Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Obie siewki bardzo, bardzo mi się podobają Chryzantemowe pole też robi wrażenie, WoW
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Oooo ta cyklantera mnie intryguje już od jakiegoś czasu, robisz z niej coś konkretnego, czy raczej tak do podgryzania?
I siewki piękne, najfajniejsze porównanie dwóch zupełnie różnych fenotypowo kwiatów z tego samego krzyżowania.
A skrętniki jak długo będą rosły razem? Bo moje od ciebie wszystkie kawałki się ukorzeniły i właśnie się zastanawiam, jak długo mogą rosnąć razem - bo skąd ja nagle wezmę tyle miejsca na tyle doniczek
I ja również czekam na chryzantemy, bo chociaż związane z końcem sezonu, z początkiem chłodów i w ogóle, to jednak przepiękne i będące świetnym "ubarwiaczem" jesieni i zwieńczeniem kwitnącego sezonu
O, Justynko, jeszcze chciałam zapytać - do jakiej wielkości doniczek mogę posadzić te listki miniaturowych fiołków?
Ach, jeszcze chciałam pochwalić maliny, bo są spore i ładne mimo upałów i posuchy!
I siewki piękne, najfajniejsze porównanie dwóch zupełnie różnych fenotypowo kwiatów z tego samego krzyżowania.
A skrętniki jak długo będą rosły razem? Bo moje od ciebie wszystkie kawałki się ukorzeniły i właśnie się zastanawiam, jak długo mogą rosnąć razem - bo skąd ja nagle wezmę tyle miejsca na tyle doniczek
I ja również czekam na chryzantemy, bo chociaż związane z końcem sezonu, z początkiem chłodów i w ogóle, to jednak przepiękne i będące świetnym "ubarwiaczem" jesieni i zwieńczeniem kwitnącego sezonu
O, Justynko, jeszcze chciałam zapytać - do jakiej wielkości doniczek mogę posadzić te listki miniaturowych fiołków?
Ach, jeszcze chciałam pochwalić maliny, bo są spore i ładne mimo upałów i posuchy!
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Gianna- sieweczki skrętnikowe najładniejsze u mnie zostawiam ;)
Są pączki na krzyżówkach z 2014 roku, może zdążą zakwitnąć przed zimą.
O, jak się cieszę, że chryzantemki dały radę
Ja je kocham, bo mimo jesieni potrafią przedłużyć sezon o nawet 3 miesiące.
Warto też samemu testować chryzantemy, bo dużo z nich daje radę zimować w gruncie.
Zwłaszcza te chryzantemy, które są sprowadzane z Holandii
Iksja- Masz rację, ten piegusek jest ładny. Jedynie ma bardzo wysokie łodyżki.
Zobaczymy, co pokaże ta siewka w przyszłym sezonie i wtedy zadecyduję, czy zostaje, czy zmieni domek
Iwek- Masz rację, deszcz bardzo jest potrzebny. Mam w studni wodę, podlewam, ilea się da. Ale nie ma to jak naturalne podlewanie
Maliny w tym roku mają wyjątkowy mocny zapach, olejki eteryczne wręcz wybuchają w nich. Soki pachną...
Iwona 0103- to właśnie uwielbiam w krzyżowaniu, nie wiadomo co wyjdzie po rodzicach tych samych.
Izary- dziękuję w imieniu moich "dzieci"
Co do łączek chryzantemowych, to Poczekaj, aż zakwitną. Wtedy będę robić mnóstwo zdjęć. I tylko żal, że nie Będziesz Mogła poczuć zapachu tysięcy rozwiniętych kwiatów chryzantem.
A pachną... mocno
Malachitek- w tym roku cyklantera tylko na świeżo, do surówek. Najlepiej smakuje w mizerii z "normalnym" ogórkiem, szczypiorkiem i śmietaną.
Może w przyszłym sezonie będę robić z niej przetwory, chciałabym ją ukisić jak ogórki, ale nie wiem, czy się da
Przesadzaj skrętniki, one lubią przesadzanie - wtedy od razu ruszają ze wzrostem. Przynajmniej u mnie tak jest. Ja rozsadzam, jak sadzonki mają listki nawet pół centymetrowe, czasem odłamie się taki mały listek bez korzonków i też się przyjmie. Oczywiście nie wszystkie sadzonki tak małe przeżywają.
Są w ziemi z perlitem, zamiast podlewania używam opryskiwacza i zraszam podłoże.
Wtedy ziemia nie jest zbita, tylko pulchna i powietrze dochodzi do korzeni, co jest ważne dla młodych sadzonek.
Wiesz, na pewno u mnie zostaną po 2szt sadzonek z każdej odmiany. Nadwyżki będą na wymiany i odsprzedaż.
