Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Lubię żółte ale podziękować muszę.Dla mnie już są zbyt duże.Pytasz "nie wiem co to i do kogo dostałam".Sprawdż Aster Golden Sunshine.
Możesz spotkać to jeszcze pod nazwą "Heterotheca villosa" ale u nas raczej będzie to pierwsza nazwa.U mnie jeszcze nie kwitnie.
Możesz spotkać to jeszcze pod nazwą "Heterotheca villosa" ale u nas raczej będzie to pierwsza nazwa.U mnie jeszcze nie kwitnie.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
"Lato, lato wszędzie..." i nic się robić nie chce
Nawet pisać na FO. Oczywiście zaglądam częściej niż by to wynikało z moich wpisów
Elu kielichowiec na pewno sobie poradzić i już za rok lub dwa Cię mile zaskoczy burzą kwiatów. A co do kolegi bishopa to ciekawe czy jeszcze zagląda na FO i jak tam Jego Czasopożeracz. U mnie wczoraj było już 7 koszenie w tym sezonie.
Grażynko nawet bym nie śmiała prosić teraz
Oprócz śnieżycy nornice pożarły też kilka lilii. Zrobiły sobie nowe trasy, bo wcześniej tam nigdy ich nie było
Dzięki Iza! Miejsca gdzie rośliny radzą sobie słabo lub zbyt szaleją chwasty raczej omijam aparatem
Janku witaj po wakacjach! Szkoda, że za duże. Chętnie bym Cię obdarowała
Dzięki za podpowiedź, ale to nie jest aster. Raczej jakiś oman. Troszkę szperałam, ale jeszcze nie znalazłam takiego samego.
Zostawiam kilka letnich zdjęć i spadam, bo czas mnie goni








Elu kielichowiec na pewno sobie poradzić i już za rok lub dwa Cię mile zaskoczy burzą kwiatów. A co do kolegi bishopa to ciekawe czy jeszcze zagląda na FO i jak tam Jego Czasopożeracz. U mnie wczoraj było już 7 koszenie w tym sezonie.
Grażynko nawet bym nie śmiała prosić teraz


Dzięki Iza! Miejsca gdzie rośliny radzą sobie słabo lub zbyt szaleją chwasty raczej omijam aparatem

Janku witaj po wakacjach! Szkoda, że za duże. Chętnie bym Cię obdarowała

Zostawiam kilka letnich zdjęć i spadam, bo czas mnie goni







- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Ślicznie na letnich zdjęciach
Kocham lato 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza
Jak Ci się udaje tak zrobić zdjęcia motylkom ?
Co jeden to ciekawszy.
I tak pięknie rozpościerają skrzydełka.
Jak już coś przyuważę, to pokazują tylko mniej ciekawe spodki a wierzchnie połacie skrzydełek chronią przed aparatem.
Przemawiasz do nich jakoś czy cóś........


Jak Ci się udaje tak zrobić zdjęcia motylkom ?
Co jeden to ciekawszy.



I tak pięknie rozpościerają skrzydełka.
Jak już coś przyuważę, to pokazują tylko mniej ciekawe spodki a wierzchnie połacie skrzydełek chronią przed aparatem.
Przemawiasz do nich jakoś czy cóś........

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Kolega może i zagląda ale się nie udziela
Powiadasz 7 koszenie ?
Rachubę już zgubiłam które to u nas
kosi się naokoło tydzień w tydzień a ja trawy na kompost nie mogę naprodukować , wszytko idzie na rabaty .
W nocy przeszły ulewy teraz popaduje , uziemiona jestem w domu
Fajne pomidorki i fajne widoczki
Po koszeniu ogród wydaje się większy .
Ps.
Iza, budleję już mam a właściwie będę miała
Dzięki wspaniałej koleżance forumowej
Teraz czekam na dostarczenie
Powiadasz 7 koszenie ?
Rachubę już zgubiłam które to u nas

W nocy przeszły ulewy teraz popaduje , uziemiona jestem w domu

Fajne pomidorki i fajne widoczki

Po koszeniu ogród wydaje się większy .
Ps.
Iza, budleję już mam a właściwie będę miała

Dzięki wspaniałej koleżance forumowej

Teraz czekam na dostarczenie

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Gryzonie to zmora wszystkich ogródków, ale co robić, trzeba walczyć.
U mnie też gorący okres zbiorów pomidorów i przetwarzania.
Do tego ogórki i niedługo śliwki.
Ale zimą potem miło jest sięgnąć do spiżarni.
U mnie też gorący okres zbiorów pomidorów i przetwarzania.
Do tego ogórki i niedługo śliwki.
Ale zimą potem miło jest sięgnąć do spiżarni.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Dawno nie byłam, ale myślałam o Tobie jak byłam wiosną a wycieczce w Elblągu
U mnie nornice wycięły w tulipany i to gdy zaczynały kwitnąć. A śnieżyce nie kwitną mi już chyba 2 lata a nie są zjedzone

