Koleus Blumego cz.2
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Jeeeeeju, jakie duże już te siewki macie.
A ja się dzisiaj podniecałam, że JUŻ mi wyszły z ziemi.
No to mam sporo do nadrobienia.
Za to te stare rosną w najlepsze i na ich małą ilośc nie narzekam. Wręcz odwrotnie.
A ja się dzisiaj podniecałam, że JUŻ mi wyszły z ziemi.
No to mam sporo do nadrobienia.
Za to te stare rosną w najlepsze i na ich małą ilośc nie narzekam. Wręcz odwrotnie.
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Koleus Blumego cz.2
No to chyba w tym roku czeka mnie wyprawa na Lubelszczyznę i "czarowanie" pracowników ogrodu botanicznego, żeby podzielili się swoim dobrem luksusowym Ewentualnie mogę jeszcze biegać z obłędem w oczach po okolicy szukając potencjalnych "dawców"demeter1 pisze:Przy swobodnym zapyleniu, powtórzenie cech rodziców w nasionach, to loteria, więc siejąc nasiona koleusów zazwyczaj nie wiemy, co nam wyrośnie, choć czasem może się trafić coś fajnego. Jeśli chcesz mieć konkretną odmianę, to jedyną szansą jest rozmnażanie wegetatywne z sadzonek pędowych lub wierzchołkowych.
Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7076
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Koleus Blumego cz.2
Ogrody botaniczne często prowadzą sprzedaż roślin.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Witam fanów koleusów i podziwiam Waszą cierpliwość przy uprawie z siewu.
Ciekawi mnie czy ktoś z Was zbierał nasiona ze swoich odmian?
Ja na bieżąco uszczykuję pojawiające się na pędach kwiatostany, a może warto zostawić ?
Ciekawi mnie czy ktoś z Was zbierał nasiona ze swoich odmian?
Ja na bieżąco uszczykuję pojawiające się na pędach kwiatostany, a może warto zostawić ?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Ja zbierałam z tych tr?jkolorowych na drugim zdjęciu. Ta roślina miała zaskakującą moc puszczania kwiat?w. Reszta jakoś nie kwitła.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Koleus Blumego cz.2
Mam takiego białego jak Twój na dole, skubany się ukorzenił z kawałka wziętego od siostry (pierwotnie ode mnie), mnie chyba bardziej lubi bo mój jeszcze żyje. :p Wszystkie z jednej mieszanki?
Re: Koleus Blumego cz.2
Dziś trafiłam przypadkiem na jakąś amerykańską stronę oferującą do sprzedaży nasiona bardzo ciekawych i różnorodnych odmian. Cena za paczkę nasion (ilość różna) od 2,99 do 4,99 USD. Cena za przesyłkę do Polski spowodowała błyskawiczne zamknięcie tej stronki. Prawie 15 USD.Mimula pisze:Witam.
Przepatrzyłam wątek i zachwyciły mnie odmiany, które pokazywał przemek1136. Czy wie ktoś może, gdzie można zdobyć nasiona takich cudeniek?
Szukałam w internecie, ale wszystkie wyniki poszukiwań pokazywały może 3 różne odmiany (wszędzie te same).
W tym roku wysiałam paczkę nasion koleusa po raz pierwszy. Zachęcona oczywiście lekturą wątku. Wysiałam wczoraj, więc jeszcze trochę cierpliwości mi potrzeba. Pamiętam tę roślinę z dzieciństwa - rosła w moim domu jako roślina doniczkowa kilka lat. Latem miała pięknie wybarwione liście, zimą trochę blakła. Jeśli mi coś wyjdzie z nasion zamierzam najpiękniejsze okazy przechować i w przyszłym roku robić sadzonki. Aczkolwiek z Waszych doświadczeń wynika, że nie należy spodziewać się jakichś spektakularnych efektów po tej jednej paczce nasion.
- Mimula
- 50p
- Posty: 89
- Od: 19 lut 2019, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie, okolice Bielska-Białej
Re: Koleus Blumego cz.2
15 USD za przesyłkę ??!! Powariowali !!LidkaM pisze: Dziś trafiłam przypadkiem na jakąś amerykańską stronę oferującą do sprzedaży nasiona bardzo ciekawych i różnorodnych odmian. Cena za paczkę nasion (ilość różna) od 2,99 do 4,99 USD. Cena za przesyłkę do Polski spowodowała błyskawiczne zamknięcie tej stronki. Prawie 15 USD.
U mnie w tym roku odbędzie się polowanie na koleusy. Wszyscy ludzie wszystko wiedzą - popytam po znajomych, może okaże się że ktoś gdzieś ma coś ciekawego A w lecie pojadę pozwiedzać ogrody botaniczne - kto pyta nie błądzi, może tamtejsi ogrodnicy podzielą się dobrem lub odsprzedadzą jakieś roślinki
Pozdrawiam
Parafrazując klasyka: Ogródek jest dobry na wszystko...
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Marysiu czy odmiany z siewu przy kilku różnych rosnących obok siebie (wolne zapylenie) powtarzają cechy mateczne ?Foxowa pisze:Ja zbierałam z tych tr?jkolorowych na drugim zdjęciu. Ta roślina miała zaskakującą moc puszczania kwiat?w. Reszta jakoś nie kwitła.
Re: Koleus Blumego cz.2
No więc poszukałam jeszcze trochę i kupiłam na Ebay z Wlk. Brytanii - 4 różne odmiany. Na więcej się nie odważyłam, zobaczę co przyjdzie. W trzech paczuszkach ma być po 30 nasion, w jednej 25. W porównaniu z tym, co posiałam wydaje mi się kosmicznie mało tych nasionek. No i oczywiście już czuję stresa - obym tego nie spartoliła. Za przesyłkę z wysp automat naliczył mi 0,69 funta, nasiona po 0,99 i 1,25 funta. Razem zapłaciłam nieco ponad 4 funty i czekam. Jeśli będę zadowolona - w przyszłym roku powtórzę akcję.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Koleus Blumego cz.2
Lidko, zdaj proszę relację - jestem bardzo ciekawa, na ile te nasiona powtórzą cechy rodzica. Musiałyby być z kontrolowanego zapylenia - oby, serdecznie Ci tego życzę.
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Koleus Blumego cz.2
Beatko, ja też jestem ciekawa ale i nie pałam jakimś hurraoptymizmem. Dlatego nie skusiłam się na więcej. To taki testowy zakup. Będę zdawała relację jak już otrzymam nasiona i umieszczę w ziemi.
Re: Koleus Blumego cz.2
Rok temu miałem problem ze zdobyciem ładnych sadzonek koleusów, dlatego dzisiaj posiałem kilkanaście (tyle było w opakowaniu ) nasionek koleusa Rainbow. Hmm, zobaczymy, co z nich będzie.