oraz na opakowaniu pułapki . ) Kret lub nornica idąc tunelem wchodzi do tej rurki ale już wyjść nie może.Helen pisze:Sylwku , a czy mozsz napisać w jaki sposób schwytałeś te intruzy?
Pułapki są powszechnie dostępne w sprzedaży wysyłkowej ale i w sklepach ogrodniczych czy dużych marketach budowlano-ogrodniczych.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Kolejny sukces!
Butelki z ziarnem położyłam w kilku miejscach najbardziej podziurkowanych przez myszowate i już dzień później następna, tym razem szara mysza się skusiła Teraz jest dobry czas na dokarmianie, bo zwierzaki znoszą sobie jedzenie do nor na zimę.
Butelki z ziarnem położyłam w kilku miejscach najbardziej podziurkowanych przez myszowate i już dzień później następna, tym razem szara mysza się skusiła Teraz jest dobry czas na dokarmianie, bo zwierzaki znoszą sobie jedzenie do nor na zimę.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Pułapki w postaci rurek stosowałam parokrotnie.Myślę ,że robiłam to zgodnie z instrukcją.Na drugi dzień we wszystkich przypadkach rurka byla tak zabita ziemią, że nie mogłam jej wyczyścić, a co jeszcze ,krecik obok pułapki zrobił sobie mały kopiec. Zastanawiam się nad tym, jak on to zrobił , klapki były mocno podniesione do góry,z obydwu stron, a w środku ziemia mocno ubita , jak wcześniej wspomniałam.Stosowałam wszystkie środki jakie istnieją w sklepach..
Kret uspokoił się, przypuszczam , że całe podziemie jest jego i nie musi już robić nowych.
Gorsze są nornice. Parę dni temu zastosowałam ziarno i granulki, ale na razie bez efektów.
Mają przestrzeń 5 arów.Zniszczyły mi trawę, obecnie są już pod klonem japońskim,jukamiitp.Moja trawka była jak murawa
Kret uspokoił się, przypuszczam , że całe podziemie jest jego i nie musi już robić nowych.
Gorsze są nornice. Parę dni temu zastosowałam ziarno i granulki, ale na razie bez efektów.
Mają przestrzeń 5 arów.Zniszczyły mi trawę, obecnie są już pod klonem japońskim,jukamiitp.Moja trawka była jak murawa
Re: Kret, nornica czy... - 4cz.
Miałem tydzień temu tak samo, przez kilka dni kret omijał moje rurki, aż wreszcie się złapał. Okazało się że był bardzo duży i ledwo co się zmieścił. Na drugi dzień w tym samym miejscu złapałem drugiego kreta, trochę mnejszego.
Idzie zima, krety robią zapasy sadełka.
Idzie zima, krety robią zapasy sadełka.