U mnie nornice wycięły w tulipany i to gdy zaczynały kwitnąć. A śnieżyce nie kwitną mi już chyba 2 lata a nie są zjedzone

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Lemonko lato jest cudownie kolorowe, ale mam wrażenie że się kończy. I to zbyt szybko. Ja też je lubię, ale chyba bardziej wiosnę.
Krysiu patent na motylki? Myślę, że to czas i cierpliwość. I na dokładkę dużo roślin, które one lubią. Od lat staram się sadzić rośliny, które są pożytkiem dla owadów. A z czasem bywa różnie. Nie zawsze mam go tyle ile bym chciała
Dla Ciebie kolejny "upolowany" motylek ( był jeszcze jeden - piękniejszy, ale nie dał się sfocić ):

Elu bardzo żałuję, że nie mogłam przyjechać
Mam nadzieję, że mieliście udany dzień. Rozumiem, że budleja już rośnie... Przez te regularne opady musiałam pożegnać się ze swoimi pomidorkami
Dopadła je zaraza. Skończyły się nim na dobre zaczęły. Szkoda...Tylko zielsko i trawa dobrze zmuszą to regularne podlewanie. Kolejne koszenie zaliczone.
Grażynko u mnie działka bardziej ozdobna niż użytkowa, więc z przetworów to tylko w zasadzie dżemy które wszyscy domownicy uwielbiają. Czereśni miałam całkiem dużo, ale już jabłek w tym roku będzie niewiele. Dwie wczesne odmiany są już po owocowaniu. Dwie inne jabłonki całkiem zastrajkowały, ale to co jest na pozostałych zupełnie wystarczy. W zeszłym roku miałam klęskę urodzaju i jabłka rozdawałam całymi siatkami i skrzynkami
Gryzonie wcale by mi nie przeszkadzały gdybym nie miała tylu strat w roślinach przez nie
O! Iza! Jak miło! Szkoda tylko, że nie zadzwoniłaś. Chociaż dobre myśli też są w cenie
Numer mam wciąż ten sam. Z nornicami walczę od lat, ale z różnym skutkiem.
Chyba idzie jesień...






Krysiu patent na motylki? Myślę, że to czas i cierpliwość. I na dokładkę dużo roślin, które one lubią. Od lat staram się sadzić rośliny, które są pożytkiem dla owadów. A z czasem bywa różnie. Nie zawsze mam go tyle ile bym chciała


Elu bardzo żałuję, że nie mogłam przyjechać


Grażynko u mnie działka bardziej ozdobna niż użytkowa, więc z przetworów to tylko w zasadzie dżemy które wszyscy domownicy uwielbiają. Czereśni miałam całkiem dużo, ale już jabłek w tym roku będzie niewiele. Dwie wczesne odmiany są już po owocowaniu. Dwie inne jabłonki całkiem zastrajkowały, ale to co jest na pozostałych zupełnie wystarczy. W zeszłym roku miałam klęskę urodzaju i jabłka rozdawałam całymi siatkami i skrzynkami


O! Iza! Jak miło! Szkoda tylko, że nie zadzwoniłaś. Chociaż dobre myśli też są w cenie

Chyba idzie jesień...






- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Jejku, chryzantemy..... toż to już jesień.
U mnie pola już łyse po zbiorach żółcą się słomą, śliwki dojrzewają, jabłka się rumienią.....
Ech.....tak szybko wszystko mija, lato już za nami jakby.......tylko patrzeć jak zacznie się prawdziwa jesień.
U mnie pola już łyse po zbiorach żółcą się słomą, śliwki dojrzewają, jabłka się rumienią.....
Ech.....tak szybko wszystko mija, lato już za nami jakby.......tylko patrzeć jak zacznie się prawdziwa jesień.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza
,
no popatrz, u mnie podobnie.
Jedyna jabłoń też zastrajkowała a czereśnie to klęska urodzaju.
Szybko zakwitły Ci chryzantemy.
Mam od Ciebie chyba tę jaśniejszą różową i jeszcze nie kwitnie.
Czyżby jesień się do mnie nie spieszyła ?
Dzięki za motylka.
U mnie też pada od dwóch dni i to dość solidnie.
A trawka rośnie .
Komarów coraz więcej a kąśliwe jakieś strasznie.
Dzisiaj tylko zebrałam trochę gołych ślimaków i już komary mnie podziabały
przez rękawice ogrodowe.
Może jutro da się podziałać w ogrodzie ?
Ma być cieplej i mniej deszczowo.


no popatrz, u mnie podobnie.

