Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ela, ty chyba jakoś bardzo wcześnie siałaś? Ja w połowie kwietnia i największe mają już po około 25cm i po kilka właściwych liści. Nie bardzo dało się dużej odkładać bo zaraz by mi zmarniały w takich małych doniczkach albo się powyciągały. Zakładam, że u Ciebie muszą być jeszcze większe?
Ostatnio mi się obudziły dwa nasiona kobry które zaspały, jak kilka innych też pójdą na oddanie bo już nie mam miejsca na kolejne.
Ostatnio mi się obudziły dwa nasiona kobry które zaspały, jak kilka innych też pójdą na oddanie bo już nie mam miejsca na kolejne.
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Niestety wczoraj zaliczylam kolejne straty - jedna sadzonka po prostu zwiedla i oklapla, a druga obsiadly jakies mszyce i listki sie pomarszczyly. Zrzucilam z niej to robactwo - zobacze czy odzyje. Roslinka, ktora zwiedla to byla ostatnia z odmiany "cannon ball", nie doczekam wiec owocow z tej odmiany

Jak juz wczesniej pisalam, moje tykwy rozwijaja sie na razie bardzo powoli, chyba z powodu niskiej temperatury. Dwie stoja w domu na parapecie i te sa juz wyraznie wieksze - wypuszczaja czwarty listek. Te w ogrodku maja jeden (niektore dwa) wlasciwy listek i rosna baaaaardzo wolno.
.................... wpis usunięty, zapraszam do Sekcji handlowej- moderator- jokaer.
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Hej, moje tykwy juz siedza w ziemi, a wasze? Doszlam do wniosku, ze nie ma co czekac na cieplejsze dni, bo do konca maja ma byc tak chlodno. Moje zreszta sa zahartowane, bo caly czas staly w tej mini szklarni a tam cieplo bylo tylko w sloneczne dni a w nocy zimno. Mam nadzieje, ze w czerwcu bedzie cieplej i tykwy zaczna szybciej rosnac. Obsadzilam ogrodek gdzie tylko sie dalo zeby zmiescic jak najwiecej sadzonek, jak wszystkie sie utrzymaja to będę szczesliwa. O moich zeszlorocznych zbiorach juz zapomnialam - wszystkie powedrowaly w postaci lamp do nowych wlascicieli
, nie musze dodawac, ze obdarowani byli zachwyceni
A wy macie jeszcze jakies tykwy niewykorzystane?


Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
O moich już pisałem - od jakiegoś czasu w miejscach docelowych. Kobrom wydaje się nie przeszkadzać chłodny maj - największa roślinka ma nieznacznie ponad 40 cm. W zeszłym roku też robiłem statystykę wzrostu i są nieco przyspieszone bo szybciej wykiełkowały. Dla porównania 18.05.2014 największa miała 15 cm. Tyle to mają może marenki, które najpóźniej się pokazały i chyba ciut za małe sadziłem bo dwie raz po chłodnej nocy nieco opadły ale się podniosły i rosną więc chyba będzie z nimi w porządku.
Tykw niewykorzystanych mam sporo, służą raczej jako naturalne ozdoby
. Jakoś nie bardzo mi się zbiera do rzeźbienia czy innej obróbki.
Tykw niewykorzystanych mam sporo, służą raczej jako naturalne ozdoby

-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Odwiedzilam dzisiaj moje malenstwa i prawie wszystkie trzymaja sie dobrze. Pisze "prawie", bo Bianca troche jakby przywiedla
i nie wiem czy sie podniesie. Pozostale jednak zadomowily sie w nowych miejscach.
W pracy tyle opowiadalam o tykwach, ze kolezanki obiecaly mi przywiezc nasiona z dalekich wojazy
Pracuje z ludzmi z roznych stron swiata wiec gdy pojada w rodzinne strony to popytaja o tykwe (gourd, calabash). W tym roku dostalam kilka pestek z Turcji, ale nie wiem nawet jaka to odmiana, z niecierpliwoscia czekam na owoce. Obiecuje, ze podziele sie z chetnymi przed rozpoczeciem przyszlego sezonu 

W pracy tyle opowiadalam o tykwach, ze kolezanki obiecaly mi przywiezc nasiona z dalekich wojazy


