Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
-
- 500p
- Posty: 519
- Od: 5 mar 2011, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kańczugi, Podkarpackie
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Przepraszam wkradł mi się mały błąd ja dostałam od Filigranowej a nie od Zjawki(Anetki) wszystko mi sobie pokręciło .
Re: Strelicja - tajniki uprawy
@Ewelina, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Skoro tyle osób tu na forum ma Strelicję, to jeżeli każdy napisałby co dla niej stosuje, to może udałoby się dojść, co tak naprawdę lubi.
Może są też osoby na forum, które korzystają z Twojej rady stosowania GUANO i napiszą np.jak czuje się ich Strelicja...to byłoby jakieś porównanie. Właśnie po to jest forum, aby wymieniać doświadczenia, bo przecież od ochów i achów, nasze rośliny nie będą lepiej rosnąć.
Maja maleńka sadzonka sobie radzi i wyrósł piękny nowy listek. Ponieważ mam ją dopiero miesiąc, podlałam ją raz nawozem do roślin doniczkowych BIOPON (skład NPK 5 : 4,6 : 6) i też nie jestem pewna, czy to dobry wybór.
Chciałam też zaznaczyć, że zgadzam się z pozostałymi Twoimi radami, poddałam tylko w wątpliwość GUANO. Dlatego spytałam Ciebie skąd pomysł właśnie na GUANO. Czy swoją Strelicję hodujesz od nasionka, po ilu latach Ci zakwitła i czy już od maleńkiej sadzonki zasilasz ją GUANO.
Pozdrawiam
Skoro tyle osób tu na forum ma Strelicję, to jeżeli każdy napisałby co dla niej stosuje, to może udałoby się dojść, co tak naprawdę lubi.
Może są też osoby na forum, które korzystają z Twojej rady stosowania GUANO i napiszą np.jak czuje się ich Strelicja...to byłoby jakieś porównanie. Właśnie po to jest forum, aby wymieniać doświadczenia, bo przecież od ochów i achów, nasze rośliny nie będą lepiej rosnąć.
Maja maleńka sadzonka sobie radzi i wyrósł piękny nowy listek. Ponieważ mam ją dopiero miesiąc, podlałam ją raz nawozem do roślin doniczkowych BIOPON (skład NPK 5 : 4,6 : 6) i też nie jestem pewna, czy to dobry wybór.
Chciałam też zaznaczyć, że zgadzam się z pozostałymi Twoimi radami, poddałam tylko w wątpliwość GUANO. Dlatego spytałam Ciebie skąd pomysł właśnie na GUANO. Czy swoją Strelicję hodujesz od nasionka, po ilu latach Ci zakwitła i czy już od maleńkiej sadzonki zasilasz ją GUANO.
Pozdrawiam
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Napisała Ci Ekspresjo koleżanka bialy_ibis, że nawozi organicznymi, bo się boi przenawożenia. A Ty z pewnością to zrobisz nawożąc młodą roślinę, którą masz zaledwie od miesiąca. Po co? Aby zasolić podłoże? Aby zwiększyć stężenie roztworu glebowego i doprowadzić do suszy fizjologicznej? Wystarczy posadzić strelicję do zasobnego podłoża i na ten rok będzie z głowy.
Rośliny, które widziałam w ciepłych krajach rosły w podłożu byle jakim, nawożone nie były, za to kwitły obficie. Miały pod dostatkiem słońca i ciepła i przede wszystkim były duże, dorosłe no i zdolne do kwitnienia.
Przemówiło do mnie "rozsadzanie doniczki" dlatego też już nie będę biadolić, ze strelicja nie kwitnie, tylko albo cierpliwie poczekam, albo ją wywalę na kompost.
Rośliny, które widziałam w ciepłych krajach rosły w podłożu byle jakim, nawożone nie były, za to kwitły obficie. Miały pod dostatkiem słońca i ciepła i przede wszystkim były duże, dorosłe no i zdolne do kwitnienia.
