Kobietki dzięki

.Krysiu jak pisałam poprzednio to wiśnie już miałam,tylko tego cudownego płynu z procentami brakło.Stoją więc sobie zasypane cukrem,chyba wypróbuję przepis Ewkapaw,bo dodatkowo będzie jeszcze soczek,też wolę mniej słodkie.Teraz czas na morelówkę,tę zrobię chyba tradycyjnie,najpierw procenty potem cukier.
Jak u was z pogoda,w Poznaniu dziś pierwszy chłodniejszy dzień,co nie znaczy ,że chłodny.
Pochwalę się,że dziś malutkie domowe święto mamy,wróciłam z pracy piękny bukiet róż z eustomią czekał na mnie.Ja za to chyba na kolację zaserwuję tatar

,jakoś nie mam weny na jakieś nowe potrawy,a to akurat oboje lubimy. : .A teraz na godzinkę relaksik-leżak na ogród i gazetka
Za to jutro wizyta u koleżanki z poprzedniej pracy