Za około miesiąc będę sadzonki przesadzać do kubków po jogurtach, mam ich mnóstwo (Rodzina i Znajomi dla mnie Zbierają, bo Wiedzą, że są mi one potrzebne). A te kubki potem wkładam w paletki, gdzie jest 60 otworów. I stoją na regałach. I tam będą czekać na wyjazd do nowych właścicieli. Te, co dla mnie zostają, to będę sadzić po 2 sztuki do jednej doniczki i trafią na docelowe, moje parapety.
Fiołeczki miniaturowe do jak najmniejszych doniczek, nawet okolo 4 cm średnicy Ja sadzę miniatury do doniczek 9-11cm średnicy, ale wtedy tam wkładam 3 lub 4 odmiany. U mnie ten sposób uprawy się sprawdza. Ziemia w większych doniczkach wolniej wysycha (czyli rzadziej podlewam = oszczędność czasu), a sadzonki tak ładnie zarastają przestrzeń, że po pół roku jest piękna doniczka kolorowych liści i kwiatów. Oczywiście każda sadzonka jest opisana etykietą
Dziękuję, mam nadzieję, że maliny jeszcze przez cały wrzesień będą owocować. Uwielbiam soki z nich i trunki %-we
Niedawno przyjechała do mnie jedna z najbardziej wyczekiwanych paczek, a w niej cuda irysowe. Poszukiwane i trudne do zdobycia: Tempesto, Hysteria, Stop Flirting czy Solar Fire. Ależ się cieszę z tych nowinek
Będzie się działo w przyszłym sezonie...
Kolejna numerkowa kohleria "12" zakwitła:
Nieco zmieniam kierunek moich zainteresowań. Ostrojowate mnie mocno wciągnęły. Na zdjęciu jedna z nowinek zakwitła: Smtihicodonia Heartland's Joy
I portret kwiatka...czyż nie jest urocza:
Są pączki na krzyżówkach z 2014 roku, może zdążą zakwitnąć przed zimą.
O, jak się cieszę, że chryzantemki dały radę
Ja je kocham, bo mimo jesieni potrafią przedłużyć sezon o nawet 3 miesiące.
Warto też samemu testować chryzantemy, bo dużo z nich daje radę zimować w gruncie.
Zwłaszcza te chryzantemy, które są sprowadzane z Holandii
Iksja- Masz rację, ten piegusek jest ładny. Jedynie ma bardzo wysokie łodyżki.
Zobaczymy, co pokaże ta siewka w przyszłym sezonie i wtedy zadecyduję, czy zostaje, czy zmieni domek
Iwek- Masz rację, deszcz bardzo jest potrzebny. Mam w studni wodę, podlewam, ilea się da. Ale nie ma to jak naturalne podlewanie
Maliny w tym roku mają wyjątkowy mocny zapach, olejki eteryczne wręcz wybuchają w nich. Soki pachną...
Iwona 0103- to właśnie uwielbiam w krzyżowaniu, nie wiadomo co wyjdzie po rodzicach tych samych.
Izary- dziękuję w imieniu moich "dzieci"
Co do łączek chryzantemowych, to Poczekaj, aż zakwitną. Wtedy będę robić mnóstwo zdjęć. I tylko żal, że nie Będziesz Mogła poczuć zapachu tysięcy rozwiniętych kwiatów chryzantem.
A pachną... mocno
Malachitek- w tym roku cyklantera tylko na świeżo, do surówek. Najlepiej smakuje w mizerii z "normalnym" ogórkiem, szczypiorkiem i śmietaną.
Może w przyszłym sezonie będę robić z niej przetwory, chciałabym ją ukisić jak ogórki, ale nie wiem, czy się da
Przesadzaj skrętniki, one lubią przesadzanie - wtedy od razu ruszają ze wzrostem. Przynajmniej u mnie tak jest. Ja rozsadzam, jak sadzonki mają listki nawet pół centymetrowe, czasem odłamie się taki mały listek bez korzonków i też się przyjmie. Oczywiście nie wszystkie sadzonki tak małe przeżywają.
Są w ziemi z perlitem, zamiast podlewania używam opryskiwacza i zraszam podłoże.
Wtedy ziemia nie jest zbita, tylko pulchna i powietrze dochodzi do korzeni, co jest ważne dla młodych sadzonek.
Wiesz, na pewno u mnie zostaną po 2szt sadzonek z każdej odmiany. Nadwyżki będą na wymiany i odsprzedaż.
Za około miesiąc będę sadzonki przesadzać do kubków po jogurtach, mam ich mnóstwo (Rodzina i Znajomi dla mnie Zbierają, bo Wiedzą, że są mi one potrzebne). A te kubki potem wkładam w paletki, gdzie jest 60 otworów. I stoją na regałach. I tam będą czekać na wyjazd do nowych właścicieli. Te, co dla mnie zostają, to będę sadzić po 2 sztuki do jednej doniczki i trafią na docelowe, moje parapety.
