balti111 pisze:
A jaka jest sprawność balastu do świetlówki .... nawet elektronicznego ???
Pewnie dość niska skoro oprawa ze świetlówką np. 36W potrafi pobierać prawie 50W ! !
Aż się zdziwisz jak niska potrafi być sprawność takiego balastu.Jako przykład podam świetlówkę wiodącej firmy Osram.
Wychodzi na to,że 53% ,nie? 230*0,065 =14,95. Jest tylko mały problem.To moc pozorna w woltoamperach i nie należy jej mylić z mocą czynną podawaną w watach.
Nie ma się co oszukiwać, LED nagrzewają się bardziej niż CFL, znacznie bardziej. Wzrost temperatury jest równoznaczny ze stratami mocy - lampa ma świecić, a nie grzać. Skoro CFL grzeje się mniej to przy tej samej pobieranej mocy czynnej będzie mniej strat niż w LED. Inna sprawa, że CFL z czerwonym luminoforem kontra LED natywny czerwony kryształ to raczej przepaść.
CFL jest złym przykładem jeśli chodzi sprawność , bo zwinięte spiralki nawzajem się zasłaniają.Kolory też nie są idealnie dopasowane.Jednak straty mocy w ledach są na tyle duże,że albo są umieszczane na aluminiowych szynach chłodzących albo w obudowach z kilkoma wentylatorami,które jeszcze obniżają sprawność elektryczną.Jest takie forum,o którym większość wie,a reszta rozumie.Tam są najlepsi specjaliści od uprawy roślin w sztucznym oświetleniu i oni jednak używają tych "złych" lamp HPS i HID .Dla czego? Bo jak dotąd mają najlepszą wydajność z uprawy.Jednostką jest gram/kilowatogodzinę.
LED niestety grzeje się tak potężnie, że wszystkie lampy "set-watowe" mają ładnie ożebrowane radiatory schowane w obudowie i wentylatory chłodzące. HPS może się rozgrzać do tych np. 200°C, LEDowi niestety nie wolno przekraczać 100°C. Raz, że cierpi na tym trwałość, dwa - rozrzut parametrów może w określonych połączeniach powodować przepalanie od pojedynczych LED do całych gałęzi. Jako, że technologia PowerLED jest młoda to wiele technologii jest mocno opatentowanych przez co utrzymują się wysokie ceny. Z drugiej strony biorąc pod uwagę realne koszty produkcji to z czasem LED stanieje kilkukrotnie (tak, w rzeczywistości materiałowo już jest taniej, dużo pożerają licencje i marże). Czy trzeba się przerzucać z HPS, HID, MH na LED już teraz? Nie, te lampy mają ciągle dobre parametry i w tej cenie LED nie jest w stanie im zagrozić (chyba, że wpadnie jakiś pan pseudo-ekonomiczny i stwierdzi, że przecież inwestycja się w x lat zwróci). No właśnie się nie zwróci. Swego czasu dla mojego zakładu przygotowywałem projekt oszczędnościowy gdzie koszty implementacji były 0zł. Ot przychodzili panowie z firmy Z, robili pomiary, dopasowali oświetlenie LED i montowali. Częściowo finansowane niby z EU. Reszta spłacana w przeciągu 5 lat z oszczędności energii względem poprzedniego oświetlenia. Gwarancja na lampy ... 3 lata ;) I w tym momencie podziękowałem. Lepsze jest wrogiem dobrego, ale LED jeszcze nie jest lepsze. Może być co najwyżej w niektórych specyficznych przypadkach wygodniejsze.
W Radomiu część oświetlenia ulicznego przerobiono na LED-y.W zaprzyjaźnionej składnicy złomu zutylizowano ok. 2500 opraw do lamp sodowych.Właściciel tego interesu dojeżdża do pracy takim zmodernizowanym oświetleniowo traktem i twierdzi,że naokoło 30 latarni,co miesiąc kilka się psuje i podlega wymianie.Zakładając,że psuje się 5 szt,to po pół roku wszystkie 30 lamp było do wymiany.TAAAAAAKA oszczędność
Jeżeli diody LED są się nie grzeją i są zasilane z wysokosprawnych zasilaczy ,to po co lampy na ekspozycji przygotowanej przez baltiego mają takie potężne ożebrowanie? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... d#p5355206
Pisząc o oświetleniu LED należy zaznaczyć czy mówimy o tych dostępnych za kilkanaście złotych gotowcach z chin które zamiast
porządnego zasilacza mają pewnie oporniki i bardzo mocno się grzeją, czy
też o panelu zbudowanym we własnym zakresie z dopasowanych elementów.
Dla przykładu: 5 diod niebieskich 1W po 1.20 za sztukę, 5 płytek montażowych po 50 gr za sztukę z których można nawet zrezygnować,
driver LED 5x1W za 6 zł, przewód i kawałek metalu żeby to razem zmontować które można znaleźć
na złomie i za 14,5 zł mamy mały panel LED który się nie grzeje i nawet zakładając że jego sprawność
jest na poziomie świetlówek czy innych lamp dużej mocy które są może dobre przy produkcji wielkotowarowej
to dla mnie, na potrzeby produkcji wiosennej rozsady parapetowej gdzie liczy się
lekkość, mobilność czy elastyczność w doborze mocy, panele LED są nie do przebicia.
janek9 pisze:Pisząc o oświetleniu LED należy zaznaczyć czy mówimy o tych dostępnych za kilkanaście złotych gotowcach z chin które zamiast
porządnego zasilacza mają pewnie oporniki i bardzo mocno się grzeją, czy
też o panelu zbudowanym we własnym zakresie z dopasowanych elementów.
Mój M sprawdzał, niestety nie masz racji bo chińskie oprawy mają zasilacze impulsowe a nie oporniki.
Pytanie z innej beczki - czy ktoś używał do doświetlania taśmy LED zamiast skupionego
źródła w postaci oprawy LED?
-------------------------------------------------------------
brak podpisu
Próbowałem taśmę, ale raz - nie ma zupełnie żadnej kontroli nad tym jakie jest spektrum, masz tylko "niebieski", "czerwony" etc - bez informacji ile nm. Dwa - to są taśmy składające się z segmentów np. 3 diody + rezystor, innymi słowy zakładając Vf 3.2V na każdą diodę daje to przy zasilaniu 12V spadek napięcia na rezystorze rzędu 2.4V - jeśli cała taśma bierze np. 2A to z 24W pobranych aż 4.8W wydziela się na rezystorze w postaci ciepła co obniża dość znacząco wydajność systemu. Ale jest to jakieś rozwiązanie "dla laików" bo system jest zasadniczo bezpieczny i składany z gotowych elementów. Niemniej moim zdaniem takie coś to jest dobre do podkreślania kolorów wnętrz, efekt dekoracyjny, ale nie rola typowo użytkowa. 1m taśmy pobiera ok 5W z tego co pamiętam, a kosztuje ~10zł. Za taką samą cenę są moduły 5-7W o określonej długości fali, również zasilane 12V gdzie jedynie trzeba postarać się o solidny radiator, pastę termoprzewodzącą i mocowanie. Tylko czy jest to warte zachodu?
Janek9 sorki,ale ile tej rozsady produkujesz? Nawet gdyby te cudeńka miały 500% sprawności, a nie powiedzmy na wyrost, 50% to i tak jeszcze by brakowało trochę do ilości światła z rury 36 W. 5W LED to na doniczkę a nie parapet.
malowanalala pisze:
Mój M sprawdzał, niestety nie masz racji bo chińskie oprawy mają zasilacze impulsowe a nie oporniki.
Powiem szczerze, że rozbroiłaś mnie tym zdaniem.
Nie wnikam w to, czy chińskie gotowce są zasilane zasilaczem impulsowym czy
może zasilaczem prądowym lub driverem LED , tylko w to że w tych lampach jest coś skopane skoro tak mocno się grzeją i stawiam na kiepski zasilacz.
kaLo - to mały panel pomocniczo testowy który może być użyty do wczesnych wysiewów, gdy zajmują jeszcze małą powierzchnie.
Na parapet mam dwa panele po 18W.
Obecnie używam tylko jednego, ale gdy powierzchnia uprawy się zwiększy to włączę drugiego
i w razie potrzeby tego małego co da mi w sumie moc 18W + 18W + 5W = 41W.
I właśnie w tej elastyczności widzę największą przewagę oświetlenia LED nad innymi źródłami.
Driver LED 18x1W kosztował 16zł.
Przejrzałem sporo tematów i mam mętlik w głowie, tyle informacji, pomóżcie jaką żarówkę kupić? Różnie ludzie piszą że jakiś model się nadaje, inni że nie... Dobrze jakby dawała białe światło i była to zwykła żarówka (led,świetlówka lub inna, bez kombinowania), nie za droga. Są na allegro różowe ledy po prawie 50pln. Mam na oknie m.in. buraczek i wybija do światła. Kilka doniczek na dwóch parapetach. Pytałem też w temacie o doniczkowe, ale tam cisza.
Najprostsze i najtańsze rozwiązanie to świetlówka za kilka złotych i oprawa do niej za 30.Jeżeli zaszalejesz to możesz kupić za 2 dychy z ogonkiem w OBI świetlówkę Fluora dedykowaną dla roślin.Najlepiej nadają się rury o białej i zimno białej barwie 840 i 865.Na rosyjskich forach polecają tandem Fluora + 950 lub Fluora+965.Jedną taką świetlówką opędzisz z dobrym wynikiem półkę 120x30-40 cm.
To niestety nie może być spora konstrukcja, wiec wolałbym zwykłą żarówkę. Świetlówka obojętnie jaka, z tym że 6500K prawda? Może być lampka biurkowa, nocna?
Edytowałem, bo wcześniej wyświetliło mi sie tylko pierwsze zdanie z Twojego postu.
canRF pisze:Przejrzałem sporo tematów i mam mętlik w głowie, tyle informacji, pomóżcie jaką żarówkę kupić? Różnie ludzie piszą że jakiś model się nadaje, inni że nie... Dobrze jakby dawała białe światło i była to zwykła żarówka (led,świetlówka lub inna, bez kombinowania), nie za droga. Są na allegrooo różowe ledy po prawie 50pln. Mam na oknie m.in. buraczek i wybija do światła. Kilka doniczek na dwóch parapetach. Pytałem też w temacie o doniczkowe, ale tam cisza.
Na parapet to tylko niebieski LED Royal Blue.
Czerwonego nie trzeba dawać bo w stosunku do niebieskiego jest go za dużo skoro rozsada wybiega i wyciąga się do światła.
Inne kolory to tylko niepotrzebne marnowanie energii.