Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ocia
100p
100p
Posty: 175
Od: 4 maja 2015, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Ja sądzę że wyglądają podobne do tych Obrazek ale ja jeszcze o pomidorkach mało wiem :wink:

5 czerwca opryskiwałam pomidorki roztworem Borasolu, podczas oprysku zauważyłam że lima jednak zawiązała owoce i prawdopodobnie Pokusa też. Wczoraj jak przeglądałam pomidorki to okazało się że bawole serce również rośnie. Są dwie wersje, albo wcześniej pomidorki nie owocowały przez niedobory, a teraz się zebrały, albo borasol sprawia cuda. "W pomidorach w pigułce" jest że bor wchłania się po dwóch dniach.

Mam pytanko odnośnie tych owoców które nie zawiązały, czy powinnam je zostawić czy usunąć? jeśli usunąć to w jaki sposób najlepiej? odcinać nożykiem, nożyczkami?
Pozdrawiam ;:131
Ola
Dziki ogród?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Są odmiany, które wiążą bez problemów. Najprawdopodobniej zależne jest to od poziomu cukrów w roślinie i ich rodzaju z którymi bor tworzy kompleksy ułatwiające jego przemieszczanie się . Jeśli jednak ktoś uprawia odmiany mu nie znane należy bacznie obserwować kwiatostany albo pryskać na wszelki wypadek. Na pewno to pomidorowi nie zaszkodzi tym bardziej, że sugerowane stężenie jest niewielkie.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

otojolka pisze:Są przenawożone. Liście wierzchołków w ciągu dnia mają się prostować, wieczorem podwijać. Jeśli w dzień pozostają podwinęte to szlaban na karmienie. Ale to już było. To do donic.

-- 7 cze 2015, o 21:55 --

Ja bym próbowała modlić się o deszcz.

dziś cały dzień padało najgorzej ze na działkę jadę dopiero w sobotę - chyba że uda mi się jakoś wyrwać i podleje samą wodą (a może tak destylowaną zero minerałów ). Te w donicach mają się nie najgorzej (oczywiście w porównani z gruntowymi.
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jak cały dzień padało to dobrze. Może jeszcze popada. U nas susza niemiłosierna. Możesz teraz tylko czekać. Zobaczymy co później. Teraz nic nie możesz zrobić. Dasz znać w sobotę.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jak to mówią nadgorliwość jest gorsza ... W środę może uda mi się wyrwać z pracy to podlałbym po około 0,5l % 1,0l wodą destylowaną zawsze troszkę przepłucze - myślę o oprysku z żelaza bo może moja nadgorliwość wywołała jego braki. Obserwowałem łodygę i tzw wilki rosną ładne zielone (pomidorki to awizo i etna karłowe samo kończące)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Tomek_Pozn pisze:Te w donicach mają się nie najgorzej (oczywiście w porównani z gruntowymi.
No widzisz. To już powinno Ci dać do myślenia.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

W zeszłym roku mi zaraza zjadła pomidory - w tym roku chciałem dobrze i przedobrzyłem poczynając od zbyt wczesnej rozsady kończąc na nawożeniu i tu taki paradoks mało azotu żółte i blade liście to lałem licząc że zrobią się zielone a nie spalone nauka boli ale i uczy pokory,
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

To też dobre. W tamtym roku zjadła zaraza a w tym roku Ty sam. Na razie nic nie rób. Tylko woda. Wytrwaj. Pokaż po sobocie.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Tomek_Pozn
wcięło mi chyba post, te pomidory z gruntu to przymrozek potraktował najprawdopodobniej, jedyny wniosek to uprawa pod folią, i z głowy będziesz mieć też zz
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Z tym, że nie na pewno. Już niedługo zobaczymy tu czy ta ZZ, to tylko w gruncie atakuje. Bo w poprzednich latach to jakoś nie omijała tuneli.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Tunel, jak mówią matematycy, to warunek konieczny ale niewystarczający. Potrzebne jest odpowiednie wietrzenie, tylko jak tu wietrzyć jak ma się drzwi i takie fajne okno, przecież nie potnę nowego tunelu! może nic się nie stanie? Jak miną przymrozki to cały przód i tył w tunelu czy szklarni powinien być całkowicie zdemontowany, wtedy z grzybami powinien być spokój
JacekPlacki
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 8 cze 2015, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Szkodnik na pomidorach.

Post »

Witajcie.

Dzisiaj znalazłem na pomidorach takiego szkodnika:

http://kosz.moj.pl/s.jpg

Co to jest i czym to zwalczyć?

Pozdrawiam.
BlueAnna
50p
50p
Posty: 74
Od: 2 lis 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Czy to jest w dużym powiększeniu? W grupie?
Wygląda jak mszyca zielona (powiększona oczywiście :wink: )
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”