Przemówiło do mnie "rozsadzanie doniczki" dlatego też już nie będę biadolić, ze strelicja nie kwitnie, tylko albo cierpliwie poczekam, albo ją wywalę na kompost.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 19 mar 2013, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Ekspresja ja swoją kupiłam jako dużą rośinę. Miałam do wyboru kilka więc mogłam się przypatrzeć w jakich warunkach były hodowane i jaka była orginalna ziemia i stan korzeni oraz doniczka w strzępach. Normalnie każdą roślinę, po zakupie w sklepie się przesadza. Po pierwsze dlatego, że jest hodowana w torfie. W warunkach szklarniowych ten materiał jako ziemia może być. Raz, że chodzi tu o higienę w czasie jego produkcji (nie ma robali, gąsienic, które mogłyby podgryzać system korzeniowy), dwa jest w miarę tani w stosunku do dobrej jakości ziemi. W warunkach domowych jednak roślina ma w nim albo za sucho albo za mokro, dlatego ją przesadzamy. Poza tym takie sklepowe rośliny mają przerośniętą bryłe korzeniową. Nie ma więc w doniczce ziemi, która mogłaby utrzymać wilgotność, którą potrzebują liście.
Strelicja zaś posiada bulwiaste korzenie, które. magazynują wodę, dlatego dobrze rośnie właśnie na takich marnych ziemiach. Jeżeli kiedykolwiek miałaś w domu asparagus to wiesz, że ta roślina bez problemu przeżyje dwa miesiące bez podlewania (czy dłużej? Nie wiem nie sprawdzałam ;-) ) Tak więc nie ma co się zbytnio martwić jeśli chodzi o to nawożenie. Najważniejsze jest tu słońce, słońce i raz jeszcze słońce. Mam porównanie, bo drugi egzemplarz ma mój tata. Ponieważ nie ma tak olbrzymich parapetów to trzyma ją w kącie, tam gdzie ma miejsce. Roślina w ogóle nie kwitnie, ma długie, wąskie i mocno zielone liście. Raczej delikatne i porządna burza by go połamała. Jak dotykam "bulwy" z której wychodzą liście, to ona się chwieje. Co świadczy o tym, że roślina ma za małą stabilizację w doniczce. Czyli są luzy w korzeniach i nie ma co liczyć w najbliższym czasie na kwitnienie.
W naturalnym środowisku Strelicje rosną w kępach i mają straszną ciasnotę!!! Więc widocznie im to odpowiada oraz zapewnia dobrą stabilizacje, biorąc pod uwagę dużą powierzchnie liści, które stanowią duży opór w czasie wiatrów (co niejedną roślinę by połamało lub przewróciło).
Nawożenie nie jest więc tutaj wytychem do kwitnienia. I tak jak pisze Raflezja ja nawoże ponieważ większą część doniczki stanowią korzenie, a ziemia tylko je przetyka. Młode rośliny sadzimy zawsze do coraz większych doniczek by rozwinął się ich system korzeniowy i roślina rosła mają więc bardzo dużo składników z gleby i nie potrzebują przez to nawożenia. Każdą inną roślinę jeżeli nawozisz to najwcześnie 3 miesiące po przesadzeniu. A te nasze Strelicje potrzebują na prawdę tylko słonca Lepiej je...zaniedbać, niż zagłaskać.
Strelicja zaś posiada bulwiaste korzenie, które. magazynują wodę, dlatego dobrze rośnie właśnie na takich marnych ziemiach. Jeżeli kiedykolwiek miałaś w domu asparagus to wiesz, że ta roślina bez problemu przeżyje dwa miesiące bez podlewania (czy dłużej? Nie wiem nie sprawdzałam ;-) ) Tak więc nie ma co się zbytnio martwić jeśli chodzi o to nawożenie. Najważniejsze jest tu słońce, słońce i raz jeszcze słońce. Mam porównanie, bo drugi egzemplarz ma mój tata. Ponieważ nie ma tak olbrzymich parapetów to trzyma ją w kącie, tam gdzie ma miejsce. Roślina w ogóle nie kwitnie, ma długie, wąskie i mocno zielone liście. Raczej delikatne i porządna burza by go połamała. Jak dotykam "bulwy" z której wychodzą liście, to ona się chwieje. Co świadczy o tym, że roślina ma za małą stabilizację w doniczce. Czyli są luzy w korzeniach i nie ma co liczyć w najbliższym czasie na kwitnienie.
