CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
No nie, podłoże nie może przesychać tak długo, trzeba było od razu tak napisać. W takiej sytuacji jest prawdopodobieństwo, że doszło do uszkodzenia korzeni. Podłoże ma przesychać w przeciągu paru dni.
W takiej sytuacji nie ma co czekać, tylko trzeba od razu wyciągnąć roślinę z doniczki, odczekać aż bryła korzeniowa nieco przeschnie, oczyścić ze starego podłoża i znowu odczekać, aż korzenie wyschną.
W takiej sytuacji nie ma co czekać, tylko trzeba od razu wyciągnąć roślinę z doniczki, odczekać aż bryła korzeniowa nieco przeschnie, oczyścić ze starego podłoża i znowu odczekać, aż korzenie wyschną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Dzień dobry,
Kupiłem przedwczoraj pare sukulentów dokładniej eszewerie, grubosza(?) oraz jeden nieznany (nie mogę znaleźć na internecie jaki to rodzaj) i popełniłem (chyba) błąd że od razu po kupnie podlałem je oraz użyłem zraszacza ponieważ nie wiedziałem że nie powinno się tego robić i teraz mam takie pytanka:
Eszeweria:
1. Czy te liście na spodzie są oznaką zbyt dużej ilości wody że "gniją" czy to z powodu braku słońca? Dodam że eszeweria stoi na oknie zachodnim, ale nie jest zbyt mocno oświetlona ponieważ drzewa zasłaniają dużą ilość słońca


2. Pojawiła się/była już jak kupiłem taka mała krostka jakby

Grubosz(?):
1. Czy ten grubosz jest za mało doświetlony/za mało ma wody że ma takie liście żółtawe?


Ten Nieznany:
1. Co to jest za rodzaj sukulenta i czy to normalne że jego liście są tak poskręcane?

2. Czy te małe żółtawe plamki to oznaka jakiejś choroby? I czy powinienem odsunąć go od innych sukulentów?


Oraz jeszcze pytanko w sprawie grubosza(?) którego dokupiłem dzisiaj, czy taki biały nalot to wina spryskiwania przez pracowników sklepu jakimś środkiem, czy może jakieś choróbsko?

Doczytałem się też na internecie, że takie kupione roślinki powinno się przesadzić do odpowiedniej dla niej ziemi, jutro planuje taką kupić + drenaż i je przesadzić, czy macie może jakieś porady/ostrzeżenia czego najlepiej nie robić? Np z tego co wiem to nie powinno się podlewać przez kilka dni.
góry bardzo dziękuje za odpowiedź
Kupiłem przedwczoraj pare sukulentów dokładniej eszewerie, grubosza(?) oraz jeden nieznany (nie mogę znaleźć na internecie jaki to rodzaj) i popełniłem (chyba) błąd że od razu po kupnie podlałem je oraz użyłem zraszacza ponieważ nie wiedziałem że nie powinno się tego robić i teraz mam takie pytanka:
Eszeweria:
1. Czy te liście na spodzie są oznaką zbyt dużej ilości wody że "gniją" czy to z powodu braku słońca? Dodam że eszeweria stoi na oknie zachodnim, ale nie jest zbyt mocno oświetlona ponieważ drzewa zasłaniają dużą ilość słońca


2. Pojawiła się/była już jak kupiłem taka mała krostka jakby

Grubosz(?):
1. Czy ten grubosz jest za mało doświetlony/za mało ma wody że ma takie liście żółtawe?


Ten Nieznany:
1. Co to jest za rodzaj sukulenta i czy to normalne że jego liście są tak poskręcane?

2. Czy te małe żółtawe plamki to oznaka jakiejś choroby? I czy powinienem odsunąć go od innych sukulentów?


Oraz jeszcze pytanko w sprawie grubosza(?) którego dokupiłem dzisiaj, czy taki biały nalot to wina spryskiwania przez pracowników sklepu jakimś środkiem, czy może jakieś choróbsko?

