Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Potwierdzam, Ślimakol jest bardzo skuteczny. Pod wieczór obsypywałam wokół grządki, a rano zastawałam łan zwłok. Widok taki sobie, bo one oddając ostatnie tchnienie wydzielaja duzo tego śluzu, ale przeciez nie sprząta sie tego gołą ręką, ja mam do tego osobną szufelkę i małą łopatkę, zgarniam i wurzucam-zakopuję tam, gdzie nie zaszkodzą ziemi. Zakopuje tez dlatego, żeby ptaki sie nie truły i jaszczurki.
Metody ekologiczne nie pomagały, a miałam plagę, nie było rady. W tv widziałam, że wysypywanie fusów z kawy niby pomaga, u mnie nie pomoglo. Piwo, skorupki jaj, kamyczki, piasek... jak jest plaga, taka jak była u mnie, to nic nie daje, trzeba wytruć niestety.
Metody ekologiczne nie pomagały, a miałam plagę, nie było rady. W tv widziałam, że wysypywanie fusów z kawy niby pomaga, u mnie nie pomoglo. Piwo, skorupki jaj, kamyczki, piasek... jak jest plaga, taka jak była u mnie, to nic nie daje, trzeba wytruć niestety.
Bea
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Na razie kilka śliczniutkich zbliżeń kwiatków, a część techniczna, czyli różne takie z pytaniami, wątpliwościami itp. wieczorem, bo za uszami rozlega mi się straszliwy wrzask "mamooooo"
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
I znów to samo - oglądam Twoje zdjęcia i myślę sobie: już za 2 tygodnie, moje tulipany/bzy/bodziszki/żurawki będą takie duże, jak u Pat!
Ja dziś wypowiedziałam wojnę mrówkom i mszycom, które na mojej kalince urządziły sobie imprezę, jak co roku. Podobno mszyce z upodobaniem hodowane są przez mrówki na szczytach młodych pędów (pąki kwiatowe!). Popsikałam je dziś colą - mrówki mają się nadal dobrze, zobaczymy co na to mszyce. Domniemywam, że jeśli mszyce zdechły, to mrówki się wyprowadzą.
Ja dziś wypowiedziałam wojnę mrówkom i mszycom, które na mojej kalince urządziły sobie imprezę, jak co roku. Podobno mszyce z upodobaniem hodowane są przez mrówki na szczytach młodych pędów (pąki kwiatowe!). Popsikałam je dziś colą - mrówki mają się nadal dobrze, zobaczymy co na to mszyce. Domniemywam, że jeśli mszyce zdechły, to mrówki się wyprowadzą.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
A to ja też to musze zrobić...znowu żrą mi trzmielinę...po deszczu straciłam czujność rewolucyjną, bo niby zniknęły, ale widzę, że już się hodowla odradza...a że trzmielina tuż przed domem, to mrówy nie dość utrzymywania upraw na drzewie, do domu wędrują po deserekMaGorzatka pisze:I znów to samo - oglądam Twoje zdjęcia i myślę sobie: już za 2 tygodnie, moje tulipany/bzy/bodziszki/żurawki będą takie duże, jak u Pat!
Ja dziś wypowiedziałam wojnę mrówkom i mszycom, które na mojej kalince urządziły sobie imprezę, jak co roku. Podobno mszyce z upodobaniem hodowane są przez mrówki na szczytach młodych pędów (pąki kwiatowe!). Popsikałam je dziś colą - mrówki mają się nadal dobrze, zobaczymy co na to mszyce. Domniemywam, że jeśli mszyce zdechły, to mrówki się wyprowadzą.
No a teraz kilka technicznych i zaległości...kupiłam sobie jarzab szwedzki na pniu, rośnie ślicznie:
Ale u samego korzenia odbija i co z tym odrostem zrobić, podhodować i uciąć na nową sadzonkę można? Bo generalnie jarząb ma być drzewkiem a nie krzaczkiem...
Jabłonka ozdobna z poprzedniego zdjęcia oraz głóg teoretycznie pienny mają natomiast taki problem, że puszczają pąki po całej długości pnia i też nie wiem: obrywać, czy czekać, bo jak drzewa urosną to te pąki i tak się na górze w koronie znajdą?
Ja generalnie bardzo nie lubię unicestwiać niczego, co zdrowo rośnie, no ale w ww. przypadkach chyba trzeba?
A teraz dowody na to, ze nie marnuję darów Ewy...mimo przesadzania z pąkami i na średnio przygotowaną grządkę, żyją i nawet zaczynają kwitnąć:
A tu zbliżenie dąbrówki dla Pacynki: znalazłam, że to odmiana chocolate chip, wygląda na to, że ona nowe liście ma bardziej zielone, natomiast starsze już zdecydowanie brązowe:
tu natomiast w zeszłym roku wsadzony patyk wierzby, dla wszystkich, którym takowe wysyłałam:
Jak widać, nie do zdarcia...dziś odkryłam na warzywniku, ze ukorzeniły się także te wsadzone do góry nogami
A po deszczu odchwaszczony jagodnik na warzywniku wygląda tak:
Efekt pokrzywowo-mniszkowej dżungli zatem mam gwarantowany i w tym roku
I jedna z rozlicznych zagadek, może ktoś z Was wie, co to tu wyrasta?
W tym miejscu mogłam wsadzić serduszkę albo parzydło leśne...
A na dobranoc widok, który mam nadzieję w przyszłym roku kontemplować z Aguniowej ławeczki, gdyż zdecydowałam że stanie pod czereśnią:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Po kolei:
Jarząb- usuń ten odrost.
Jabłonka i głóg- usuń wszystkie pączki poniżej korony, jeżeli chcesz mieć drzewka a nie krzory.
A to co wyrasta z ziemi ,wygląda mi na kokoryczkę.Serduszka i parzydło mają zupełnie inne liście.
Jarząb- usuń ten odrost.
Jabłonka i głóg- usuń wszystkie pączki poniżej korony, jeżeli chcesz mieć drzewka a nie krzory.
A to co wyrasta z ziemi ,wygląda mi na kokoryczkę.Serduszka i parzydło mają zupełnie inne liście.
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Też tak uważamEwaM pisze:Po kolei:
Jarząb- usuń ten odrost.
Jabłonka i głóg- usuń wszystkie pączki poniżej korony, jeżeli chcesz mieć drzewka a nie krzory.
A to co wyrasta z ziemi ,wygląda mi na kokoryczkę.Serduszka i parzydło mają zupełnie inne liście.
Pat pierwsza seria zdjęć bardzo mi się podoba, bo Twój ogród zaczyna przypominać prawdziwy ogród!
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Ha! Przeczytałam, że dąbróweczka dla mnie?;> I dopiero teraz znalazłam Twoją odpowiedź na pytanie o nią. A myślałam, że totalnie mnie 'olałaś' w roztargnieniu forumowym Wypatrzyłam na działkach w Krakowie u znajomych trochę dąbrówek, ponoć łaskawie mnie nimi obdarzą. Wtedy nie będę Cię mobilizować z przesyłkami. W końcu obie dopiero kompletujemy ;)
I muszę się do czegoś przyznać ... Kopiąc pod irysy od Ciebie (czyli chwilę temu już) znalazłam kilka kłączy konwalii ... Do tej pory trzymam je w woreczku z zamiarem wysyłki ...
I muszę się do czegoś przyznać ... Kopiąc pod irysy od Ciebie (czyli chwilę temu już) znalazłam kilka kłączy konwalii ... Do tej pory trzymam je w woreczku z zamiarem wysyłki ...
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
A Ty Pat chcesz konwalie? Moja ciocia właśnie likwidowała...
Co do Chmielewskiej to Okropności - chyba ostatni tom Autobiografii takie nawet ogrodowe są, a z powieści to Zapalniczka też u ogrodników się dzieje.
Co do Chmielewskiej to Okropności - chyba ostatni tom Autobiografii takie nawet ogrodowe są, a z powieści to Zapalniczka też u ogrodników się dzieje.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pati patyczki Twoje czyli już moje mają nawet małe listki to co ukorzeniły się czy nie...
a pomidorki stoją na dworze dziś zobaczyłam maleńkie kwiatki...oby nie było przymrozku...
a ja mam zatrzęsienie slimaków w skorupkach chodzę i zbieram a potem szybkim ruchem na druga stronę kotliny he, he...
a pomidorki stoją na dworze dziś zobaczyłam maleńkie kwiatki...oby nie było przymrozku...
a ja mam zatrzęsienie slimaków w skorupkach chodzę i zbieram a potem szybkim ruchem na druga stronę kotliny he, he...
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Pati, na taką wiosnę jak Twoja to ja sobie jeszcze dłuuugo poczekam. Liczyłam, że po tak długiej zimie wszystko strzeli w górę z prędkością światła ale ....... się przeliczyłam. Powoli tracę cierpliwość i nadzieję.
Melduję jednak, że Twójmój jaśminowiec w kilku miejscach puchnie na zielonkawo.
Melduję jednak, że Twójmój jaśminowiec w kilku miejscach puchnie na zielonkawo.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Tak, to będzie kokoryczka! Skleroza odpuściła i sobie przypomniałam, ze też kupowałam No i teraz pytanie, gdzie jest moja serduszka i czy ją w ogóle mam, czy tylko mi się zdawało, że kupiłam?
