Moja Grandiflora wygląda bardzo podobnie.Mam też o 2 lata młodszą Pinky Winky i o ile w 'czasach młodości ' obie odmiany różniły się od siebie dość znacząco, to teraz ( krzewy 1,5x1,5) nie różnią się prawie niczym Jestem zdziwiona i zastanawiam się więc czy jest sens kupować kilka odmian skoro później się do siebie upodabniają?
Hortensje - ogrodowa , bukietowa , drzewkowata cz.III
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Selli, czy wiesz to z własnej obserwacji tej odmiany, czy są to przypuszczenia? Reklamują te wielkokwiatowe nowe odmiany, jako odporne na wyleganie, dzięki grubszym, mocniejszym pędom. Ciekawi mnie, czy to się potwierdza w życiu, czy to tylko chwyt reklamowy.selli7 pisze:Duże kwiatostany łamią pędy pod swoim ciężarem, szczególnie po deszczu.Ja wolę jak są mniejsze, a i tak jest problem z utrzymaniem ładnego pokroju krzewu tak by kwiatostany nie leżały na ziemi Szczególnie gdy krzew już należy do rozrośniętych.Igor _ 89 pisze:Witam Forumowiczów
Mam pytanie, czy ktoś miał może do czynienia z hortensją "incrediball"? Czy prawdą jest, że swoimi kwiatami przerasta anabelkę??
Pozdrawiam. Jola.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Ja mam 'Anabelle', duży już, szeroki krzew i co roku przyprawia mnie o ból głowy tym wyleganiem, do tego stopnia, ze rozważam wyrzucenie tego krzewu. Część pędów co roku jest połamana i tak trwają do zimy/wiosny.Gleba u mnie dość gliniasta, hortensja rośnie w miejscu zacienionym częściowo przez jodłę.Robiłam różnego rodzaju podpórki, co roku kombinuję inaczej, podwiązuję już wcześnie by zapobiec.Cięłam niżej i wyżej, ale nie widzę różnicy.Może gdyby rosła w bardziej słonecznym miejscu, to nie wylegałaby, bo tak pędy może bardziej się wyciągają i mało drewnieją?
Choć dziś widziałam u znajomych tę samą odmianę, młodziutki krzew posadzony w słońcu i wielkie kule też leżałyby na ziemi gdyby nie były misternie podwiązane
Choć dziś widziałam u znajomych tę samą odmianę, młodziutki krzew posadzony w słońcu i wielkie kule też leżałyby na ziemi gdyby nie były misternie podwiązane
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
selli7 po prostu jej nie tnij przez kilka lat. Niech pożyje własnym życiem. Jak się zrobi wielkie krzaczysko to nawet fajnie wygląda kiedy część kwiatów leży na ziemi. Potem, jak już będzie miała zdrewniałe grubsze gałęzie, poprzycinasz jak będziesz chciała.
- Wioleta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 20 lis 2007, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie, ok.Lubaczowa
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Witam
Pokusiłam się w tym roku na nowość
Przyszła do mnie już z pączkami i teraz ślicznie kwitnie
A tak się prezentuje w tłumie
Pokusiłam się w tym roku na nowość
Przyszła do mnie już z pączkami i teraz ślicznie kwitnie
A tak się prezentuje w tłumie
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Dorcia , mam tez problem z trzema, a nawet z czterema krzakami, duże liściaste i bez kwiatów. Podlewane magiczną siłą do hortensji i nic. Drugi, a może i trzeci rok jak nie kwitną. Myślę, żeby się ich pozbyć i dosadzić inne odmiany, bo brak mi już cierpliwości.dorcia7 pisze:Ja też mam problem z hortensją ,a własciwie z brakiem kwiatów .Od 3-4 lat rosnie u mnie na działce hortensja ogrodowa,kiedy dostałam ja w prezencie nic na temat hortensji nie wiedziałam i wiosną powycinałam suche pędy , krzaczek ładnie urósł ale nie zakwitł,potem przeczytałam że ubiegłorocznych pędów nie powinno się wycinać stosuję się więc do tej zasady, ale z roku na rok krzak jest coraz większy,liście dorodne,duże niestety kwiatka ani jednegom sama nie wiem co z tym zrobić- z hortensjami bukietowymi nie mam problemu,rosną obok i pąków kwiatowych mają całkiem sporo
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22163
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Skoro piszecie,że nie ścinacie im pąków kwiatowych to brak kwiatów jest zapewne kwestią ich przemarzania.
Hortensje ogrodowe są bardzo dekoracyjne i poza tym mają różnokolorowe kwiaty - nie usuwałabym ich z ogrodu na rzecz białych lub różowiejących bukietówek.
Po prostu zatroszczcie się o nie bardziej niż dotychczas...
Hortensje ogrodowe są bardzo dekoracyjne i poza tym mają różnokolorowe kwiaty - nie usuwałabym ich z ogrodu na rzecz białych lub różowiejących bukietówek.
Po prostu zatroszczcie się o nie bardziej niż dotychczas...
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Pochwalę się moimi - mogę się w nie wpatrywać dłuuuuuuuuuuuugo
Ogrodowe - od lewej Ranice Nizza, Selina i Hobergine
NN
Selina z bliska - któregoś dnia chciało mi się policzyć pączki, przy 50 przestałam
Jedna z serii You and me, nie mam pojęcia która
Limelight - mam dwie, jedną mam w formie krzaka, drugiej zostawiłam tylko 3 gałązki, splotłam i mam teraz limelight na pniu .
Anabelle
I jeszcze raz hortensja, od której zaczęła sie ta miłość - Ranice Nizza (po lewej Choco blue - po roku już nie taka blue ;-) )
Ogrodowe - od lewej Ranice Nizza, Selina i Hobergine
NN
Selina z bliska - któregoś dnia chciało mi się policzyć pączki, przy 50 przestałam
Jedna z serii You and me, nie mam pojęcia która
Limelight - mam dwie, jedną mam w formie krzaka, drugiej zostawiłam tylko 3 gałązki, splotłam i mam teraz limelight na pniu .
Anabelle
I jeszcze raz hortensja, od której zaczęła sie ta miłość - Ranice Nizza (po lewej Choco blue - po roku już nie taka blue ;-) )
Pozdrawiam. Anna
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Przepiękne są te hortensje.Czy taką na kiju długo się hoduje?
Pozdrawiam -Gienia.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Ranice Nizza z bliska.
Zgadzam się z Karo - ogrodowe trzeba porządnie okryć na zimę i nie odkrywać aż do mniej więcej końca kwietnia. Kwiecień-pierwsze 2 tygodnie maja aż do zimnych ogrodników to u mnie zabawa w odkryj-przykryj. Rano w ciepłe dni przed wyjściem do pracy odkopuję częściowo z kory, wieczorem przysypuję. I musowo codziennie oglądana prognoza pogody
Zgadzam się z Karo - ogrodowe trzeba porządnie okryć na zimę i nie odkrywać aż do mniej więcej końca kwietnia. Kwiecień-pierwsze 2 tygodnie maja aż do zimnych ogrodników to u mnie zabawa w odkryj-przykryj. Rano w ciepłe dni przed wyjściem do pracy odkopuję częściowo z kory, wieczorem przysypuję. I musowo codziennie oglądana prognoza pogody
Pozdrawiam. Anna
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Genowefa - dziękuję. Tą limelight kupiłam w tamtym roku na jesień. Mały, młody krzaczek, miała tylko 3 kwiaty i kilka drobnych gałązek. Na wiosnę zostawiłam tylko te trzy najdłuższe i splotłam. aha, i oberwałam prawie wszystki pączki, pozostawiając tylko po 2-4 od góry.
Pozdrawiam. Anna
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Magneta, a czy okrywałaś je na zimę? Główną przyczyna braku kwitnienia hortensji jest przemarznięcie pędów.