Fiołeczki miniaturowe do jak najmniejszych doniczek, nawet okolo 4 cm średnicy Ja sadzę miniatury do doniczek 9-11cm średnicy, ale wtedy tam wkładam 3 lub 4 odmiany. U mnie ten sposób uprawy się sprawdza. Ziemia w większych doniczkach wolniej wysycha (czyli rzadziej podlewam = oszczędność czasu), a sadzonki tak ładnie zarastają przestrzeń, że po pół roku jest piękna doniczka kolorowych liści i kwiatów. Oczywiście każda sadzonka jest opisana etykietą
Dziękuję, mam nadzieję, że maliny jeszcze przez cały wrzesień będą owocować. Uwielbiam soki z nich i trunki %-we
Niedawno przyjechała do mnie jedna z najbardziej wyczekiwanych paczek, a w niej cuda irysowe. Poszukiwane i trudne do zdobycia: Tempesto, Hysteria, Stop Flirting czy Solar Fire. Ależ się cieszę z tych nowinek
Będzie się działo w przyszłym sezonie...
Kolejna numerkowa kohleria "12" zakwitła:
Nieco zmieniam kierunek moich zainteresowań. Ostrojowate mnie mocno wciągnęły. Na zdjęciu jedna z nowinek zakwitła: Smtihicodonia Heartland's Joy
I portret kwiatka...czyż nie jest urocza:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Ok iryski
Skrętniki zawsze na topie
Skrętniki zawsze na topie
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Z przyjemnością nadrabiam zaległości u Ciebie
Aż sobie wyguglowałam, co to jest 'cyklantera',
bo pierwsze słyszę i pierwszy raz raz takie cudo na oczy widzę
Ślicznie, kolorowo i kwiatowo się zrobiło
Piszesz, że nieco zmieniłaś kierunek zainteresowań ...
Nie jestem zdziwiona, bo na forum to całkiem normalny objaw,
bo przecież ciągle zmieniają nam się te 'ukierunkowania'
Życzę Ci wielu inspiracji i kolejnych, nowych kierunków rozwoju
Aż sobie wyguglowałam, co to jest 'cyklantera',
bo pierwsze słyszę i pierwszy raz raz takie cudo na oczy widzę
Ślicznie, kolorowo i kwiatowo się zrobiło
Piszesz, że nieco zmieniłaś kierunek zainteresowań ...
Nie jestem zdziwiona, bo na forum to całkiem normalny objaw,
bo przecież ciągle zmieniają nam się te 'ukierunkowania'
Życzę Ci wielu inspiracji i kolejnych, nowych kierunków rozwoju
Pozdrawiam i zapraszam
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko imponująca łączka chryzantemowa, będzie się działo.
Chryzantemy od Ciebie przyjęły się i rosną i mają pąki.
Sadzonka skrętnikowa też ma pąka z wielką niecierpliwością czekam na kwitnienie.
Chryzantemy od Ciebie przyjęły się i rosną i mają pąki.
Sadzonka skrętnikowa też ma pąka z wielką niecierpliwością czekam na kwitnienie.
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Aż miło popatrzeć na łany zielonych chryzantem. U mnie ogromna susza w ogrodzie.... mimo podlewania obawiam się, że wiele roślin nie odbije na wiosnę.
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 824
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Ja też wpadłam popodziwiać Twoje zielone działkowe łany. U mnie podobnie jak u Kasi susza i wszystko schnie, podlewanie nic nie daje, tym bardziej jak noce upalne Dobrze, że wczoraj i dzisiaj już nieco chłodniej. A na jutro deszcz zapowiadają
Justynko, Smtihicodonia cudowna
Justynko, Smtihicodonia cudowna
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko, czy to ostrojowate cudo to syningia? Wzdycham do tych kwiatków i serce mocniej bije przy takich widokach. Iryski to chyba maluchy, które i ja uwielbiam. Rozmnażaj kochana, a ja ustawiam się w kolejce.... Mam kilkanaście, a marzę by mieć kilkadziesiąt
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Tulap- dopiero wiosną się przekonamy, czy iryski pokażą swoje piękno.
A bez skrętników nie wyobrażam sobie swoich parapetów.
Ewa321- cyklantera na forum jest już dość popularna. U mnie pierwszy sezon jest na rabacie.
Wiadomo, że każdy z nas wybiera takie rośliny, które akurat jemu odpowiadają.
I szuka nowych inspiracji.
Jola1- cieszę się, że chryzantemy ode mnie rosną i mają pączki. Będziesz mieć kolorową jesień.
Mam nadzieję, że wnet Pokażesz kwiatek skrętnikowej siewki.
Kubasia- mam nadzieję, że u Ciebie pada deszcz.