W naturalnym środowisku Strelicje rosną w kępach i mają straszną ciasnotę!!! Więc widocznie im to odpowiada oraz zapewnia dobrą stabilizacje, biorąc pod uwagę dużą powierzchnie liści, które stanowią duży opór w czasie wiatrów (co niejedną roślinę by połamało lub przewróciło).
Nawożenie nie jest więc tutaj wytychem do kwitnienia. I tak jak pisze Raflezja ja nawoże ponieważ większą część doniczki stanowią korzenie, a ziemia tylko je przetyka. Młode rośliny sadzimy zawsze do coraz większych doniczek by rozwinął się ich system korzeniowy i roślina rosła mają więc bardzo dużo składników z gleby i nie potrzebują przez to nawożenia. Każdą inną roślinę jeżeli nawozisz to najwcześnie 3 miesiące po przesadzeniu. A te nasze Strelicje potrzebują na prawdę tylko słonca Lepiej je...zaniedbać, niż zagłaskać.
Ewelina
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Bardzo Was przepraszam ale już wszytsko mi się pomyliło, w sprawie zwiniętych liści...
Strelicja stoi na dworze w doniczce 24/7 wieczorem była burza ale ogólnie jest wciąż bardzo upalnie i dziś strelicja ma bardzo mocno zwinięte liście... Za mało czy za dużo wody??
Strelicja stoi na dworze w doniczce 24/7 wieczorem była burza ale ogólnie jest wciąż bardzo upalnie i dziś strelicja ma bardzo mocno zwinięte liście... Za mało czy za dużo wody??
Re: Strelicja - tajniki uprawy
@bialy_ibis
Ewelina, zanim Strelicja do mnie trafiła, przeczytałam mnóstwo artykułów, aby jej nie ukatrupić na dzień dobry. Wszędzie jednak czytałam, że to roślina ŻARŁOCZNA, która wymaga intensywnego podlewania i nawożenia odżywką o niskim stężeniu azotu w stosunku do potasu i fosforu. Dlatego tak bardzo zależało mi na tym, aby dobrze dobrać jej nawóz i stąd moje pytania. Przez miesiąc od kiedy już ją mam, nie dowiedziałam się nic nowego, dlatego zdecydowałam się na podlanie ją BIOPONEM. Mam nadzieję, że ta jedna dawka nawozu jej nie zaszkodzi. Na razie nie wystawiam jej na bezpośrednie słońce, stoi na balkonie w cieniu, gdzie słońce wchodzi dopiero po 18-ej. Często ją zraszam, a w te potworne upały zabrałam ją do domu, bo zwinęła listki.
To logiczne, o czym piszesz i skoro masz doświadczenie, to zaufam Tobie - DZIĘKUJĘ
Ewelina, zanim Strelicja do mnie trafiła, przeczytałam mnóstwo artykułów, aby jej nie ukatrupić na dzień dobry. Wszędzie jednak czytałam, że to roślina ŻARŁOCZNA, która wymaga intensywnego podlewania i nawożenia odżywką o niskim stężeniu azotu w stosunku do potasu i fosforu. Dlatego tak bardzo zależało mi na tym, aby dobrze dobrać jej nawóz i stąd moje pytania. Przez miesiąc od kiedy już ją mam, nie dowiedziałam się nic nowego, dlatego zdecydowałam się na podlanie ją BIOPONEM. Mam nadzieję, że ta jedna dawka nawozu jej nie zaszkodzi. Na razie nie wystawiam jej na bezpośrednie słońce, stoi na balkonie w cieniu, gdzie słońce wchodzi dopiero po 18-ej. Często ją zraszam, a w te potworne upały zabrałam ją do domu, bo zwinęła listki.
