Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Oprysków i ja nie lubię...Stosuję tylko wtedy, kiedy zdecydowanie jest to konieczne.Np, co roku pryskam macinki, bo łapię mączniaka .Zabawa z opryskami zacznie się na dobre, kiedy wreszcie posadzę drzewka owocowe.Te które mam, to kilkudziesięcioletnie jabłonie i grusza, których z racji wielkości pryskać się nie da....
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Niestety przy drzewkach owocowych jest to chyba mus... najpierw śliwy i brzoskwinie... Potem reszta przy zielonych pąkach kwiatów...
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Witaj Ilonko, cieszę się że piesio już dobrze, teraz piesia cierpi, ale też będzie dobrze, zobaczysz , a co do oprysków, to nie wiedziałam o opryskach, znaczy o kolejności, zrobiliśmy opryski miedzianem na razie, no cóż, uczymy się całe życie
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Aniu, no ja też nie przepadam za opryskami i tą chemią, jak tylko mogę stosuję ekologiczne, chociaż to już to samo, bo nie zawsze działają tak jak powinny, więc jak mus to mus, jak mam jeść owoce z robalami to wolę w ogóle, brrr
Piotrek, dokładnie tak, przecież nikt nie pryska ot tak sobie, zastanawiam się co będzie z owocami w przyszłym roku, kiedy to ponoć wszystkie nie ekologiczne środki zostaną wycofane (przynajmniej dla amatorów takich jak my), jeśli nie będą zdawały rezultatu i będą robale, to drzewka będą rosły dla ozdoby albo wycinka
Iwonko, dzięki za otuchę i wsparcie, dzisiaj sunia miała pobraną krew na lekarstwo, a jutro dostanie z niej zastrzyk, niby jest lekka poprawa, oby tak dalej, to obędzie się bez cięcia. Ja tych oprysków, to znaczy co na co i kiedy chyba nigdy nie zapamiętam na szczęście mam kogo się zapytać, niby zapisuję, ale w zasadzie nic to nie daje, bo co roku coś wycofują coś wprowadzają, a przy okazji ceny tych środków wciąż idą w górę, a te nowe ekologiczne już teraz przychodzą 3 razy droższe
Na razie kochani jeszcze bez zdjęć, mam nadzieję, że będę miała co pokazać po tym nadchodzącym ciepłym i bardzo, bardzo pracowitym weekendzie jak zdążę oczywiście zrobić te zdjęcia, bo jak znam siebie zmrok mnie dopadnie za nim skończę działalność ogrodową
Piotrek, dokładnie tak, przecież nikt nie pryska ot tak sobie, zastanawiam się co będzie z owocami w przyszłym roku, kiedy to ponoć wszystkie nie ekologiczne środki zostaną wycofane (przynajmniej dla amatorów takich jak my), jeśli nie będą zdawały rezultatu i będą robale, to drzewka będą rosły dla ozdoby albo wycinka
Iwonko, dzięki za otuchę i wsparcie, dzisiaj sunia miała pobraną krew na lekarstwo, a jutro dostanie z niej zastrzyk, niby jest lekka poprawa, oby tak dalej, to obędzie się bez cięcia. Ja tych oprysków, to znaczy co na co i kiedy chyba nigdy nie zapamiętam na szczęście mam kogo się zapytać, niby zapisuję, ale w zasadzie nic to nie daje, bo co roku coś wycofują coś wprowadzają, a przy okazji ceny tych środków wciąż idą w górę, a te nowe ekologiczne już teraz przychodzą 3 razy droższe
Na razie kochani jeszcze bez zdjęć, mam nadzieję, że będę miała co pokazać po tym nadchodzącym ciepłym i bardzo, bardzo pracowitym weekendzie jak zdążę oczywiście zrobić te zdjęcia, bo jak znam siebie zmrok mnie dopadnie za nim skończę działalność ogrodową
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
ILONKA...wcale się nie pomyliłaś...zmrok Cię dopadł nie wiem czy czasem nie noc i nie byłaś w stanie nam nic pokazać co w ogrodzie się dzieje........ale u mnie podobnie, ja dzisiaj teren pod hortensje przygotowałam ale jeszcze troszkę poczekam z wysadzeniem do gruntu.....to jeszcze marzec a w nim ...." w marcu jak w garncu ".......
...piesie wracają do zdrowia to i samopoczucie właścicielki dobre.......
wszystkim zdrówka.....
...piesie wracają do zdrowia to i samopoczucie właścicielki dobre.......
wszystkim zdrówka.....
- slotys
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1522
- Od: 9 lut 2012, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko zazdroszczę Ci ,że mogłaś popracować w ogrodzie. Czekamy na foteczki Twojej wiosny. Ja na sobotę planowałam tyle zajęć ogródkowych ale kiedy spojrzałam na termometr - tylko 2 stopnie i wiatr , zrezygnowałam. Poczekam na cieplejsze soboty...
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Krysiu noc nie, ale schodziłam z ogrodu o ciemku pogoda była tak śliczna, że aż żal było, że to już koniec dnia, zmęczona jestem okrutnie, boli mnie dosłownie każdy mięsień, ale ja to zmęczenie uwielbiam, szczególnie wówczas, gdy widzę efekty tej pracy. Tak samopoczucie zdecydowanie lepsze tymbardziej, że nie muszę już jeździć co drugi dzień do weterynarza, a mogę w tym czasie podziałać (po pracy) troszkę w ogrodzie.
Małgosiu, to prawda, ze jak jest zimno, to żadna przyjemność, więc wcale Ci się nie dziwię, mam nadzieję, że i u Ciebie wkrótce zawita ciepełko, zapowiadają takie temperatury, że aż trudno uwierzyć. Planów też miałam masę i w sumie mogłabym powiedzieć, że wszystko zrealizowałam, ale i tak wciąż widzę następne rzeczy do zrobienia, ale z ogrodem to tak już jest, że jak chce się mieć ładnie, to potrzeba czasu, ale to sama przyjemność i satysfakcja. Mój sąsiad po raz pierwszy w tym roku wynajął ekipę, Oni chcieliby mieć ładnie, ale ogród ma być bezobsługowy, nie wiem jak można w taką pogodę przesiedzieć cały weekend w domu i nic kompletnie nie zrobić.
To był bardzo udany i pracowity weekend, dzisiaj po pracy też troszkę "podziubałam", wszystkie różane kopce rozgarnięte, róże przycięte, na większości z rabat ogarnięte, poza tym M zdjął darń pod nowe wyrysowane przeze mnie wcześniej rabatki różane, wczoraj na jednej z nich wykopaliśmy już dołki, nie wszystko obfociłam, ale co nieco uwieczniłam
troszkę wiosny
aukuba po zimie, mam nadzieję, że da radę, bo okrycie już zdjęte
tutaj ma być pastelowa różanka, koło tarasu (skarpki, uskoku) będzie ścieżka
i druga, a właściwie bardziej obrzeże na które kupiłam 7 sztuk Bordure Nacree , a wejdzie tylko 5, dwie pozostałe pójdą w inne miejsce w razie "w" będzie jak znalazł
kwiatki od panów z okazji dnia kobiet
dzisiejszy nabytek żagwin HYBRYDA ' SILBERRAND'
Małgosiu, to prawda, ze jak jest zimno, to żadna przyjemność, więc wcale Ci się nie dziwię, mam nadzieję, że i u Ciebie wkrótce zawita ciepełko, zapowiadają takie temperatury, że aż trudno uwierzyć. Planów też miałam masę i w sumie mogłabym powiedzieć, że wszystko zrealizowałam, ale i tak wciąż widzę następne rzeczy do zrobienia, ale z ogrodem to tak już jest, że jak chce się mieć ładnie, to potrzeba czasu, ale to sama przyjemność i satysfakcja. Mój sąsiad po raz pierwszy w tym roku wynajął ekipę, Oni chcieliby mieć ładnie, ale ogród ma być bezobsługowy, nie wiem jak można w taką pogodę przesiedzieć cały weekend w domu i nic kompletnie nie zrobić.
To był bardzo udany i pracowity weekend, dzisiaj po pracy też troszkę "podziubałam", wszystkie różane kopce rozgarnięte, róże przycięte, na większości z rabat ogarnięte, poza tym M zdjął darń pod nowe wyrysowane przeze mnie wcześniej rabatki różane, wczoraj na jednej z nich wykopaliśmy już dołki, nie wszystko obfociłam, ale co nieco uwieczniłam
troszkę wiosny
aukuba po zimie, mam nadzieję, że da radę, bo okrycie już zdjęte
tutaj ma być pastelowa różanka, koło tarasu (skarpki, uskoku) będzie ścieżka
i druga, a właściwie bardziej obrzeże na które kupiłam 7 sztuk Bordure Nacree , a wejdzie tylko 5, dwie pozostałe pójdą w inne miejsce w razie "w" będzie jak znalazł
kwiatki od panów z okazji dnia kobiet
dzisiejszy nabytek żagwin HYBRYDA ' SILBERRAND'
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
ILONKA.....to takie zdrowe zmęczenie...rehablitacja kręgosłupa, nie musimy biegać po gabinetach rehabilitacyjnych
jak długo masz swoją akubę w swoim ogrodzie, mialam kiedyś na działce ROD ale nie przetrwala zimy...
a jakie u Ciebie juz przygotowania do sadzenia roż.....ja jeszcze do końca nie wiem gdzie ...która....
u mnie następny etap remontu
jak długo masz swoją akubę w swoim ogrodzie, mialam kiedyś na działce ROD ale nie przetrwala zimy...
a jakie u Ciebie juz przygotowania do sadzenia roż.....ja jeszcze do końca nie wiem gdzie ...która....
u mnie następny etap remontu
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ale piękne dziury Tylko czyta ścieżka nieco nie za wąska? Zazdroszczę Ci kopacza i specjalisty od zrywania darni.
Już jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej
Już jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6365
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko wiosna na parapetach i w ogrodzie trawnik się kurczy znów latem będzie co oglądać dziury miarowe wykopane
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko bardzo ładne zmiany będą. Bardzo fajne te płotki. Nowy nabytek taki rozrośnięty. Co to jest ta aukuba? Nie znam takiej roślinki. Fajnie się prezentuje.
- Aga1504
- 200p
- Posty: 218
- Od: 2 lut 2013, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Zmiany zapowiadają się wspaniale, tylko czekać aż te różanki zakwitną
Pozdrawiam Agnieszka*
Mój mały kawałek ziemi:-D
Mój mały kawałek ziemi:-D
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Jak ja lubię takie dziury, są zapowiedzią pięknych nasadzeń, śliczne różyczki będą w nich rosły