Doczytałem się też na internecie, że takie kupione roślinki powinno się przesadzić do odpowiedniej dla niej ziemi, jutro planuje taką kupić + drenaż i je przesadzić, czy macie może jakieś porady/ostrzeżenia czego najlepiej nie robić? Np z tego co wiem to nie powinno się podlewać przez kilka dni.
góry bardzo dziękuje za odpowiedź

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Liście gniją od nieprawidłowego podłoża, podlewania, itd. Jeśli były kupione w jakimś markecie, to mało kto tam właściwie o nie dba.
Pojedynczymi krostkami, plamkami bym się nie przejmował. Oczywiście gnijące liście trzeba usunąć.
Przede wszystkim przepuszczalne podłoże, mieszanka ziemi i żwirku kwarcowego w proporcji około 1:2. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, usuwając w miarę możliwości jak najwięcej starego podłoża.
Druga sprawa, żadnych osłonek, doniczka odpowiedniej wielkości - sukulenty preferują ciasne, powinna stać na podstawce.
Po przesadzeniu nie podlewaj przez tydzień.
Sukulent NN, to Crassula arborescens 'Blue wave' i jak sama nazwa wskazuje, liście takie mają być.
Teraz stanowisko, te sukulenty potrzebują określonych warunków uprawy, które trzeba spełnić, żeby dobrze rosły.
Czyli maksimum słońca, najlepiej południowa wystawa, w innym przypadku słońca jak najwięcej.
Poza tym druga istotna sprawa, zimowanie w niskiej temperaturze, czyli gdzieś w okolicach około 10 - 12 stopni, inaczej będą się wyciągać, zwłaszcza eszewerie. Dlatego przed kupnem danych roślin warto dowiedzieć się czy mamy właściwe warunki uprawy.
Osobiście uprawiam na wschodniej wystawie (na balkonie), gdzie słońca mają w sezonie po kilka godzin dziennie i tyle trzeba im zagwarantować. Oczywiście w przypadku uprawy wewnątrz, tylko parapet wchodzi w grę.
Grubosz, ten kolorowy, najprawdopodobniej to 'Hummels Sunset' takie powinien mieć wybarwienie przy właściwej dawce słońca. Przy zbyt małej, liście będą zielenieć.
Jeśli chodzi o ostatniego grubosza, to nalot to normalna sprawa, ewentualnie osad od pryskania twardą wodą.
Polecam lekturę wątków poświęconych tym roślinom:
Grubosz: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 0&t=104898
Eszeweria: https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43561
Pojedynczymi krostkami, plamkami bym się nie przejmował. Oczywiście gnijące liście trzeba usunąć.
Przede wszystkim przepuszczalne podłoże, mieszanka ziemi i żwirku kwarcowego w proporcji około 1:2. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, usuwając w miarę możliwości jak najwięcej starego podłoża.
Druga sprawa, żadnych osłonek, doniczka odpowiedniej wielkości - sukulenty preferują ciasne, powinna stać na podstawce.
Po przesadzeniu nie podlewaj przez tydzień.
Sukulent NN, to Crassula arborescens 'Blue wave' i jak sama nazwa wskazuje, liście takie mają być.
Teraz stanowisko, te sukulenty potrzebują określonych warunków uprawy, które trzeba spełnić, żeby dobrze rosły.
Czyli maksimum słońca, najlepiej południowa wystawa, w innym przypadku słońca jak najwięcej.
Poza tym druga istotna sprawa, zimowanie w niskiej temperaturze, czyli gdzieś w okolicach około 10 - 12 stopni, inaczej będą się wyciągać, zwłaszcza eszewerie. Dlatego przed kupnem danych roślin warto dowiedzieć się czy mamy właściwe warunki uprawy.
Osobiście uprawiam na wschodniej wystawie (na balkonie), gdzie słońca mają w sezonie po kilka godzin dziennie i tyle trzeba im zagwarantować. Oczywiście w przypadku uprawy wewnątrz, tylko parapet wchodzi w grę.
Grubosz, ten kolorowy, najprawdopodobniej to 'Hummels Sunset' takie powinien mieć wybarwienie przy właściwej dawce słońca. Przy zbyt małej, liście będą zielenieć.
Jeśli chodzi o ostatniego grubosza, to nalot to normalna sprawa, ewentualnie osad od pryskania twardą wodą.
Polecam lekturę wątków poświęconych tym roślinom:
Grubosz: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 0&t=104898
Eszeweria: https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43561
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Dziękuje bardzo za odpowiedź panie Norbercie zaraz zabieram się za przejrzenie tych linków co Pan wysłał, a jeszcze co do tej Crassuli Blue Wave i tych plamek, czy to jest jakaś choroba, czy to normalne przy tym gatunku?
Co do ziemi, to właśnie wróciłem ze sklepu ze specjalną ziemią do kaktusów i sukulentów oraz drenażem z kermazytu i takie pytanko jeszcze jedno co do tej ziemi, czy powinienem zmieszać ją jeszcze z jakimś żwirkiem?
Co do ziemi, to właśnie wróciłem ze sklepu ze specjalną ziemią do kaktusów i sukulentów oraz drenażem z kermazytu i takie pytanko jeszcze jedno co do tej ziemi, czy powinienem zmieszać ją jeszcze z jakimś żwirkiem?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Napisałem na wstępie, żeby pojedynczymi plamkami się nie przejmować. To najprawdopodobniej są jakieś uszkodzenia mechaniczne, które się zabliźniły (skorkowacenie).
Jeśli chodzi o ziemię, to zawsze mieszamy osobno ze żwirkiem. Specjalna ziemia nie zawsze musi od razu oznaczać, że będzie ona odpowiednio przepuszczalna, co w przypadku sukulentów jest priorytetem.
Jeśli chodzi o ziemię, to zawsze mieszamy osobno ze żwirkiem. Specjalna ziemia nie zawsze musi od razu oznaczać, że będzie ona odpowiednio przepuszczalna, co w przypadku sukulentów jest priorytetem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Ah, myślałem że chodziło panu o plamki na eszewerii, mój błąd, dziękuje raz jeszcze 

