U Babuchny w ogródeczku cz.5
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Mariolko, sama się straszę, jak codziennie na nie spoglądam.
Też nie chcę jeszcze jesieni.
Aniu, u mnie też zawalczone, ale...
akurat te roślinki miałam obiecane paru osobom i w tej sytuacji muszę wstrzymać się z wysyłką, choć strasznie mi z tego powodu przykro.
Nie mogę przecież wpuścić tego paskudztwa do czyiś ogrodów.
Też nie chcę jeszcze jesieni.
Aniu, u mnie też zawalczone, ale...
akurat te roślinki miałam obiecane paru osobom i w tej sytuacji muszę wstrzymać się z wysyłką, choć strasznie mi z tego powodu przykro.
Nie mogę przecież wpuścić tego paskudztwa do czyiś ogrodów.
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Cudnie u ciebie
szkoda że powoli sezon kwitnienia roślin się kończy i będzie trzeba czekać do wiosny
szkoda że powoli sezon kwitnienia roślin się kończy i będzie trzeba czekać do wiosny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8553
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Dorotko jaki sliczny ten rudzielec a jak juz urósł
Lobelia niebieska cudna
Lobelia niebieska cudna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
A wszyscy mówili ze straszę jesienią.
Jak widać nie darmo tak pisałam.
U mnie tylko na jednym floksie mączniak się pojawił.
Reszta trwa w zadziwiajaco dobrej kondycji.
Oprócz oczywiście naturalnie żółknących, jesiennych liści.
Brzoskwinie już zebrane, dojadamy ostatnie.
Czas na winogrona, i jabłka, bo śliwek w tym roku tyle, że na palcach by policzyć się dało.
Ale powoli owoców zaczynam mieć dosyć.
Chyba się przejadłam ich w tym roku.
Jak widać nie darmo tak pisałam.
U mnie tylko na jednym floksie mączniak się pojawił.
Reszta trwa w zadziwiajaco dobrej kondycji.
Oprócz oczywiście naturalnie żółknących, jesiennych liści.
Brzoskwinie już zebrane, dojadamy ostatnie.
Czas na winogrona, i jabłka, bo śliwek w tym roku tyle, że na palcach by policzyć się dało.
Ale powoli owoców zaczynam mieć dosyć.
Chyba się przejadłam ich w tym roku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7327
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
No u mnie w ogrodzie jeszcze pięknie i kolorowo,ale floksy też już złapały mączniaka mimo że pryskałam Topsinem a może to mało co
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
U mnie też się pojawił.
Ja ścinam, żeby nie roznosił się po ogrodzie i podlewam wyciągiem czosnku i szałwii plus mydło potasowe.
Jak na razie skutkuje dobrze.
Ja ścinam, żeby nie roznosił się po ogrodzie i podlewam wyciągiem czosnku i szałwii plus mydło potasowe.
Jak na razie skutkuje dobrze.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Przemku, ano szkoda, ja już pomału zaczynam sprzątanie w ogródku.
Eh...lato zawsze zbyt szybko przemija.
Dorotko, dzięki, Rudy rośnie ale tylko w górę, na boki ni kukułki nie chce.
A przecież paskuda z niego wszystko i stałożerna.
Odrobaczony też oczywiście jest.
Grażynko, u mnie trwa wycinka i oprysk Topsinem był, zobaczymy co to da.
Moje brzoskwinki są z późnych , jeszcze czekamy na konsumpcję.
Basiu, sęk w tym, że i u mnie coraz mniej będzie już tego koloru.
Po ostatniej zimie mam bardzo mało kwitnących jesienią.
Elu, Grażynko, ja moje niektóre przycięłam a pozostałe też opryskałam Topsinem właśnie.
Zobaczymy czy coś to pomoże.
Karolinko, pytasz o ten?
http://x.garnek.pl/ga3986/15fc330ee1c61 ... 503869.jpg
Jeśli tak, to rozchodnik.