Szybko zakwitły Ci chryzantemy.

Mam od Ciebie chyba tę jaśniejszą różową i jeszcze nie kwitnie.
Czyżby jesień się do mnie nie spieszyła ?

Dzięki za motylka.

U mnie też pada od dwóch dni i to dość solidnie.
A trawka rośnie .

Komarów coraz więcej a kąśliwe jakieś strasznie.
Dzisiaj tylko zebrałam trochę gołych ślimaków i już komary mnie podziabały
przez rękawice ogrodowe.
Może jutro da się podziałać w ogrodzie ?
Ma być cieplej i mniej deszczowo.

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Dzisiaj był pierwszy słoneczny dzień od dłuższego czasu
Więc "cała w skowronkach" pobiegłam na działkę ( jeszcze przed pracą) by posadzić iryski, które dostałam od forumowej koleżanki ( Halinko
) i udało się. Powstała nowa rabatka, a w zasadzie to rozciągnięcie istniejącej. Nie tylko ja stęskniłam się za słońcem. Motylki również. Wygłodniałe, wychłodzone delektowały się nektarem i wygrzewały skrzydełka. Przy skalniaku zaobserwowałam młode jaszczurki. Jedna z nich spłoszona narobiła hałasu biegnąc po posłonku - szeleściły suche nasienniki
Co by nie mówić zbliżającą się jesień już widać i czuć... Nie wiem gdzie się podziała ptasia drobnica. Jakoś tak dziwnie cicho się zrobiło... Czasem tylko jeżyk wpadnie na wyżerkę. Odkryłam, że on też lubi łuskany słonecznik.
Wczoraj zajrzałam do B , a tam już pierwsza dostawa wiosennych cebulek. Przejrzałam 2-3 kartony i o dziwo nic nie kupiłam. Z tego co widziałam asortyment ten sam co w zeszłym roku. Coraz mniej mam miejsca na kolejne cebulki
Na pewno chciałabym dokupić krokusów i tulipanów botanicznych. Na narcyzy chyba się całkiem obrażę. Poza tym za 3 tygodnie czeka mnie jeszcze wypad na targi do Starego Pola, a tam raczej nie da się nic nie kupić
Grażynko moich chryzantem nie bierz zbyt poważnie. To raczej wczesne odmiany. Można nawet powiedzieć, że letnie. Przed nami jeszcze powtórki różane. Będzie co oglądać.
Krysiu komarzyska są wyjątkowo uciążliwe. Są dni, że nie da się pracować na działce mimo dobrych chęci. Ślimaki pomieszkują u mnie, ale nie ma ich tak wiele. Ten rok należy do mrówek. Czasem mam wrażenie, że moja działka to jedno wielkie mrowisko.

- ten dzielżan miał być niski...a wyrósł na ponad metr

Zaczynają kwitnąć wrzosy:

I o dziwo wrzośce też:






Co by nie mówić zbliżającą się jesień już widać i czuć... Nie wiem gdzie się podziała ptasia drobnica. Jakoś tak dziwnie cicho się zrobiło... Czasem tylko jeżyk wpadnie na wyżerkę. Odkryłam, że on też lubi łuskany słonecznik.
Wczoraj zajrzałam do B , a tam już pierwsza dostawa wiosennych cebulek. Przejrzałam 2-3 kartony i o dziwo nic nie kupiłam. Z tego co widziałam asortyment ten sam co w zeszłym roku. Coraz mniej mam miejsca na kolejne cebulki


Grażynko moich chryzantem nie bierz zbyt poważnie. To raczej wczesne odmiany. Można nawet powiedzieć, że letnie. Przed nami jeszcze powtórki różane. Będzie co oglądać.
Krysiu komarzyska są wyjątkowo uciążliwe. Są dni, że nie da się pracować na działce mimo dobrych chęci. Ślimaki pomieszkują u mnie, ale nie ma ich tak wiele. Ten rok należy do mrówek. Czasem mam wrażenie, że moja działka to jedno wielkie mrowisko.



