Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba

[vinetou80]

Pozbierałem trochę zrazów,będzie się działo

[vinetou80]

I kwitną

[aalal29]

W tym roku wyjątkowo wcześnie, a to za sprawą rekordowo ciepłego kwietnia, kt?ry temperaturowo nie odbiega od przeciętnego maja,a może nawet nieco go przewyższa. Trochę już po ziemi chodzę i nie przypominam sobie tak dużej anomalii.


-- 25 kwi 2018, o 10:53 --

[Dino_saur]

Koniec stratyfikacji .
Jutro wysiewy. Wszystkie nasiona przeżyły stratyfikację bez problemu. Zobaczymy co będzie dalej .

[vinetou80]

[aalal29]

Asiminy przekwitły jakiś czas temu, na 2 drzewkach utrzymało się kilkadziesiąt zawiązków.Sporą część jednak usunąłem aby ich nie obciążać nadmiernie .Zostawiľem głównie klastry z jednym owockiem, ale też parę z 2 i 3.Były też klastry z 8 i 9, ale te usunąłem.
W tym roku aura sprzyja asiminom, widać to ewidentnie po przyrostach, które na ten moment już mają od 6 do 15 cm, a siewka już prawie 20 cm.Średnio jednak ok. 8-9 cm.Jak nie będzie jakiegoś ekstremalnego załamania pogody, to do końca sezonu 50-60 cm przyrosty nie będą rzadkością.


A jak tam u was, będzie coś na ząb w tym roku?

[adam70]

Witam.U mnie także było kilkadziesiąt kwiatków .Mam pytanie ?Ile zawiązków zostawić ? Czy moje drzewko nie ma za gęsto gałęzi ?I jeszcze jedna sprawa.Chciałbym przeszczepić drugą odmianę na większe drzewko,czy ktoś się orientuje jakim sposobem i kiedy to się robi ? Dziękuję.

[aalal29]

Witaj.
Całkiem ładne drzewko ,ma chyba ze 2m ,choć pień nie jest jeszcze zbyt gruby.
Gołym okiem widać,że twoja asimina nie cierpi na nadmiar gałązek ,więc nie musisz nic ciąć.Generalnie asimina nie ma tendencji do zagęszczania korony ,więc na ogół cięcie sprowadza się do usuwania uschniętych gałązek.Formować też raczej nie ma potrzeby.
Ilość owocków trzeba dobrac na oko,bo raczej nie ma na to żadnego wzoru matematycznego. NIe wiem jak uważają inni ,ale ja myślę,że w twoim przypadku max 6-8 owocków,przy czym w jednym klastrze nie więcej jak 2 sztuki .Jeśli nie masz klastrów z małą ilością zawiązków,to zredukuj na tych gdzie ich dużo do pożądanej ilości ,delikatnie ułamując nadmiar palcem. Można to zrobić teraz, a można dla pewności poczekać z tym tydzień -dwa .

[adam70]

Witam.Do Pomidek.Nie jest osłonięta od wiatru .Jest szczepiona,kupił mi 2 asyminy kolega aalal29 .Kwitnie już 4 raz ,owocowała 4 szt w 2016r,2 szt w 2017r,ale były małe ok 7cm długości.Czy dobrze rozumiem,że szczepi się tak jak jabłonie na wiosnę zrazem uciętym w zimę przez stosowanie ? Pozdrawiam.

[vinetou80]

Miałem trochę nieprofesjonalny pędzel,ale dało radę.
Zdjęcie przedstawia akurat klaster z odmiany Georgia

adam70jak wstawiasz zdjęcie przez fotosik to wybieraj rozmiar 500pikseli,będzie optymalnie,ładne bananki

[zaorla]

A ja w tym roku nie zapylałem pędzelkiem z braku czasu a jak się miałem za to zabrać to zauważyłem już pierwsze zawiązki. Na wszystkich asiminach zawiązały się banany bez mojej pomocy:)

[aalal29]

Ja podobnie jak kolega vinetou80 wolałem nie ryzykować i własnoręcznie zapylałem kwiaty. Ale to dobra wiadomość,że rodzime owady daja radę z zapyleniem.Ktoś już wcześniej pisał,że także jemu zawiązały się owoce bez zapylania. Bez względu na wszystko, zawsze warto jednak samemu zapylić choć kilka sztuk,wtedy będzie pewność że zbierze się jakiś plon.
MAłe sprostowanie odnośnie mojej ostatniej wypowiedzi. Z tym obrywaniem zawiazków lepiej jednak zaczekać ,aż nie będzie 100 %pewności ze się zawiązały.Z czasem widać które się powiększają a które stoja w miejscu. Co do ilości w klastrze, to przy tak małych drzewkach jakie mamy, 1-2 sztuki będzie jak na razie optymalnym rozwiązaniem.
Na mojej większej asiminie( 1,9m wys i 46mm średnicy pnia ) zostawię max 6-8 klastrów .NA mniejszej (1,6 m niecałe 30 mm średnicy pnia) max 3 -4). W zeszłym roku zostawiłem na mniejszej 5 owocków i porosły mikrusy, od 29 do ok 80 g . Jedyny plus że nasion było więcej.

[vinetou80]

A ja w tym roku nie zapylałem pędzelkiem z braku czasu a jak się miałem za to zabrać to zauważyłem już pierwsze zawiązki. Na wszystkich asiminach zawiązały się banany bez mojej pomocy:)

Wiesz u mnie mrówki były w każdym kwiatku,ale czy chodziły sobie od drzewa do drzewa to nie wiem.Nie mam czasu na takie szpiegostwo
Na pewno i jakieś żuki się trafiły i biedronka...