W.o. Psach cz.8 (2009.09 - 2011.02)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Soniu, Kefir w śniegu zachwycający ;:111 i faktycznie czyściutki się zrobił :lol: Kenzo też korzysta z "kąpieli śnieżnych" i ma różowy brzuszek jak szczeniaczek :lol:

Kingo, Helfi jest śliczny, apetyczny ma kolorek ;:152 :lol: widzę że cała Twoja rodzina to psiarze :wink:

Katarynko, ależ piękny owczarek :shock: napisz nam coś więcej o nim :wink:

Carisma, zdjęcie szczonka z Tysonem rozczulające ;:166

Danusiu, ja tam się Layli nie dziwię że nie chce chodzić w śniegu, skoro nawet moje futro ma z tym problemy :roll: w załączeniu kilka fotek z dzisiejszego spaceru (gdyby nie to że tą polną drogą chodzą wszyscy psiarze z naszego osiedla, ciężko by było w śniegu po kolana spacerować ;:224

Mizianka dla forumowych piesków i suczek :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Jakie piękne zdjęcia, wreszcie spadło tyle śniegu jak za czasów mego dzieciństwa.
Jeanne, druga córka jest kociarą- 4szt. w tym 2 mainkuny / nie wiem jak to się pisze/ ,a ja mam tylko żółwia lądowego.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Jeanne Layla chętnie lata po śniegu, nadążyć za nią nie można, w zaspy wskakuje - tylko ,że to kończy spacer bo jest zaraz cała mokra. Skacze po śniegu jak mały zając, wpada w niego, tylko, że długo nie wytrzymuje na mrozie. Więc spacery są krótkie, ale intensywne. Na razie beze mnie bo ja zachorzałam. Więc cała rodzina się angażuje (akurat mąż musiał wyjechać na dwa dni, ale już wrócił) - wczoraj wieczorem przyjechała moja siostra i zabrała ją na spacer, a dziś rano tata - Layla przegnała go troche po osiedlu i biegiem do domu :lol:
A Kezno pięknie wygląda w takiej białej scenerii. I oczywiście nos cały w śniegu, w przypadku Layli jest to od razu cała głowa w śniegu, a potem reszta psa, aż po grzbiet. Swoją drogą to miałam nosa kupując jej jesienią gruby, zimowy sweterek.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13063
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

jak wiecie jestem bardzo niezdecydowana, niestety nie mogę pogodzić się z odejściem mojego pupila, dzis miałam trudna noc na tyle, że ok.11,oo pojechaliśmy do schroniska, bałam się tam wejśc, zaaplikowalam sobie na uspokojenie ale i tak widok jest przerażający, byliśmy z wnuczką, jeden z piesków przybiegł od razu do siatki i łapkę wyciągnął i to już był ten jeden jedyny, w tył zwrot, ma ok.3 lat, spokojny, był wśród dużych psów takie biedactwo.
Poszliśmy załatwiać formalności a on stał jakby wiedział, że wrócimy, problem jednak był bał się opuścić kojca, przylgnął jednak do M, poszedł z nim do samochodu potulnie, ale ciągle patrzył na M.
Wszedł do samochodu z oporem ale jak byl w środku to popatrzcie fotkę jak obserwuje gdzie go wiozą

Obrazek

jest to pies po przejściach, ale bardzo potulny, spokojny, nie miał nigdy domu
kiedy przyjechalismy do domu w kuchni były kanapki prawie wskoczył łapami na stół ale powiedział: nie wolno - dałam mu z ręki jak On to jadł, był widać bardzo głodny, kupilismy puszkę, sucha karmę na pocztek co bedzie jadł, syn oczywiście z wnuczką zrobili swoje zakupy
było to wzruszające jak ta psina chodziła to do mnie, do M, do wnusi lizała nas po rękach
zwiedza mieszkanie, bylismy na spacerze, spokojny nie jest uciążliwy, ogon podniósł do góry, macha nim,
zresztą zobaczcie sami na fotkach - a tylko jedno jak bylismy na działce, spuściliśmy ze smyczy to pobiegał ale podbiegl do siatki i szybko do furtki, być może to strach, ale tak jest spokojny teraz leży