Zaczynają kwitnąć wrzosy:

I o dziwo wrzośce też:



Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza , rozumiem
pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć
jak nie teraz to może innym razem uda nam się ponowić spotkanie
Budleja w ziemi , naprawdę bardzo się z niej cieszę.
Marzyła mi się od dawna ale zawsze coś aż w tym roku postanowiłam ją zdobyć co się okazało zresztą nie lada wyzwaniem
Posadziłam ją na burcie nad stawem , już oczami wyobraźni widzę jak kwitnie
Pomidory jakiś czas temu ogłowiłam , nie liczyłam na to, że owoce na krzakach dotrwają do grudnia
Większość krzaków nadal trzyma się dzielnie , niektóre tylko wykazują niedobory magnezu . Jak oberwałam liście okazało się , że owoców wcale nie jest aż tak mało jak wcześniej głosiłam
za to Tobie współczuję ,że nie dało się dłużej cieszyć pomidorkami
Widziałaś prognozy ? na przyszły tydzień pogódka, dużo słoneczka , ciepełko
chodź przez chwilkę odpoczniemy od deszczu .
Też się wybieram na targi , u mnie już za 2 tygodnie i już mam plany zakupowe na kartce
potrzebuję host i cebulek lilii to numer 1 . Host do zakończenia obsadzania ponad 40 metrowego tarasu nad stawem a lilii na powiększoną rabatę pod domem no i zależy mi bardzo na 3 odmianach hortensji . W totka nie wygrałam , banku nie rozbiłam , zobaczymy co i ile uda mi się kupić .
Od rana pogódka , idę do ogrodu walczyć z siewkami brzozy bo w tym roku przeszła samą siebie i mam na wszystkich rabatach miliony siewek
Trzymaj się cieplutko




Budleja w ziemi , naprawdę bardzo się z niej cieszę.
Marzyła mi się od dawna ale zawsze coś aż w tym roku postanowiłam ją zdobyć co się okazało zresztą nie lada wyzwaniem

Posadziłam ją na burcie nad stawem , już oczami wyobraźni widzę jak kwitnie

Pomidory jakiś czas temu ogłowiłam , nie liczyłam na to, że owoce na krzakach dotrwają do grudnia

Większość krzaków nadal trzyma się dzielnie , niektóre tylko wykazują niedobory magnezu . Jak oberwałam liście okazało się , że owoców wcale nie jest aż tak mało jak wcześniej głosiłam


Widziałaś prognozy ? na przyszły tydzień pogódka, dużo słoneczka , ciepełko

Też się wybieram na targi , u mnie już za 2 tygodnie i już mam plany zakupowe na kartce

Od rana pogódka , idę do ogrodu walczyć z siewkami brzozy bo w tym roku przeszła samą siebie i mam na wszystkich rabatach miliony siewek

Trzymaj się cieplutko


- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5378
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Jest pomysł na przebudowę skalniaka ? Trochę ziemi pomiędzy płyty i można "sucholuby " sadzić.Z takich połamanych płyt widziałem skalniak
szczelinowy i podobał mi się.Próbowałem zrobić takie coś u siebie ale nie znalazłem dobrego miejsca.
szczelinowy i podobał mi się.Próbowałem zrobić takie coś u siebie ale nie znalazłem dobrego miejsca.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Oj tak, róże u mnie już mają drugi rzut kwitnienia.
Nawet nie nadążam z robieniem fotek, ale coś tam pstrykam, może póżniej będzie czas na nie.
Dzielżany, rudbekie.......ech, to już prawie jesienne kwiaty, jak szybko ten czas płynie....
Nawet nie nadążam z robieniem fotek, ale coś tam pstrykam, może póżniej będzie czas na nie.
Dzielżany, rudbekie.......ech, to już prawie jesienne kwiaty, jak szybko ten czas płynie....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Izuś , u mnie też mrówki pokazują nowe siedliska na trawniku po każdym deszczu.
Znajduję je też na rabatach.
Ostatnio zauważyłam, całkiem przypadkowo, że zagnieździły się pod jedną z piwonii, która nie zakwitła.
Mimo wielkich oporów jestem zmuszona je tępić.
Kiedyś nawet spowodowały nam awarię urządzenia sterującego otwieraniem bramy wjazdowej.
Zaczynasz pokazywać późno-letnie kwiaty.
Nie mam w ogrodzie ani dzielżanów ani rudbekii.
Kiedyś sadziłam ale mi zginęły. Może nie pasuje im moja ziemia ?
Nawet astry nie zawsze zdążą mi zakwitnąć.
Miłego dnia
Znajduję je też na rabatach.
Ostatnio zauważyłam, całkiem przypadkowo, że zagnieździły się pod jedną z piwonii, która nie zakwitła.
Mimo wielkich oporów jestem zmuszona je tępić.
Kiedyś nawet spowodowały nam awarię urządzenia sterującego otwieraniem bramy wjazdowej.
Zaczynasz pokazywać późno-letnie kwiaty.

Nie mam w ogrodzie ani dzielżanów ani rudbekii.
Kiedyś sadziłam ale mi zginęły. Może nie pasuje im moja ziemia ?
Nawet astry nie zawsze zdążą mi zakwitnąć.
Miłego dnia