To logiczne, o czym piszesz i skoro masz doświadczenie, to zaufam Tobie - DZIĘKUJĘ
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Widzę, że nikt tu nie zagląda. Czy ktoś może mi napisać, jak często podlewać Strelicję (wys.roślinki 18 cm, doniczka ? 10,5 cm). Podlewam co 4, 5 dni, aż przeschnie górna warstwa ziemi, ale czubki listków obsychają. Zraszam przy tych upałach kilka razy dziennie - stoi w cieniu. Dziękuję z góry za odpowiedź.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Piszesz o górnej warstwie ziemi, że przesycha. Być może w dolnej jest błoto. Najlepiej sprawdź. Po prostu wyjmij z doniczki i zobacz. Nikt Ci nie udzieli rady, gdyż nie wiemy, w jakim podłożu roślina rośnie, nawet jeśli pokażesz na zdjęciu, to nie można dokładnie ocenić. Strelicji nie trzeba zraszać. Krople wody na liściach to nic dobrego, zresztą i tak szybko spłyną po gładkiej skórce, albo zostawią brzydki ślad. Natomiast możesz ustawić na tacy z keramzytem zalewanym wodą, choć wydaje mi się to niepotrzebne.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Witam,zamierzam kupić na wiosnę tego kwiata jako sadzonkę,zawsze chciałem go mieć.Więc teraz pytania:czy dobrze będzie rosnąć na oknie południowo-wschodnim,z temp. latem około 25 stopni,zalezy,ile na dworze,i zimą koło 30?A doniczkę plastikowa jak szybko rozsadzi?
Re: Strelicja - tajniki uprawy
@Tulap
Ja dostałam małą sadzonkę (4 listki) 5 czerwca, więc moje doświadczenie jest znikome. A że u mnie roślinka ma się dobrze, już wypuszcza u mnie czwarty liść...to postaram się pomóc. Młodą roślinę sadzimy zawsze do doniczki najmniejszej z możliwych, w zależności od wielkości roślinki. Co roku przesadzamy do doniczki nieco większej. Całe lato może stać na zewnątrz. Trzeba obficie podlewać, ale roślinka musi mieć przepuszczalne podłoże i porządny drenaż. Na okres jesienno-zimowy umieszczamy roślinkę w chłodnym pomieszczeniu, bo musi przejść okres spoczynku.
Powodzenia
Ja dostałam małą sadzonkę (4 listki) 5 czerwca, więc moje doświadczenie jest znikome. A że u mnie roślinka ma się dobrze, już wypuszcza u mnie czwarty liść...to postaram się pomóc. Młodą roślinę sadzimy zawsze do doniczki najmniejszej z możliwych, w zależności od wielkości roślinki. Co roku przesadzamy do doniczki nieco większej. Całe lato może stać na zewnątrz. Trzeba obficie podlewać, ale roślinka musi mieć przepuszczalne podłoże i porządny drenaż. Na okres jesienno-zimowy umieszczamy roślinkę w chłodnym pomieszczeniu, bo musi przejść okres spoczynku.
Powodzenia
Re: Strelicja - tajniki uprawy
No,to jak wyniosę na strych,na okno wschodnie,to trochę nie za bardzo,bo kwiatka nie zobaczę Ale niczego dotąd nie wynosiłem,i rośnie.Znaczy mam głównie kaktusy,tylko że takie oporne do kwitnienia,za to haworcje bez spoczynku kwitną mi teraz co roku
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Poczytałem w internecie,i ona okres spoczynku niby latem ma,a nie zimą,czyli wtedy,kiedy kwitnie.A mama mówi,że zimą jest maks 25 stopni,to by nawet mogła stać cały rok na parapecie?Jak bedzie trzeba,to moze rosnąc w donicze z dziurami w osłonkowej na kremazycie,to wilgotno dość będzie?
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Strelicja - tajniki uprawy
Ja myślę że nim zakwitnie to dojdziesz do wniosku że to bydle jest za duże na parapet ;-) . Moja postawiona na ziemi kwitła na wysokości mojego brzucha. Liście ma spore i potrzebuje solidnej doniczki. W tym upatrywałbym główny problem. Nie lubi suchego powietrza (zrzuca stare liście, końcówki schną), ale też nie można powiedzieć że jest jakaś ultra wrażliwa. Okno będzie jej odpowiadać jeśli chodzi o nasłonecznienie. U mnie gdy była młodsza rosła na podobnym.