Nawożenie rzędowe

[legina]

Mieciu nad propozycją się zastanowię,może choć straty odrobię
Jutro jadę po torf i ziemię.


Słowianko nie wiem czy wygrałem,bo to ja kupiłem,a co się nasłuchałem,to głowa mała.

[podjadek]

legina
Ja te 15 litrów wyciągam co dwa tygodnie z podgrzędzia od moich 13-stu sztuk niosek (lekko granulowane )

[gosiakmala]

Podbijam temat

forumowicz pisałeś że nawożenie rzędowe nie dotyczy obornika świńskiego, czemu?

[x-p-o]

Jeśli to gdzieś pisałem, to zapewne pisałem też dlaczego.

[ilona58]

Cyt. forumowicz-"Jeśli dysponujesz beczką odpowiedniej pojemności wlewasz do niej wodę o objętości równej 8 krotnemu ciężarowi obornika i wsypujesz nawóz. Od czasu do czasu trzeba przemieszać. Po 2 dniach obornik powinien się rozlasować. Do nawożenia rzędowego wlewasz tą breję w rowek w ilości 10 l na 5 mb ."forumowicz zrobiłam tak jak radziłeś,ale wyszła mi gnojówka zamiast breji .Czy zatem wlać ją w rzędy i czy to wystarczy, czy też mój obornik kurzy nie jest obornikiem.Ilona

_________________

[x-p-o]

Sprowadzasz problem nawożenia do problemu językowego. W jakim momencie niejednorodna mieszanina płynna przestaje być breją ?. Istotą zagadnienia jest stopień rozcieńczenia obornika, a nie wygląd mieszaniny. Jeżeli więc postąpisz zgodnie z moim opisem, to o resztę niech Cię głowa nie boli.

[ilona58]

No to trzymam się tego co napisałeś.Ilona

[x-p-o]

W sensie językowym Twoja gnojówka, gnojówką nie jest, bo gnojówka to :

Gnojówka ? przefermentowany mocz gromadzony w zbiornikach. Jest nawozem jednostronnym, gdyż prawie całkowicie pozbawionym fosforu.

Tak, że my -ogrodnicy- zostawmy sprawy językowe - językoznawcom.

[podjadek]

Chcę poddać fermentacji kurzeniec, można powiedzieć świeżo wyciągnięty spod grzędy. Czysty nawóz bez słomy.
I teraz zalewam go wodą 1:1 i czekam dwa tygodnie potem rozcieńczam jeszcze w jakim stosunku i wlewam w rowki?
Jak na słoneczku będzie stało to przyspieszy fermentacje?
A mikstura ma być pod ogórki.
I jeszcze forumowicz czy stosować w takiej samej ilości nawożenie mineralne które mi zaleciłeś po ostatniej analizie ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210

[x-p-o]

Fermentowany kurzeniec rozcieńczasz albo 1:20 ,jeśli stosujesz do zasilania pogłównego roślin ,albo 1 :10, jeśli chcesz nawozić rzędowo. Ale nie wiem czy fermentowanie w Twoim przypadku ma sens. Ja bym tego nie robił. Ogórki uprawia się nawet na wałach obornika z 10 cm warstwą ziemi czy podłoża. Jeśli to jest gleba , jak ją opisywałeś, w rodzaju torfu niskiego, to wystarczy ten kurzeniec rozciągnąć delikatną warstwą Usunięto niestosowne porównanie- mod.jokaer i wyredlić te rzędy . Musisz to zrobić już, bo odstęp między umieszczeniem nawozu w glebie a sadzeniem musi być co najmniej 2 tygodnie.
Warstwa obornika ma być w formie rzędu a nie na całej powierzchni gleby. Interwencja Moda uczyniła moją wypowiedź jako niejednoznaczną.

Niezależnie od nawożenia rzędowego gleba musi być doprawiona, bo korzenie , które wyjdą poza zasięg rzędów z obornikiem, nie mogą trafiać do jałowej gleby. Jest jeszcze inna wersja uprawy bez kurzeńca ale też na redlinach. Jeśli prawdą jest poziom azotu w analizowanej glebie, to znaczy, że jest w niej dużo materii organicznej i organicznego azotu , który nie został w trakcie zimy wymyty a zmineralizował się w próbce jaką dostarczyłeś do OSChR wskutek niewłaściwego przechowania próbki. Niewykluczone więc jest, że te ogórki udadzą się i bez obornika, ale wtedy trzeba nawozy przeliczyć do górnych wartości granicznych. Jak chcesz mogę to Ci zrobić po starej znajomości

[podjadek]

Zostałbym przy oborniku. Pierwsze to robi mi się jego nadmiar, a poza tym tradycja
Ten świeży kurzeniec ciężko było by rozsmarować, a mam jeszcze kurzeniec wysuszony z zeszłego roku ( przechowywany w beczce) może go posypać w rzędy i tak jak mówiłeś wyredlić?

I jeszcze cały czas nurtuje mnie ten azot. Czy jest w glebie w takiej ilości jak wykazała analiza czy nie.
Czosnek rośnie pięknie, a nic nie było dawane przed sadzeniem i teraz na wiosnę to może jest.

[x-p-o]

No niestety, bez powtórzenia oznaczenia azotu się nie dowiesz. Jeśli dasz rzędowo obornik, jaki on by nie był, a między rzędy siarczan amonu po zakwitnięciu to nie zaprzątaj sobie głowy tym azotem. Gdyby było go nawet te 70 mg/l to z obornika uwalnia się raptem tylko 30 % azotu i to stopniowo a jeśli dasz miedzy rzędy 0,5 kg siarczanu amonu na 10 m2 to maksymalnie między rzędami będzie tego azotu ca 120 mg/l czyli w normie a najmniej 50 mg/l czyli też nie najgorzej. Zobaczysz po wyglądzie ogórków. Jeśli będą miały jasne liście to najwyżej dołożysz im azotu.

Rób swoje a nie rozmyślaj, bo niepotrzebnie spuchnie Ci tylko głowa

[podjadek]

Ok. Dziękuje bardzo.