Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Roseo - mój naturalny środek to wyciąg z czosnku i szałwii.
Interwencyjnie używam też czasami nadmanganianu potasu czyli popularnego hipermanganu - do dostania w każdej aptece bez recepty.
U mnie też kwitnie jeden liliowiec z miniatur, ale niestety NN.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
rosea
200p
200p
Posty: 322
Od: 27 lut 2008, o 20:52
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Dziękuję, Kogro, to ja też tym czosneczkiem je potraktuję. U mnie kwitnie Strowberry Candy, posadzony w tym roku na wiosnę. Miał normalne kwitnienie w lipcu a teraz powtarza.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

No tak. U mnie dziś już pada śnieg. Od dwóch dni trzyma malutki mrozik. Udało mi się okryć najmłodsze liliowce. A czy ktoś już okrywał swoje?
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

Moje jeszcze cieszą się jesienią. Zacznę okrywać kiedy przyjdą silniejsze przymrozki i gleba zacznie zamarzać - inaczej pod ściółką zagnieżdżą się nornice a to będzie jeszcze gorsze niż mróz...
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

Witam wszystkich.U mnie na Śląsku nie jest jeszcze najgorzej,moje liliowce zacznę okrywać kiedy mróz będzie trzymał przez kilka dni.Moi drodzy mam zamiar ponakrywać skrzynkami po owocach a na to dopiero gałęziami iglastymi i liśćmi ale tak aby się nie stykały z liliowcami.Nigdy nie nakrywałem ale na wiosnę niektóre odmiany miały małe problemy,teraz kiedy mam sporo nowych odmian nie wiem jak będą się zachowywały to nie będę ryzykował.Emilu, Śnieżko ale i inni wklejajcie fotki swoich liliowców zima będzie wtedy krótsza.Pozdrawiam wszystkich
Ismena
500p
500p
Posty: 706
Od: 5 sty 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

tadeo pisze:Witam wszystkich.U mnie na Śląsku nie jest jeszcze najgorzej,moje liliowce zacznę okrywać kiedy mróz będzie trzymał przez kilka dni.Moi drodzy mam zamiar ponakrywać skrzynkami po owocach a na to dopiero gałęziami iglastymi i liśćmi ale tak aby się nie stykały z liliowcami.Nigdy nie nakrywałem ale na wiosnę niektóre odmiany miały małe problemy,teraz kiedy mam sporo nowych odmian nie wiem jak będą się zachowywały to nie będę ryzykował.Emilu, Śnieżko ale i inni wklejajcie fotki swoich liliowców zima będzie wtedy krótsza.Pozdrawiam wszystkich
Witam!
Czasami za mocno okryte rośliny gorzej cierpią niż bez okrycia, ponieważ nigdy nie wiadomo jaka będzie zima.Okryć rośliny delikatnie tylko od mrożnych wiatrów, bo to jest najgorsze dla ludzi i roślin również. Przy łagodnej zimie mocne okrycie może sprzyjać rozwojowi grzyba i zniszczeniu rośliny.
Pozdrawiam
Ismena

Kilka moich siewek.

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

W ubiegłą zimę te okryte gałęziami liliowce pięknie przetrwały, a te które nie zostały okryte jednak ucierpiały.
Wydaje mi się, że bardziej cierpią od ciągłych wahań pogodowych(zamarzanie-rozmarzanie) Gdy są okryte to mają mniej więcej stałe warunki.

Ismeno-piękne są Twoje siewki, szczególnie ten na fot. z nr 39
Ismena
500p
500p
Posty: 706
Od: 5 sty 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

śnieżka pisze:W ubiegłą zimę te okryte gałęziami liliowce pięknie przetrwały, a te które nie zostały okryte jednak ucierpiały.
Wydaje mi się, że bardziej cierpią od ciągłych wahań pogodowych(zamarzanie-rozmarzanie) Gdy są okryte to mają mniej więcej stałe warunki.

Ismeno-piękne są Twoje siewki, szczególnie ten na fot. z nr 39
Witam!
Gałazki igliwia, torf, włóknina to bardzo dobry materiał do okrywania roślin. Nie należy używać folii, kartonów itp.
Pozdrawiam
Grażyna

Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

Nie polecam też kory. Mam złe doświadczenie. Jest wilgotna i jak zamarznie to długo trzyma. Okryte nią róże bardzo ucierpiały. Dobrze, że liliowców nie okrywałam w ten sposób.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

W zeszłym roku okrywałam wszystkie moje nowe nabytki w tym roku nie miałam zamiaru bo moje stare nigdy nie były okrywane. Ale teraz chyba się jednak zastanowię i okryję gałązkami z iglaków .
Tylko nie wiem z kąt brać już te gałązki .
Ismeno liliowce pierwsza klasa .

Genia
Awatar użytkownika
piofigiel
1000p
1000p
Posty: 1495
Od: 11 lis 2009, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Lilie - uprawa

Post »

Przepraszam że się ośmielam, jesteście wspaniałymi ekspertami, ja laik do potęgi :oops:
Może i moje liliowce można rozpoznać, one raczej nie są szlachetne, ale też piękne :!:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam piofigiel :D
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Lilie - uprawa

Post »

piofigiel pisze:Przepraszam że się ośmielam, jesteście wspaniałymi ekspertami, ja laik do potęgi :oops:
Może i moje liliowce można rozpoznać, one raczej nie są szlachetne, ale też piękne :!:



Pozdrawiam piofigiel :D
Na początek witaj wśród miłośników liliowców.

Twoje liliowce może nie są super nowościami, ale na pewno sprawiają Ci wiele radości swoim kwitnieniem i tylko to jest w tym najważniejsze.

Co do nazwania odmian na podstawie zdjęć, najczęściej pojedynczych, to poruszaliśmy ten temat wiele razy na forum. Jest to sprawa bardzo trudna, bo zależy od wielu czynników. Podstawowym jest fakt, że fotki nie oddają wiernie kolorów. Łatwo więc o pomyłkę. Dlatego przy rozpoznawaniu podaje się najbardziej prawdopodobną nazwę, ale nie jest to 100% pewności. Zawsze jednak mając nazwę i wiadomości o swojej roślinie, łatwiej można poszukać informacji serfując po sieci i upewnić się co do tego, czy faktycznie to jest ta odmiana.

Nie czuję się wielkim ekspertem od liliowców, ale podejmę próbę zidentyfikowania odmian pokazanych na fotkach-
zaznaczam, że zdjęcia chyba są trochę przekłamane, więc identyfikacja może być błędna. Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie w tej kwestii.
fot. 1 -Crimson Pirate albo Tejas
fot.2- Black Eyed Stella
fot.3 -Patricia Fay
fot.4-nie wiem, coś pająkowatego?
fot.5- Pink Damask
fot.6-Margaret Perry
Awatar użytkownika
tadeo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1982
Od: 1 mar 2009, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Liliowce -Hemerocallis cz.VII

Post »

Wiem że nie wszyscy obserwujący temat liliowców zaglądają na inne więc pozwoliłem sobie powtórzyć zamieszczone zdjęcia.ciekawostka
Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”