Jak patrzę na ogrody Forumowiczów, to faktycznie susza dokonała wielu strat.
U mnie na szczęście całe lato padał deszcz i burze przechodziły, co kilka dni.
W upalne dni, mój ogród podlewałam dwa razy dziennie.
Krzysia- jak miło, że Zajrzałaś do mnie.
Tak, susza w tym roku jest dotkliwa.
U mnie nie ma aż tak dużych strat. Bo od czasu do czasu przechodziły burze i zasilały w wodę studnie, rzeki i ogrody.
Gianna- to nie jest sinningia. Choć kwiaty ma podobne, bo to ta sama rodzina.
Akurat ta paczka była z irysami TB, czyli wysokimi.
Też mi się marzy posiadanie kilkadziesiąt irysów niskich. Dopiero zaczęłam z nimi przygodę, może będzie ich więcej w przyszłym roku.
Z nowinek ostrojowatych, zakwitł u mnie pierwszy achimenes wyhodowany z liścia. Rok trzeba było czekać na pierwszy kwiat. Wart czekania, odmiana D'or:
Dwuletnie moje siewki naprawdę są ogromne...długość jednego liścia dochodzi do pół metra
Siewka o numerze 11-B-13-JP ma ciekawie pofalowane kwiaty:
Udało mi się wyhodować czerwonego skrętnika Po rodzicach: Rulka x Scarlett. Numer siewki to 1-A-14-JP:
Pachnący DS-Mistycyzm:
Amelia - w bukieciku:
I jedna z chryzantemek z ogrodu:
A bez skrętników nie wyobrażam sobie swoich parapetów.
Ewa321- cyklantera na forum jest już dość popularna. U mnie pierwszy sezon jest na rabacie.
Wiadomo, że każdy z nas wybiera takie rośliny, które akurat jemu odpowiadają.
I szuka nowych inspiracji.
Jola1- cieszę się, że chryzantemy ode mnie rosną i mają pączki. Będziesz mieć kolorową jesień.
Mam nadzieję, że wnet Pokażesz kwiatek skrętnikowej siewki.
Kubasia- mam nadzieję, że u Ciebie pada deszcz.
Jak patrzę na ogrody Forumowiczów, to faktycznie susza dokonała wielu strat.
U mnie na szczęście całe lato padał deszcz i burze przechodziły, co kilka dni.
W upalne dni, mój ogród podlewałam dwa razy dziennie.
Krzysia- jak miło, że Zajrzałaś do mnie.
Tak, susza w tym roku jest dotkliwa.
U mnie nie ma aż tak dużych strat. Bo od czasu do czasu przechodziły burze i zasilały w wodę studnie, rzeki i ogrody.
Gianna- to nie jest sinningia. Choć kwiaty ma podobne, bo to ta sama rodzina.
Akurat ta paczka była z irysami TB, czyli wysokimi.
Też mi się marzy posiadanie kilkadziesiąt irysów niskich. Dopiero zaczęłam z nimi przygodę, może będzie ich więcej w przyszłym roku.
Z nowinek ostrojowatych, zakwitł u mnie pierwszy achimenes wyhodowany z liścia. Rok trzeba było czekać na pierwszy kwiat. Wart czekania, odmiana D'or:
Dwuletnie moje siewki naprawdę są ogromne...długość jednego liścia dochodzi do pół metra
Siewka o numerze 11-B-13-JP ma ciekawie pofalowane kwiaty:
Udało mi się wyhodować czerwonego skrętnika Po rodzicach: Rulka x Scarlett. Numer siewki to 1-A-14-JP:
Pachnący DS-Mistycyzm:
Amelia - w bukieciku:
I jedna z chryzantemek z ogrodu:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
JUz chryzantemy???? No co prawda na drzewach więcej zółci niz zieleni...Jesien, nie da się ukryć, A siewki fantastyczne, wszystkie co do jednej
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Piękna ta chryzantema, płatki ma jak zrobione ze złota skrętniki przypominają mi pokrojem phalenopsisy i to te największe - mój najstarszy storczyk też teraz wypuszcza takie długaśne liście, nieźle się rozwalił na boki Ale kwiaty u jednych i u drugich wspaniałe
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- iwik
- 100p
- Posty: 132
- Od: 2 lip 2015, o 12:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świerklany/śląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Same piękności!
Listek mojego największego skrętnika ma ponad trzydzieści centymetrów. I ja myślałam, że jest duży.
A chryzantemy jak soczyste pomarańcze. Aż chciało by się je zjeść.
Listek mojego największego skrętnika ma ponad trzydzieści centymetrów. I ja myślałam, że jest duży.
A chryzantemy jak soczyste pomarańcze. Aż chciało by się je zjeść.
Iwona
Mój parapetowy zakątek
Mój parapetowy zakątek