Pomruczymy spacerując?
http://www.youtube.com/watch?v=1UUYjd2r ... re=related
Kilka takich tam...
Eh...lato zawsze zbyt szybko przemija.
Dorotko, dzięki, Rudy rośnie ale tylko w górę, na boki ni kukułki nie chce.
A przecież paskuda z niego wszystko i stałożerna.
Odrobaczony też oczywiście jest.
Grażynko, u mnie trwa wycinka i oprysk Topsinem był, zobaczymy co to da.
Moje brzoskwinki są z późnych , jeszcze czekamy na konsumpcję.
Basiu, sęk w tym, że i u mnie coraz mniej będzie już tego koloru.
Po ostatniej zimie mam bardzo mało kwitnących jesienią.
Elu, Grażynko, ja moje niektóre przycięłam a pozostałe też opryskałam Topsinem właśnie.
Zobaczymy czy coś to pomoże.
Karolinko, pytasz o ten?
http://x.garnek.pl/ga3986/15fc330ee1c61 ... 503869.jpg
Jeśli tak, to rozchodnik.
Pomruczymy spacerując?
http://www.youtube.com/watch?v=1UUYjd2r ... re=related
Kilka takich tam...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Pychotki sobie wiszą a zerwać nie można Moja sąsiadka też ma w ogródku ,ale wszystkie jeszcze twarde ciekawe jak Twoje Dorotko .Piękne są te białe jeżówki a może zrobimy machniom na kępkę mojej Pink Double delight co Ty na to
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Dziewczyny, w sumie to zerwać by się je już dało i nawet szło by się wgryźć, ale...
na szczenę z NFZ trzeba chyba długo czekać, a private zdecydowanie za droga jest.
Wolę więc uważać na te moje kości gębne, trzy ostatnie.
Jadziu, pw.
na szczenę z NFZ trzeba chyba długo czekać, a private zdecydowanie za droga jest.
Wolę więc uważać na te moje kości gębne, trzy ostatnie.
Jadziu, pw.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Brzoskwinki kuszą oj kuszą Moja duża brzoskwinia w tym roku wydała na świat 1 owoc....słownie - JEDEN Kwiatuszki zostały zmrożone i taki skutek
Jeżówki cudności....uwielbiam je. Od soboty jestem szczęśliwą posiadaczką takiej właśnie bielutkiej, ma raptem 2 kwiatuszki, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie podobny śliczny bukiecik jak u Ciebie Dorotko
Jeżówki cudności....uwielbiam je. Od soboty jestem szczęśliwą posiadaczką takiej właśnie bielutkiej, ma raptem 2 kwiatuszki, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie podobny śliczny bukiecik jak u Ciebie Dorotko
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
A u mnie już po sezonie brzoskwiniowym.
Teraz tylko z brzoskwiń lecą........ listki.
Sucho u mnie jak na Saharze a podlewanie niewiele daje.
Chmury przelatują i dalej nie pada.
Teraz tylko z brzoskwiń lecą........ listki.
Sucho u mnie jak na Saharze a podlewanie niewiele daje.
Chmury przelatują i dalej nie pada.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
Wpisuję się żeby kolejny ciekawy śląski wątek załapać, no właśnie sucho strasznie - dziennie patrzę w niebo i proszę o deszcz bo bez niego z robotą nie ruszę. Pozdrawiam.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: U Babuchny w ogródeczku cz.5
No to tak, jak u mnie
Już kolejny dzień nawet zaczęło kapać z nieba (dokładnie kapać...) i nic... Poszło bokiem. Pogoda ma jakąś zmowę z Aquą, nakierowaną na nasz portfel
Już kolejny dzień nawet zaczęło kapać z nieba (dokładnie kapać...) i nic... Poszło bokiem. Pogoda ma jakąś zmowę z Aquą, nakierowaną na nasz portfel