Paulina, sposób taki, że brak sposobu ;)
Dostały ziemię z perlitem, bodajże stały w woreczku może parę dni. Nim zaczęły przyrastać, istniejące listeczki długo najpierw nabierały koloru, bo były żółtawe po roztoczach. I jakoś poszło

To chyba kwestia tego, że miały już korzonki. Poza tym brak przeciągów może i ciepły pokój, choć północny. Tak wyglądają dziś:
http://i.imgur.com/TEKP0PY.jpg
Justyna, i to jest niesamowita radość takie maleństwo usamodzielnić, prawda?
