Kompostownik i jego rola.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 19 wrz 2012, o 20:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na zachód od Wawy
Re: Kompostownik
Dawno Tu nikt nic nie pisał, a że potrzebuje fachowej rady, to Ja zxapytam
Pora wymienić mój stry rozpadający się kompostownik z desek, który miał być na rok! a jak to bywa przetrwał 5
Zakupiłem materiał (w zeszłym roku ) i zamierzam go skończyć.
Kompostownik będzie z grubych (2cale) destek, miedzy którymi będą szpary, czyli standardowy, środek wyłoże geowłókniną a deski pomaluje, i Tu moje pytanie:
CZYM???
Myslałem o pomalowaniu olejem przepracowanym (tak jak podkłady) ale nie jest za bardzo przekonany do niego.
Czy moglibysci podpowiedzieć czym go zabezpieczyć (udekorować) ??
Pora wymienić mój stry rozpadający się kompostownik z desek, który miał być na rok! a jak to bywa przetrwał 5
Zakupiłem materiał (w zeszłym roku ) i zamierzam go skończyć.
Kompostownik będzie z grubych (2cale) destek, miedzy którymi będą szpary, czyli standardowy, środek wyłoże geowłókniną a deski pomaluje, i Tu moje pytanie:
CZYM???
Myslałem o pomalowaniu olejem przepracowanym (tak jak podkłady) ale nie jest za bardzo przekonany do niego.
Czy moglibysci podpowiedzieć czym go zabezpieczyć (udekorować) ??
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 19 wrz 2012, o 20:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Na zachód od Wawy
Re: Kompostownik
A jest sens od środka wykładać geowłókniną ??
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 11 wrz 2012, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Prosze o porade-niechciany kompostownik??
Skoro na pryzmie rośnie podagrycznik i pokrzywa, to ziemia tam bogata, żyzna.spagusia pisze:Witam, chciałabym odświeżyć wątek, bo mam podobny problem. Działkę wzięliśmy w kwietniu i staramy się ją w miarę możliwości ogarnąć. Działka była nieużytkowana przez ok 5 lat. Znajduje się na niej spora pryzma kompostowa, zarośnięta obecnie podagrycznikiem, pokrzywą i kokoryczką. Znalazłam tam jakiś złom, ale więcej śmieci w sumie nie widzę. Pytanie brzmi- co dalej z tym zrobić? Chciałabym produkować własny kompost, bo ogólnie nie uznaję chemii na działce itp. Nie mam też miejsca, by założyć nowy kompostownik, a ten np czymś obsiać czy zadarnić. Co radzicie? Przekopać? Odkazić jakoś? Pomocy!!!!
1. Trzeba usunąć pokrzywę - jest przed kwitnieniem więc zrobić gnojówkę.
2. Widłami usuwać podagrzycznik; jego korzenie są kruche, ale łatwo zobaczyć w dobrej ziemi kompostowej jego białe korzonki.
3. Nie używać szpadla by nie pociąć korzeni!
4. Jeśli od 5 lat nikt nie używał tej działki, to ta ziemia kompostowa to bogactwo! Nie zmarnuj jej!
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Prosze o porade-niechciany kompostownik??
Dzięki za dobre rady Że ta ziemia to skarb, to mam świadomość. Podagrycznik w ilościach hurtowych jednak mnie przeraża, więc chyba zakopiemy i poczekamy z wykorzystaniem do przyszłego roku. A gnojówka już się kisi ;)
Re: Kompostownik
No ja nie wiem. Niektórzy tak robią, lecz ja nie zastosowałem i jest ok! Ci co stosują mówią że drewno dłużej wytrzyma, lub nic się nie wysypuje itp.
Re: Kompostownik
Geowłóknina to moda. Całkowicie nie uzasadniona. Lepiej bez - nie przepuszcza powietrza.
Re: Kompostownik
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Kompostownik
Hmmm... może ślimaczki po prostu lubią takie betonowe, osłonięte, mokre miejsca
W moim (drewnianym) nawet po ulewach ślimorów nie ma... chyba im przeciągi szkodzą
W moim (drewnianym) nawet po ulewach ślimorów nie ma... chyba im przeciągi szkodzą
Re: Kompostownik
No właśnie,ja w swoim drewnianym nigdy nie miałam i nie mam ślimaków.Co innego pędraki ale ślimaczki nigdy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kompostownik
Ja mam plastikowe (z wentylacją, a jakże) i też nigdy ślimaków nie widziałam.
Naczytałam się o kompostowaniu i o tym, jak to w kompoście wytwarza się temperatura ponad 70 st., ale nigdy tego nie miałam okazji sprawdzić (no i ochoty). Ale w zeszłym tygodniu przywiozłam od syna wory ze świeżo skoszoną trawą. Był wieczór, komary mnie żarły, więc rozłożyłam ścinki trawy z mniejszych worków. Za największy wór (taki do gruzu) wzięłam się dopiero rano. I jaki był szok! Mimo iż miałam rękawiczki, trawa wręcz parzyła mnie w ręce! Muszę przerzucić kompost ze skrzyń
Naczytałam się o kompostowaniu i o tym, jak to w kompoście wytwarza się temperatura ponad 70 st., ale nigdy tego nie miałam okazji sprawdzić (no i ochoty). Ale w zeszłym tygodniu przywiozłam od syna wory ze świeżo skoszoną trawą. Był wieczór, komary mnie żarły, więc rozłożyłam ścinki trawy z mniejszych worków. Za największy wór (taki do gruzu) wzięłam się dopiero rano. I jaki był szok! Mimo iż miałam rękawiczki, trawa wręcz parzyła mnie w ręce! Muszę przerzucić kompost ze skrzyń
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Kompostownik
A ja z kolei mam starszy kompostownik ale betonowy i ślimaków na pewno tam nie widziałam,prędzej przewijały sie myszy,może widocznie jest im tam wygodnie,ale nic z tym nie robię bo chyba nie ma sensu:)
regulamin forum
Re: Kompostownik
Emilio to prawda co piszesz, u mnie widać jak unosi się para z kompostownika.Boję się żeby się nie zapalił.