Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Róża boska, Abraham czy nie.
Ale masz warzywka Moje buraki po miesiącu osiągnęły centymetr wysokości i zniknęły, dlaczego nie wiem, ale rozpacz buraczkową mam. Dosiałam, może coś jeszcze urośnie.
Ale masz warzywka Moje buraki po miesiącu osiągnęły centymetr wysokości i zniknęły, dlaczego nie wiem, ale rozpacz buraczkową mam. Dosiałam, może coś jeszcze urośnie.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Oliwko - Astrid to hit nad hity - nie dość, że ruszyła ostro mimo wiosennego (wcale nie wczesnego) sadzenia, to jeszcze kwiat przecudnej urody, zapach taki, że chce się tam siedzieć i ją bez przerwy wąchać
Jakbyś podeszła do grządki, to by ci ochota przeszła, przynajmniej dziś Nie wiem co o mnie myślą okoliczni spacerowicze - fetorek na pewno dociera na drogę, skoro na całej działce było go czuć Sąsiedzi poinformowani o moich fanaberiach - sąsiad sam kosił mi pokrzywy
Monia - z warzywnikiem sporo roboty, ale teraz widzę, że regularne pielenie co tydzień, nawet częściej, się opłaciło - w tej chwili chwasty już aż tak nie atakują. W przyszłym roku mam go zamiar trochę powiększyć, no i wysiać poplon, przekopać, dodać skoszonej trawy przed zimą - muszę poprawić tę glebę, bo jest beznadziejna. Za to sałata najwyraźniej zadowolona - u mojej sąsiadki piękne buraki, za to sałata marna - u mnie odwrotnie.
Aniu - buraczki mi bardzo ładnie wzeszły, po czym po osiągnięciu kilku cm stanęły, przyrosty nędzne, czerwone liście i zero rozwoju. Ale terapia najwyraźniej pomaga Może coś z nich będzie
Jakbyś podeszła do grządki, to by ci ochota przeszła, przynajmniej dziś Nie wiem co o mnie myślą okoliczni spacerowicze - fetorek na pewno dociera na drogę, skoro na całej działce było go czuć Sąsiedzi poinformowani o moich fanaberiach - sąsiad sam kosił mi pokrzywy
Monia - z warzywnikiem sporo roboty, ale teraz widzę, że regularne pielenie co tydzień, nawet częściej, się opłaciło - w tej chwili chwasty już aż tak nie atakują. W przyszłym roku mam go zamiar trochę powiększyć, no i wysiać poplon, przekopać, dodać skoszonej trawy przed zimą - muszę poprawić tę glebę, bo jest beznadziejna. Za to sałata najwyraźniej zadowolona - u mojej sąsiadki piękne buraki, za to sałata marna - u mnie odwrotnie.
Aniu - buraczki mi bardzo ładnie wzeszły, po czym po osiągnięciu kilku cm stanęły, przyrosty nędzne, czerwone liście i zero rozwoju. Ale terapia najwyraźniej pomaga Może coś z nich będzie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
O, to,to,to !dominikams pisze: z warzywnikiem sporo roboty, ale teraz widzę, że regularne pielenie co tydzień, nawet częściej, się opłaciło - w tej chwili chwasty już aż tak nie atakują
Właśnie -częste pielenie to jest to czego niestety nie mogę zapewnić mojej działce...I efekty widać-pola chwastów !
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Nie widzę wszystkich zdjęć, ale widzę Abrahama (to on ) i widzę Astrid, jest cudna, co?
Nieustannie się nią zachwycam
Ja mam dwie ale obie wciąż w powijakach
Nieustannie się nią zachwycam
Ja mam dwie ale obie wciąż w powijakach
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominika bo Ty umiesz przesadzać hahahaha
przesadzisz ją jeszcze kilka razy .. prawda?
przesadzisz ją jeszcze kilka razy .. prawda?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Madziu - no właśnie, żebym ja miała tak czas i zacięcie, żeby pielić wszędzie... ale nie mam
Aniu - aż brak mi słów, żeby opisać mój zachwyt Astrid - ten kolor, budowa kwiatu, aksamitne płatki, no i jeszcze mocny, zniewalający zapach... cud nie róża
Izuś - Przyznam się, że to przypadek, lub naprawdę siła w drzewku - bo przy przesadzaniu ziemia prawie odpadła z korzeni (tam, gdzie rosła był piach), w dodatku dwa razy ją wyciągałam i poprawiałam, bo a to za płytko, a to krzywo Nie myślałam, że się przyjmie, albo że będzie co najmniej jeden sezon biedować, a tu proszę Widocznie to pierwsze przesadzanie spowodowało, że wytworzyły się nowe korzenie, miała więc łatwiej. Musiałam ją przesadzić - nie było wyjścia, ale planuję ją zostawić na tej rabacie. No ale ja zawsze tak mówię, a potem wiadomo co... szpadel w dłoń i heja
Aniu - aż brak mi słów, żeby opisać mój zachwyt Astrid - ten kolor, budowa kwiatu, aksamitne płatki, no i jeszcze mocny, zniewalający zapach... cud nie róża
Izuś - Przyznam się, że to przypadek, lub naprawdę siła w drzewku - bo przy przesadzaniu ziemia prawie odpadła z korzeni (tam, gdzie rosła był piach), w dodatku dwa razy ją wyciągałam i poprawiałam, bo a to za płytko, a to krzywo Nie myślałam, że się przyjmie, albo że będzie co najmniej jeden sezon biedować, a tu proszę Widocznie to pierwsze przesadzanie spowodowało, że wytworzyły się nowe korzenie, miała więc łatwiej. Musiałam ją przesadzić - nie było wyjścia, ale planuję ją zostawić na tej rabacie. No ale ja zawsze tak mówię, a potem wiadomo co... szpadel w dłoń i heja
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ech... kontempalcja Twoich ostów nie może się równać z niczym
Prawie jak Twój zapał do przesadzania
Prawie jak Twój zapał do przesadzania
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Co się przejmujesz miastowymidominikams pisze:
Jakbyś podeszła do grządki, to by ci ochota przeszła, przynajmniej dziś Nie wiem co o mnie myślą okoliczni spacerowicze - fetorek na pewno dociera na drogę, skoro na całej działce było go czuć Sąsiedzi poinformowani o moich fanaberiach - sąsiad sam kosił mi pokrzywy
Mam coraz większą ochotę na Astrid. Muszę doprawdy coś z tym zrobić.
Przesadzanko? Ja sobie już zalożyłam plik Excela na przesadzanko jesienne, aby o niczym nie zapomnieć. Na dzień dzisiejszy liczy osiem pozycji
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Witaj Dominiko
Zazdroszczę pięknego trawniczka, pracy - nie.... U mnie odwracanie gleby nic nie daje- trawsko sobie radzi i zaraz wyłazi z powrotem. Musiałabym tez kawałek po kawałeczku...ale to za jakiś czas.
Z gnojówka to miałam ostatnio przygodę, wlałam troszkę do wiadra, potem ze szlaucha chciałam wodę- i woda z takim impetem się wlewała, że miałam opryskaną całą twarz gnojówką...a tu kuzyn się zbliża przywitać...mało tego, woda okazała się gorąca ( M samochody szorował ), więc nalałam tylko połowę wiadra i pędem do domu prze cały duży pokój do kuchni po zimną...zapomniałam, że wiadro jest dziurawe
Zazdroszczę pięknego trawniczka, pracy - nie.... U mnie odwracanie gleby nic nie daje- trawsko sobie radzi i zaraz wyłazi z powrotem. Musiałabym tez kawałek po kawałeczku...ale to za jakiś czas.
Z gnojówka to miałam ostatnio przygodę, wlałam troszkę do wiadra, potem ze szlaucha chciałam wodę- i woda z takim impetem się wlewała, że miałam opryskaną całą twarz gnojówką...a tu kuzyn się zbliża przywitać...mało tego, woda okazała się gorąca ( M samochody szorował ), więc nalałam tylko połowę wiadra i pędem do domu prze cały duży pokój do kuchni po zimną...zapomniałam, że wiadro jest dziurawe
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, strasznie długo mnie u Ciebie nie było.
A tu takie róże
Szczególnie zachwycił mnie krzaczek Abrahama. Bardzo lubię te różę. Moja stara niestety nie przetrwała zimy. Musiałam kupić nową. Ma tylko 3 gałązki. Twoja wygląda bosko. Tyle pędów, pąków.
Trawnik rewelacyjny
Będę chyba musiała zastosować Twoją metodę i przekopać swój trawnik po kawałeczku.
A tu takie róże
Szczególnie zachwycił mnie krzaczek Abrahama. Bardzo lubię te różę. Moja stara niestety nie przetrwała zimy. Musiałam kupić nową. Ma tylko 3 gałązki. Twoja wygląda bosko. Tyle pędów, pąków.
Trawnik rewelacyjny
Będę chyba musiała zastosować Twoją metodę i przekopać swój trawnik po kawałeczku.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Bardzo pragnę Abrahama! Po tak zachęcających zdjęciach po prostu muszę go mieć.... a miałam już nic nie kupować....
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMINIŚ jak, czy i kiedy przycinac pędy z zawiązanymi gronami takie pytanie zadał mi mój brat i prosił o odpowiedż .Może miałam to pytanie wystosowac raczej do winogronowego, ale i tak jesteś szefem . Moje ogóreczki podrastają i bardzo się z tego cieszę .