zenzi pisze: ↑28 lip 2023, o 10:25
Mix nasion kaktusów z marketu* - gra warta świeczki czy lepiej nie warto sobie zawracać głowy sianiem kaktusów dla sportu i załatwić na własną rękę szczepki/sadzonki w sieci?
*pewnie powiecie, że nasiona od profesjonalnych hodowców lepsze. Pewnie tak, ale oni raczej nie sprzedają mixów najpopularniejszych odmian tylko jakieś specjalne krzyżówki.
Wg mnie to zależy, czy chcesz iść w ten temat, czy po prostu chcesz mieć w domu kilka kłujaków. Jeśli to drugie, to sobie kup te kaktusy i nie baw się w wysiewy, bo zanim te roślinki Ci wyrosną i będą wielkości, tych które kupisz od hodowcy to minie parę lat.
Natomiast, jeśli czujesz, że kaktusy to Twoje nowe hobby, albo powołanie, to takie mixy są świetne na początek zabawy. Łatwo się na nich uczyć siewu i hodowli, a jak coś nie wyjdzie to trudno - kupisz kolejną paczkę nasion za parę zł i od nowa zaczynasz zabawę nie popełniając poprzednich błędów (tylko nowe)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Z obserwacji wiem, że w tych mixach jest sporo nasion, u mnie w jednej paczce było koło 140, w innej koło 80, bo większy był udział nasion opuncji, które są spore (jak na kaktusa), w innych miałem zawsze liczbę pomiędzy tymi dwoma wartościami. Kiełkowalność też była spora, myślę że koło 70-80%. Gatunki to głównie coś z rodzaju ferocactus i opuncja.