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Pisałem zarówno jeśli chodzi o jedne i drugie rośliny.
Jedyny problem leży po stronie gnijących liści u tej pierwszej Eszewerii.
Jedyny problem leży po stronie gnijących liści u tej pierwszej Eszewerii.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Dzień dobry,norbert76 pisze:No nie, podłoże nie może przesychać tak długo, trzeba było od razu tak napisać. W takiej sytuacji jest prawdopodobieństwo, że doszło do uszkodzenia korzeni. Podłoże ma przesychać w przeciągu paru dni.
W takiej sytuacji nie ma co czekać, tylko trzeba od razu wyciągnąć roślinę z doniczki, odczekać aż bryła korzeniowa nieco przeschnie, oczyścić ze starego podłoża i znowu odczekać, aż korzenie wyschną.
miałem dobre przeczucie i w korzeniach kaktusa znalazłem wełnowce. Generalnie ten jeden kaktus był mocno zainfekowany i robale wyszły z jaj i dlatego je zauważyłem. Zgodnie z Pana radą zacząłem oglądać kolejne rośliny. Są wszędzie, ale w bardzo niewielkich ilościach. Część roślin, które rozpoznałem, że są dotknięte wyciągałem z ziemi, czyściłem korzenie, pryskalem i następnego dnia sadziłem do świeżego podłoża. Dwa razy pryskałem Mospilanem. Rośliny wyglądają na czyste, ale jestem pewien, że gdzieś jeszcze są w korzeniach. Kupiłem lupę z powiększeniem 40 razy i ich szukam. Przeczytałem cały wątek o wełnowcach i mam pomysł żeby podlać rośliny żeby skończyć z nimi raz na zawsze. Jaki środek wybrać według Pana. BI58? Nie wydaje mi się żeby udało się je wytępić tylko przez pryskanie Mospilanem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Mospilan jest preparatem systemicznym, czyli wnika w głąb rośliny i krąży w niej jakiś czas.
Wyciągnij rośliny z doniczek, usuń stare podłoże i namocz całe w Mospilanie, tak na kilkanaście minut. Wyciągnij, pozostaw do porządnego obeschnięcia i posadź do właściwego już podłoża i dopasowanych wielkością doniczek.
Wyciągnij rośliny z doniczek, usuń stare podłoże i namocz całe w Mospilanie, tak na kilkanaście minut. Wyciągnij, pozostaw do porządnego obeschnięcia i posadź do właściwego już podłoża i dopasowanych wielkością doniczek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20271
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Bi58 został wycofany ze sprzedaży już bodaj 2 lata temu. Trudno więc będzie go zdobyć i nim tępić szkodniki.
Dla mnie to był najlepszy środek.

Dla mnie to był najlepszy środek.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Dziękuję za odpowiedzi. Aktualnie postanowiłem obserwować moje roślinki. Mam wszystkie na ciemnych tackach i codziennie sprawdzam czy są w nich robaki. Ostatnio znalazłem jednego więc myślę, że problem może nie być taki poważny. Jeżeli będą się dalej pojawiać to wtedy zrobię tak jak radzi Pan Norbert i posadzę wszystkie od nowa. Dziękuję! 

Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Witam, jestem tu nowa, w zasadzie specjalnie założyłam konto po to żeby zadać to pytanie. Martwię się o mojego sukulenta, miałam ich wiele i nigdy nie było z nimi problemów, natomiast ten, kupiony jakieś 2 miesiące temu wygląda tak jak na zdjęciu.


Proszę o pomoc bo jestem załamana
Czy on w ogóle jest jeszcze do odratowania?


