Rzeczywiście, podobny.
Pytam dlatego, że przymierzałam się do niego z sekatorem, jak do innych powojników kupionych w ubiegłym roku - mój mąż wyrzucił etykietki, ale zapamiętałam, że kupiłam takie, których się nie tnie. Jednak ponieważ to pierwszy rok po posadzeniu, zamierzałam ciachnąć. Tymczasem pędy ma całkowicie martwe, pomyślałam więc, że nie przeżył zimy. Na wszelki wypadek odgarnęłam korę i kamienie, które miały zacienić mu nóżki - i okazało się, że rośnie jak szalony, ale wyłącznie od korzeni.
I teraz mam zagwozdkę: albo 1) to jest jeden z tych powojników, który wymaga właśnie cięcia, bo rusza od dołu - albo 2) coś było nie tak z zeszłorocznymi pędami.
Gdyby to była Andromeda, odpowiedzią byłby nr 2.
Nie wygląda jak żaden bylinowy.... zdecydowanie przypomina Andromedę.
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Andromeda kwitnie 2x: wiosną, mocno, na pędach zeszłorocznych półpełnymi kwiatami, oraz późnym latem, słabo, na pędach tegoroczynych pojedynczymi kwiatami.
Obstawiałbym, że ominie Cię zatem wiosenne kwitnienie, ale za to letnie będzie wcześniejsze (czerwiec/lipiec zamiast sierpień/wrzesień) i obfite.
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Witam,
zaszalałam i kupiłam za 9 zł w Lidlu cudo o nazwie Clematis montana z polską nazwą powojnik wielkokwiatowy górski
Szukam w necie i szukam, i wychodzi mi, że to żaden górski (nie powiem, już w sklepie miałam wątpliwości)
Pomożecie mi w odgadnięciu co właściwie kupiłam? Albo - w sumie - co przedstawia zdjęcie, bo co jest w opakowaniu to Bozia raczy wiedzieć W każdym razie wklejam też foto z opisem.
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff Monika - "Przy malowniczej drodze"
Nie ma czegoś takiego jak powojnik wielkokwiatowy górski.... jest albo górski (montana) albo wielkokwiatowy.
Na zdjęciu jest zdecydowanie wielkokwiatowy - obstawiam "Mrs George Jackman" lub "Toki".
Ale założe się, że w środku jednak jest clematis montana (łatwiej się rozmnaża), najlepiej jak zrobisz zdjęcie sadzonce to może uda się stwierdzić.
Zapraszam: spis treściogród "Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Dzięki za pomoc Tak mi się właśnie wydawało że to typowo lidlowska taksonomia
Spróbuję fotnąć badylka, choć wsadziłam go w barwinek i na razie ledwo wystaje Potraktowałam go jak montanę, choć muszę przyznać, że na wiele nie liczę na tym moim biegunie zimna Zobaczymy
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff Monika - "Przy malowniczej drodze"
Pierwszy to 'Mrs Cholmondeley' , a drugi to "Piilu" - niektóre kwiaty ma półpełne , a niektóre pojedyncze i charakterystyczny różowy pasek oraz lekko sfalowane płatki
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........