W ogóle w tym roku czeka mnie szereg fajnych zaskoczeń: wczesną jesienią kupowałam trochę od forumek, same maleńkie sadzonki wchodzące już w stan spoczynku, co to po wsadzeniu do ziemi wyglądały, jakby nie wiedziały, czy jeszcze warto odbijać, czy lepiej paść z honorem, a w tym roku to wszystko się pięknie obudziło do życia...także konwalie (od Basi dostałam), bałam się, ze za płytko posadziłam, bo jakoś niespecjalnie jesienią wyglądały, a tymczasem odbiły i to w ilości trzykrotnej Zatem, Pacynko, zwróć swoim wolność
Ewo, no właśnie miałam Cię pytać, jak jaśminowiec, bo i mój zaczyna pąki puszczać A wiosna i u Ciebie się rozbucha..spokojnie..masz w tych lasach widać specyficzny mikroklimat...jak patrzę na zdjęcia Bei, to u niej też dużo wolniej wegetacja rusza...u nas zawilce gajowe przekwitły ze 2 tygodnie temu
Misiu, patyczki do jesieni niech siedzą tam, gdzie wsadziłaś: one najpierw listki puszczają, a korzenie potem, więc potrzebują paru miesięcy, żeby dojrzeć do przesadzenia.
Ewo, Marysiu, dzięki za rady! Zatem pójdę dziś obskubać drzewka
Odkryłam, że 'lisią' szachownicę mam i w innej części ogrodu, więc nie wszystko pies zadeptał:
jesienią wykopię wszystkie cebulowe z podwórza a w zamian chyba mięty i melisy nasadzę, bo tylko tego pies nie zauważa...
Odkryłam także, że niepotrzebnie naciągałam Bry na nasiona ogórecznika...
Ale byłam pewna, ze po przekopaniu warzywnika na głębokość szpadla nic tam się nie uchowa, a tu proszę Będzie to pewno jedyna roślina, która się tam uchowa w tym roku, oprócz poziomek i truskawek, bo zasiewy nowalijek coś kiepsko...marchewka i pasternak 3 tygodnie wychodzą, rzodkiewka zeżarta przez pchełki, sałata przez ślimaki. Jest jeszcze szansa, ze pomidory i ogórki przetrwają, a jak nie to chyba z uprawą warzyw dam sobie spokój, a przerzucę się na porzeczki, które nawet w pokrzywach rosną
W ogóle w tym roku czeka mnie szereg fajnych zaskoczeń: wczesną jesienią kupowałam trochę od forumek, same maleńkie sadzonki wchodzące już w stan spoczynku, co to po wsadzeniu do ziemi wyglądały, jakby nie wiedziały, czy jeszcze warto odbijać, czy lepiej paść z honorem, a w tym roku to wszystko się pięknie obudziło do życia...także konwalie (od Basi dostałam), bałam się, ze za płytko posadziłam, bo jakoś niespecjalnie jesienią wyglądały, a tymczasem odbiły i to w ilości trzykrotnej Zatem, Pacynko, zwróć swoim wolność
Ewo, no właśnie miałam Cię pytać, jak jaśminowiec, bo i mój zaczyna pąki puszczać A wiosna i u Ciebie się rozbucha..spokojnie..masz w tych lasach widać specyficzny mikroklimat...jak patrzę na zdjęcia Bei, to u niej też dużo wolniej wegetacja rusza...u nas zawilce gajowe przekwitły ze 2 tygodnie temu
Misiu, patyczki do jesieni niech siedzą tam, gdzie wsadziłaś: one najpierw listki puszczają, a korzenie potem, więc potrzebują paru miesięcy, żeby dojrzeć do przesadzenia.
Ewo, Marysiu, dzięki za rady! Zatem pójdę dziś obskubać drzewka
Odkryłam, że 'lisią' szachownicę mam i w innej części ogrodu, więc nie wszystko pies zadeptał:
jesienią wykopię wszystkie cebulowe z podwórza a w zamian chyba mięty i melisy nasadzę, bo tylko tego pies nie zauważa...
Odkryłam także, że niepotrzebnie naciągałam Bry na nasiona ogórecznika...
Ale byłam pewna, ze po przekopaniu warzywnika na głębokość szpadla nic tam się nie uchowa, a tu proszę Będzie to pewno jedyna roślina, która się tam uchowa w tym roku, oprócz poziomek i truskawek, bo zasiewy nowalijek coś kiepsko...marchewka i pasternak 3 tygodnie wychodzą, rzodkiewka zeżarta przez pchełki, sałata przez ślimaki. Jest jeszcze szansa, ze pomidory i ogórki przetrwają, a jak nie to chyba z uprawą warzyw dam sobie spokój, a przerzucę się na porzeczki, które nawet w pokrzywach rosną
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013
Same sie wysiały i wzeszły swiadome, że masz mało czasu i dużo obowiazków.