Proszę o pomoc bo jestem załamana

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
No cóż co można tutaj napisać.
Same błędy uprawowe i pielęgnacyjne, od stanowiska, podłoża i pewnie podlewania, do tego za duża doniczka.
A przecież wystarczyło poczytać jakie wymagania mają sukulenty, prawda?
Stanowisko pełne słońce, czyli tylko słoneczny parapet.
Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 1:2 plus drenaż z keramzytu.
Podlewanie dopiero wtedy kiedy przeschnie całkowicie podłoże. (edit).
Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni, ale nikt nie zagwarantuje że coś z tego będzie.
Osłonka do wywalenia, doniczkę (mniejszą) stawiasz na podstawce. Doniczka oczywiście z odpływem.
Sukulenty to nie zwykłe rośliny doniczkowe czy balkonowe, wymagają nieco innego traktowania.
Edit: Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem byłoby odciąć wierzchołek i po przeschnięciu, próbować ponownie ukorzenić w suchym albo lekko wilgotnym podłożu. Do czasu ukorzenienia, co może trwać parę tygodni, tylko spryskujesz co jakiś czas podłoże. W tym czasie nie wystawiaj na pełne słońce, tylko lekko cieniuj.
Same błędy uprawowe i pielęgnacyjne, od stanowiska, podłoża i pewnie podlewania, do tego za duża doniczka.
A przecież wystarczyło poczytać jakie wymagania mają sukulenty, prawda?
Stanowisko pełne słońce, czyli tylko słoneczny parapet.
Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 1:2 plus drenaż z keramzytu.
Podlewanie dopiero wtedy kiedy przeschnie całkowicie podłoże. (edit).
Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni, ale nikt nie zagwarantuje że coś z tego będzie.
Osłonka do wywalenia, doniczkę (mniejszą) stawiasz na podstawce. Doniczka oczywiście z odpływem.
Sukulenty to nie zwykłe rośliny doniczkowe czy balkonowe, wymagają nieco innego traktowania.
Edit: Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem byłoby odciąć wierzchołek i po przeschnięciu, próbować ponownie ukorzenić w suchym albo lekko wilgotnym podłożu. Do czasu ukorzenienia, co może trwać parę tygodni, tylko spryskujesz co jakiś czas podłoże. W tym czasie nie wystawiaj na pełne słońce, tylko lekko cieniuj.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Dzień dobry wszystkim
Piszę z pytaniem odnośnie nieciekawych śladów które pojawiły się ostatnio na trzech z roślin - sedum i echeveriach. Początkowo myślałam, że to wypalenie od słońca, ale linijne kształty i zajęcie tylko trzech roślin zasugerowały mi jednak robactwo. Znalazłam również na bluszczu, który był w pobliżu, coś, co chyba jest tarcznikiem- ziomki były płaskie, łezkowate, brązowe, z poziomymi liniami na grzbiecie. Czy to wygląda na ich dzieło ? Jeśli tak, będę wdzięczna za informację, czym się tego dziadostwa pozbyć
Pozdrawiam !



Piszę z pytaniem odnośnie nieciekawych śladów które pojawiły się ostatnio na trzech z roślin - sedum i echeveriach. Początkowo myślałam, że to wypalenie od słońca, ale linijne kształty i zajęcie tylko trzech roślin zasugerowały mi jednak robactwo. Znalazłam również na bluszczu, który był w pobliżu, coś, co chyba jest tarcznikiem- ziomki były płaskie, łezkowate, brązowe, z poziomymi liniami na grzbiecie. Czy to wygląda na ich dzieło ? Jeśli tak, będę wdzięczna za informację, czym się tego dziadostwa pozbyć

Pozdrawiam !


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19265
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Powiedzmy, że tutaj mógłby być tarcznik, chociaż zdjęcie niewyraźne.

Jednak nawet jakby ten jeden byłby tym szkodnikiem, to nie mógłby zrobić takich zmian.
Takie zmiany, to skorkowacenie a przyczyną wg mnie jest nadmierne, zbyt częste podlewanie oraz zbyt zbite podłoże albo/i zbyt duża doniczka i do tego zbyt mało słoneczne stanowisko.
Opisz dokładnie warunki uprawy.

Jednak nawet jakby ten jeden byłby tym szkodnikiem, to nie mógłby zrobić takich zmian.
Takie zmiany, to skorkowacenie a przyczyną wg mnie jest nadmierne, zbyt częste podlewanie oraz zbyt zbite podłoże albo/i zbyt duża doniczka i do tego zbyt mało słoneczne stanowisko.
Opisz dokładnie warunki uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta