Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Jest pięknie, jest radośnie! Masz piękną wiosnę w ogrodzie!
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2687
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Ale wejście!
Aniu ,powtórzę za innymi -konwalnik świetnie Ci przetrwał .Czy okrywałaś go?
Pozostałe roślinki jak z katalogu,u mnie tak ,jak u Izy -krokusy nie wyglądają ciekawie .
Aniu ,powtórzę za innymi -konwalnik świetnie Ci przetrwał .Czy okrywałaś go?
Pozostałe roślinki jak z katalogu,u mnie tak ,jak u Izy -krokusy nie wyglądają ciekawie .
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Mój konwalnik niestety nie przetrwał zeszłorocznej zimy.
Będę podziwiała u Ciebie
Będę podziwiała u Ciebie
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Jaka tam spóźniona wiosna U mnie jeszcze czekam na krokusy, mimo, że w pełnym słońcu, iryski dopiero wyłoniły listki z ziemi, więc jednak u Ciebie zdecydowanie wcześniej
Piękne te żółte krokusiki Konwalniki świetnie przezimowały
Piękne te żółte krokusiki Konwalniki świetnie przezimowały
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Aniu, piękna wiosenka. Dużo masz krokusów. U mnie na razie tylko dwa zakwitły, reszta się nie kwapi, same szczypiorki.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Aniu,jak czysciutko u ciebie.Co to jest takie piekne jakby czarna trawa?Na czym polega reanimacja róż,bo u mnie wszystkie trzebaby reanimować,żadne nie dają oznak zycia?
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Przychylam się do pytania Małgosi? CO tzn reanimacja róż???
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Aniu bardzo kolorowy początek sezonu i optymistyczny.
Ja mam jednego maleńkiego konwalnika i całkiem znośnie przeżył zimę. no ale był zasypany liśćmi i śniegiem i gałązkami.
Ja mam jednego maleńkiego konwalnika i całkiem znośnie przeżył zimę. no ale był zasypany liśćmi i śniegiem i gałązkami.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Też bym się z chęcią dowiedziała na czym to polega.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Kochani, chwilowy brak czasu (jak zwykle przed świętami ), nadrobię wszystko po niedzieli
A teraz chciałabym wszystkim Wam życzyć Wspaniałych, Niezapomnianych Świąt Wielkanocnych, w gronie rodziny i przyjaciół, tych forumowych też
A teraz chciałabym wszystkim Wam życzyć Wspaniałych, Niezapomnianych Świąt Wielkanocnych, w gronie rodziny i przyjaciół, tych forumowych też
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Jeny, gdzie nie zajrzę tam piekne kartki świątecznie zrobione we własnym ogródku
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Aniu,zdrowych i pogodnych świąt.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże i reszta... czyli miłość nie jedno ma imię :) cz.II
Wiosna przyszła i znów brakło mi czasu
Częściowo działam w ogrodzie, częściowo w domu i częściowo na blogu.
Po kilku latach obserwacji przyszła pora na uzupełnienie opisów róż. To jednak nie taka prosta sprawa, siedzę w zdjęciach z kilku sezonów, sprawdzam jak długo trwa kwitnienie danej odmiany, jak długo utrzymywały się kwiaty, jak rosły krzewy.. itd.
W ogrodzie miałam sporo pracy przy drzewie, zrobiliśmy zapasy na zimę , trzeba było zrobić miejsce na przywiezione drewno, poukładać je i potem znów sprzątnąć ogród.
Przeniosłam także gruz w inne miejsce, zasypałam go ziemią i w ten sposób powstanie rabatka
Tylko tyle tego było
A tu już zrobiony porządek
To na huśtawkę, na wymianę
Teraz jestem na etapie przekładania cegieł i innych materiałów, które nam zostały po budowie.
Jutro zostanie przeniesienie roboczego piasku w inne miejsce.
I już..
A w weekend majowy rozpoczniemy kolejne prace
Częściowo działam w ogrodzie, częściowo w domu i częściowo na blogu.
Po kilku latach obserwacji przyszła pora na uzupełnienie opisów róż. To jednak nie taka prosta sprawa, siedzę w zdjęciach z kilku sezonów, sprawdzam jak długo trwa kwitnienie danej odmiany, jak długo utrzymywały się kwiaty, jak rosły krzewy.. itd.
W ogrodzie miałam sporo pracy przy drzewie, zrobiliśmy zapasy na zimę , trzeba było zrobić miejsce na przywiezione drewno, poukładać je i potem znów sprzątnąć ogród.
Przeniosłam także gruz w inne miejsce, zasypałam go ziemią i w ten sposób powstanie rabatka
Tylko tyle tego było
A tu już zrobiony porządek
To na huśtawkę, na wymianę
Teraz jestem na etapie przekładania cegieł i innych materiałów, które nam zostały po budowie.
Jutro zostanie przeniesienie roboczego piasku w inne miejsce.
I już..
A w weekend majowy rozpoczniemy kolejne prace