Witajcie!
Słoneczko, ciepełko, wspaniały dzionek spędzony na działeczce.
Niewiele zrobiłam, a zmęczyłam się jak siedem nieszczęść. Wszystkiemu winne jest zbyt długie
nicnierobienie.
Ponieważ pomidory już od dawna stoją w tunelu, dopiero dzisiaj mogłam się im przyjrzeć i sfotografować.
W tunelu mają dodatkowo namiot z letniej agrowłókniny, dzięki czemu nie tylko im cieplutko, ale i słoneczka nie brakuje.
Jak widać, już są gotowe do wsadzenia w gruncie, ale na razie tylko te w tunelu, pozostałe będą musiały poczekać.
A rabaty ciągle wielobarwne głównie dzięki pierwiosnkom, choć przybywa też innych kwiatków.
Ewuniu - muszę się przyznać, że przez pierwsze ttrzy zimy moja gwiaździsta była opatulana agrowłókniną, ale nie zimową tylko letnią. Ostatnią zimę przetrwała już bez osłony.

Jednak prawdziwie mroźnej zimy to u mnie dawno nie było.
Rzeczywiście Twoje sadzonki są wyjątkowo malutkie, moja była dużo większa. Wydaje mi się, że lepiej nie wysadzaj jej jeszcze do gruntu. Wystaw z doniczką na nasłonecznione miejsce, na początku sierpnia daj jej trochę nawozu, a na zimę schowaj w bezpieczne miejsce.
Dziękuję ślicznie za ciepłe słowa na temat moich kwiatuszków i sadzonek.
Magnolia 'Fragrant Cloud'.
Ona skończyła jeden roczek. Wiosną zakwitła mi teraz po raz pierwszy i zaledwie kilkoma kwiatkami. Ponieważ powtarza kwitnienie jesienią, ubiegłej jesieni pokazała pierwszy raz swoje kwiatuszki. W sumie to jeszcze dziecko.
Soniu - pierwiosnki to teraz główne dekoracje na mojej działce, bo jest ich dużo i z daleka je widać.

Chętnie się nimi z Tobą podzielę - napisałam Ci na priw.
Szczerze mówiąc, to ja zanudziłabym się bez siewek w domu, a już szczególnie w tym roku z tak opóźniającą się u mnie wiosną.
Tylko pomidory mnie wkurzały

, dlatego wywiozłam je do tunelu, a tam poszły jak burza i już jestem z nich zadowolona.

Natomiast zupełnie zapomniałam o koleusach

Trudno, w tym sezonie nie będę ich miała, choć może jakieś na ryneczku sobie kupię.....
I zdrowie, i słoneczko przygarniam z wdzięcznością

oraz odwzajemniam z całego serca.
Niewiele narcyzów przetrwało zimę, a te, którym się udało, kwitną wyjątkowo małą ilością kwiecia.
Halszko - kochana, to bardziej z braku zajęcia niż z powodu pracowitości.
Nie lubię nudy, a brak działeczki w nieprzychylnym czasie rekompensuję sobie domowymi wysiewami.
Jesienią zrobiłam jedną dobrą rzecz. Wyczyściłam rabaty z chwastów, dzięki czemu teraz tylko wyrywam pojedynczo pokazującą się gwiazdnicę i jakieś trawki.
Słoneczko posłuchało Ciebie i dzisiaj cudnie przygrzewało przez cały dzień.

Dziękuję.
Z tulipanami mam taką samą sytuację jak z narcyzami. Większość przepadła, kwitną pojedyncze i tylko jedna odmiana stworzyła dużą już kępę, ale one jeszcze nie rozwinęły pąków.
Iwonko1 - moja działka rzeczywiście wystarczająco wilgotna, zapewne dlatego że cała jesień i zima były skąpane w deszczu i głębiej ziemia jest nasiąknięta, dzięki czemu nawet najmniejszy deszczyk na razie wystarcza.

Nawet jednak, gdyby go nie było, to od początku kwietnia mamy już włączoną wodę na działkach i wystarczyłoby trochę z wężem potańcować.
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie słowa pochwały dla moich roślinek

i wzajemnie cieplutko pozdrawiam.
darmowe obrazki
Pięknie poprosiłam słoneczko, by zechciało wszędzie zaświecić oraz ogrzać wszystkie ogrody, ogródeczki, działki i działeczki.