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

dzięki za wsparcie, bardzo się wahałam ale dom teraz żyje ;:196
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Ale szybko się zdecydowałaś, jeszcze kilka dni temu się wachałaś, a tu taka decyzja. ;:138
Gratuluje nowego domownika, czekam na dalsze relacje i cóż więcej życzyć i Wam i pieskowi chyba tylko "słodkiego, miłego życia" ;:138
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Super!!! Jeszcze jedno psie nieszczęście ma swój własny dom!!! Bardzo się cieszę!!!
Ale...
...ale spokojny to on jest teraz, poczekajcie dwa - trzy dni, jak się zadomowi, to na pewno spróbuje sprawdzić, kto tu rządzi i dobrze by było, żeby to nie był pies :lol: Nie dajcie się, bo na pewno będzie próbował, jak niemal każdy pies po traumie schroniska.

Długo tam był? Wiadomo coś o jego przeszłości? Zna jakieś komendy?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13063
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

podejrzewam, że został wyrzucony z samochodu, bo jednak w samochodzie zachowuje się jakby był stałym bywalcem, powiedziano nam, że nie miał domu, nie zna domu, na razie chodzi i zagląda nie spuszcza nas z okna, wychodzimy dość często na dwór bo nie wiemy jak to jest z jego potrzebami tam był w kojcu z psami na podwórku,
w korytarzu zaznaczył swój teren.
W tej chwili M przyszedł z podwórka dość szybko rwie do domu, ciągle podchodzi łasi się, chce widać pieszczot, liże nas po rękach, nie znamy jego ale widać jeszcze jedno patrzy w stronę samochodów, jeżeli to zrobiła jakaś roBaczki to niech ją.......................... reaguje już na imię Reks.
Nie jesteśmy rygorystyczni ale postaram sie zeby na głowe nam nie wlazł, ;:196
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Tara,cieszę się z Wami, życzę mnóstwo radości.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Pieszczoch :)

Bo człowiek jest bardzo psu potrzebny, do głaskania i do dawania smaczków :lol: No i człowiek bardzo szybko daje się wytresować, błyskawicznie łapie, że w lodówce są parówki właśnie dla psa :lol: Wystarczy parę razy mu pokazać o co chodzi i już na każde zawołanie otwiera drzwi i daje pychotkę do psiego pyska :lol:

Prot na początku obwąchiwał każdy samochód, a duże czarne terenówki szczególnie intensywnie. I sprawdzał każdy wózek spacerowy, jakby szukał "swojego"... Hm, zawiódł się nieco, ale mam nadzieję, że teraz już nie żałuje. Nikt go nie szukał, a przynajmniej ja nie znalazłam żadnego ogłoszenia "szukam psa", "pies się zgubił" czy tp. Próbowałam nawet znaleźć weta chirurga ortopedę, który zrobił mu operację miednicy, ale żaden, do którego pisałam pytanie z załączonym zdjęciem nie przyznał się, że pamięta taką operację. A wysłałam ponad 40 maili do klinik i wetów w całej Polsce, no bo ilu jest takich specjalistów? Chyba nie aż tak wielu... A po ponad miesiącu intensywnego szukania uznałam, że co ja będę się miotać, skoro jesteśmy sobie przeznaczeni :)

A teraz zobaczcie co ja znalazłam w wątku u Jadzi :)
Bogumiła pisze:(...) A teraz coś dla Gutka od mojej Dorci, oczywiście śle pocałusy.
Obrazek
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13063
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

noc przeszła spokojnie, tylko jak wstawałam podnosił glowę sprawdzał gdzie idę, na dwór drapał rano w drzwi i przybiegł do mnie, to dobry znak.

Mam jednak pytanie bo ja ostatni raz nowego psa miałam prawie 17 lat wiele zapomniałam:
- chciałam go wykapać bo ten zapach psów jest, był tam w kojcu chyba 4duzymi psami, warunki spartańskie,
ale jest mróz, czy wykapać go można na noc?

- - na dworze ryje w śniegu jakby szukał czegoś choć to tez moze byc taka natura, ale złapał kawałek chleba dla ptaków, nie jestem z tego zadowolona, nie chciałam krzyczeć tylko nie wolno, oddaj, ale on to łyknął,

- w domu ma miskę karma w puszce, sucha, woda - je ale nie powiem aby był łakomy, wczoraj tak jadł jakby na zapas, no i oczywiście biegał za wnuczka która miała uciechę dawać mu biszkopty to był ulubiony przysmak naszego pupila, dziś będe jednak próbować dać mu zupy, ugototować kaszę tak żeby zobaczyć co mu bedzie najbardziej odpowiadało,

- ostatnia sprawa mam nadzieje, ze jakoś już dzisiaj sobie uregulujemy wychodzenie na dwór, jego sygnalizowanie, rano dal dobry znak drapiąc w drzwi,

Teraz biega z piłeczką, chodzi za M i patrzy na niego, wesolo macha ogonem czyli jest mu dobrze

Mam nadzieję, że zaakceptuje działkę, wczoraj biegał ale jednak siatki ogrodzenia się bał a moze to moje tylko złudzenie.

Dziś Reks będzie witał jeszcze jednego pana to jest starszego syna, który już jest bardzo zadowolony jak zobaczył go na fotce.

Wybieramy się na długi spacer za miasto, jeszcze trzy mamy na smyczy bo to jednak wcześnie, ale do domu z podwórka zna drogę przed domem jak mam już uchylone drzwi zdejmuje smycz nie ucieka idzie przez korytarz do swoich drzwi.

Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, choć niektórzy w bloku pukają sie w głowę, dlaczego a po co, to duży pies, już mieliście itp.itd. a to kłopot, miałam też wątpliwości już nie ten wiek, no i zdrowie ale czy już mam szykować się do trumny i czekać, żadnej radości, czekać kiedy przyjdą dzieci one maja swoje życie, problemy - nie lubię ploteczek na ławeczce przed blokiem lub latać "po kominkach" jak mawiała moja mama,

Z każdym dniem będzie wzajemnie się poznawać, lubi jak się do niego mówi, słucha
miłego dnia
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Aniu bardzo sie cieszę,że się zdecydowaliście na psa. ;:138 ;:196 ;:196
Oczywiście trzeba się teraz, w najbliższych dniach poznać,ustalić zasady ale wszystko to co opisujesz wskazuje na wielką przyjaźń jaka Was połączy.
Skoro pies ma byc w domu,należy go wykapać Aniu- moim zdaniem należy bezwzględnie.
Ma krótką sierść i jeśli to zrobicie po wieczornym powrocie ze spaceru nic sie nie stanie.
Przypomnij sobie gdzie Reks spędzał ostatnie dni... to juz jest moim zdaniem informacja,że należy go wykapać i że nic mu nie będzie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu miłych doznań w towarzystwie Reksa... :tan :heja ;:196
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13063
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

dziś bezwględnie będzie kąpany, wczoraj to tak naprawdę nie chcieliśmy go stresować to jednak nowe otoczenie i my i On mieliśmy sporo wrażeń, jak nie wiele trzeba do szczęścia, przyznam że przez ostatnie dni oczy moje naprawdę były mokre, jakoś głupie się pociły,
Rozumiem ludzi, ze nie mogą zaopiekować się zwierzaczkiem bo sa różne sytuacje ale nie rozumiem naprawde egoistów a po co, to tylko pies..........ile to ja słyszałam komentarzy na temat naszego pupila stary, chory po co wam, uśpić to bolało, ludzie czasem nieświadomie zadają ból słowem dlatego m.in.wolę zwierzaki i działkę no i FO
;:196
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Komentarzami to się w ogóle nie przejmuj, ja też takie słyszałam jak mój poprzedni pies był stary, ... a to po co leczyć, to tyle kosztuje, propozycje nowego psa itd... Ale w końcu to moje życie i to ja decyduje z kim chce je spędzić, nawet jeśli to jest pies i na co chce wydawać pieniądze, które sama zarabiam. Ja nikomu nie mówie jak ma żyć, i sama też nie pozwalam się wtrącać. Jeśli komuś życie z psem daje szczęście to innym nic do tego.
Ja tylko zawsze mówię, że ci co psa/kota nie mają sami nie wiedzą co tracą. Tylko my psiarze wiemy ile wart jest pies, jego miłość, przyjaźń i oddanie.
Co do kąpania - zgadzam się - wykąpąć - i Wam będzie milej i psu - po wieczornym spacerze, do wanny i już. W końcu i tak musi się do kąpieli przyzwyczaić. Moją mała tez dziś czeka kąpiel.

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”