-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ciagle zimno, roslinki nie rosna ani na milimetr. Chodze codziennie do ogrodka, podlewam, przygladam sie ale...zadnej zmiany
. Slonce, jak juz sie pokaze to tylko na chwilke i zaraz chowa sie za chmury, temperatura tez nie rozpieszcza - u mnie w granicach 15-17 stopni.
Zeby poprawic sobie humor zafundowalam sobie nowa mini wiertarko-frezarke
Niestety, z braku wysuszonych tykw cwicze na wydmuszkach jaj gesich
Wprawdzie nie jest to to samo ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma 

Zeby poprawic sobie humor zafundowalam sobie nowa mini wiertarko-frezarke



-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Po chlodnym tygodniu, u mnie bez zmian
Tykwy stoja w miejscu jak zaczarowane i nic nie urosly. Do tego nastepne dwie zwiedly, chyba z powodu niskiej temperatury. Od wczoraj mialo byc cieplo i slonecznie ale niestety nie jest. Dzisiaj nareszcie slonce niesmialo przeswituje przez chmury i moze po poludniu sie rozpogodzi, bo jak dlugo moze byc tak zimno.
A jak u was? Po braku nowych wpisow domyslam sie, ze tez nie ma duzych zmian

A jak u was? Po braku nowych wpisow domyslam sie, ze tez nie ma duzych zmian

-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 26 lut 2014, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WAŁCZ ROD "RADUŃ"
-
- 100p
- Posty: 143
- Od: 2 lip 2014, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norymberga, Niemcy
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Ja tez moglam lepiej poczekac az moje troche podrosna ale myslalam, ze ok. 15 maja to juz najwyzszy czas na przesadzanie. W szklarni byloby cieplej i juz by byly duzo wieksze, a tak to sa ciagle malutkie
.

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Moje już w gruncie siedzą ponad tydzień, ciut podrosły tylko te większe a mniejsze jakby nie drgnęły.
Pogoda ich nie rozpieszcza, po jednej zimnej nocy były nawet przywiędnięte ale wstały.
Pogoda ich nie rozpieszcza, po jednej zimnej nocy były nawet przywiędnięte ale wstały.
Pozdrawiam Edyta
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 349
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie w jednym miejscu jak zwiędły to już nie wstały. Dwa metry dalej, o dziwo, nic im nie jest.
Ogólnie miała być wielka uprawa, a zostało może z 8 krzaków. Pecha mam w tym roku, dynia olbrzymia z dwóch opakowań nasion żadne nie wzeszło... Zapowiadają ciepło, może wreszcie się coś ruszy w warzywniaku.
Ogólnie miała być wielka uprawa, a zostało może z 8 krzaków. Pecha mam w tym roku, dynia olbrzymia z dwóch opakowań nasion żadne nie wzeszło... Zapowiadają ciepło, może wreszcie się coś ruszy w warzywniaku.
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
U mnie nie jest źle, na 12 roślinek tylko 4 są spóźnione i to jedna odmiana jest. Nadmiarowe sadzonki już wszystkie porozdawane. Kobry i Birodhousy idą szybciej jak w zeszłym roku. Według wczorajszych pomiarów największa ma około 125 cm i muszę na szybko skończyć konstrukcję podpór bo na razie idą po barierce która ma coś około 130cm i już są na granicy przerośnięcia jej. Natomiast te 4 spóźnione to marenki - największa z nich ma raptem 45cm a co mniejsze to i po 20cm, więc względem reszty muszą nadgonić. Podsumowując u mnie źle nie jest - większość rośnie ładnie, chłodne noce już minęły i nie wyrządziły większych szkód, pojedyncze, najstarsze liście dostały tylko lekkich przebarwień, jeden musiałem uciąć a reszta ładna i zdrowa. Na razie spodziewam się, że nie będzie kłopotu z owocami nie licząc tych marenek, które dopiero wystartowały bo przez 2 tygodnie też stały w miejscu - tu jest trochę pod znakiem zapytania choć liczę, że przynajmniej pojedyncze będą bo nie mam już nasion tej odmiany.
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
UUUUUUUUUUUU powiadasz 125 cm no to fajnie
moje mają około 20,30 cm. Dobrze, że wiem na co stać tykwy bo gdyby to był pierwszy sezon z nimi to był się załamała po takim wpisie 


pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13904
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Violka, moje tykwy jeszcze całkiem malutkie.
Też zaczynam budowę konstrukcji.

Też zaczynam budowę konstrukcji.

- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2
Czyli nie jestem sama i pewnie większość jest takich małych te od Karlsa to wyjątki 

pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka