Ewo - Tereska rzeczywiście jak na rugosę jest wiotka. Muszę moją podwiązywać, bo część pędów leżałaby na ziemi, tak wiec płot to dobre rozwiązanie
Nie wiem, czemu Alchymist ma złą sławę przemarzającej? Nigdy mi nie przemarzł, a rośnie na wygwizdowie, to już częściej GdeF się to przydarza. Tyle że ona błyskawicznie rośnie i powtarza, więc ma tę przewagę.
Kasiu - mam trochę innych
Zawsze podobało mi się zestawienie róży Bonica z lawendą, a słońce to ona wytrzymuje.
W ciemniejszym różu to chyba Leonardo. Albo żółta Fresia też świetnie wyglądała.
W sumie to prawie każdy kolor pasuje, jak tak myślę nad tym, zależy co Ci kolorystycznie odpowiada. A skoro mało miejsca, to wybór można ograniczyć do róż rabatowych.
Ido - ten rok był trudny dla liliowców. U mnie też ciągle lało i bidulki były poniszczone przez deszcz. Aż żal było czasami patrzeć. Zdjęcia udawało mi się robić w przerwach.
GdeF to raczej wdzięczna odmiana, bo nawet jak przemarznie, to fajnie odbija. A przede wszystkim jest zdrowa. O tym jakie to ważne, większość uprawiających róże może się przekonać tego lata, niestety
