Mój ogród wśród łąk część 5
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Małgoś pasieka zaczyna się od jednego ula, Twój M wie co robi na jaki kolor ul zostanie pomalowany...nie znam się, ale to chyba jest bardzo ważne przy hodowli pszczół...na razie piszesz że nie będzie pszczół, ale może kiedyś się zdecydujecie
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Małgoś - fajny maluch - ale masz słodko... a ul fajna sprawa - my mieliśmy kilka u mamy na działce, ale nam mrówki przeganiały pszczoły ;) więc już po pszczółkach. Ale ja to bym w sumie chciała kiedyś
PS - pisałam u siebie - muszę zrezygnować na razie z przyjęcia roślin od ciebie. Może jesienią, może za rok, jeśli nadal będziesz tak miła. Ale co do konia - bardzo chętne jesteśmy.
PS - pisałam u siebie - muszę zrezygnować na razie z przyjęcia roślin od ciebie. Może jesienią, może za rok, jeśli nadal będziesz tak miła. Ale co do konia - bardzo chętne jesteśmy.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Marysiu - Nie będę Ani męczyć, coś wymyślę
Tulapku - To mamy te same preferencje. I co do pasiastych i co do koloru za oknem
Miłeczko -Worek 120 litrowy starczy Ci na ho ho ho. Ja miałam woreczek, a on dość wydajny. Fajnie, że udało Ci się kupić, a ja dzisiaj się dowiedziałam, że w tej fabryce Romanika pod Bydgoszczą to bez problemu mogę kupić sobie narzędzia. Sklepu firmowego nie ma, ale można tam wejść i zakupić. I tak zrobię, bo dzisiaj co prawda wracałam z Bydzi, ze szkolenia, ale nie ja byłam kierowcą, więc nie wypadało. Czyli zawsze coś do przodu
Ewelinko - Mój M nie wtrąca się do ogrodu. cokolwiek robię, jakiekolwiek mam plany on mi wierzy, że będzie dobrze. Pomaga jak musi, i na tym się kończy. Ostatnio tylko urósł nieco, bo znajomy, który u nas dawno nie był, zapytał go, jaką firmę zatrudniamy do obcinania gałęzi w sadzie. Mój M z dumą nieskrywaną odrzekł, że jego własna żona własnymi kończynami się tym zajmuje. Miło mu było, ale nie ukrywam, że i ja urosłam i się lekko napuszyłam.
Sylwia - Miód kupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza ( prawdziwy leśny, bajka ), więc nie będę sama się tym zajmować. Takich zdolności u siebie nie przewiduję. Ul będzie tylko ozdobą. A narcyzki zachwycają mnie codziennie. Cudna ta odmiana. Poszukam na jesieni, może znajdę to koniecznie dokupię.
Zuza - No właśnie tak zrobiłam, porządnie go wyczyściłam i spryskałam takim środkiem na bazie chloru, to może nie zachęci ewentualnych gości.
Jak widzę marne kwiaty w ogrodniczych centrach to mnie skręca. Zamiast obniżyć ceny, to jeszcze pokazują bidę i robią z nas idiotów Na szczęście w moim ogrodniczym, takie rzeczy się nie zdarzają i mogę zawsze liczyć na piękne i zadbane kwiatki. A te liche są zawsze przecenione Czekam na Twój kosz
Jacku - Wiele ostatnio czytałam o zamieraniu całych rojów pszczół. Pszczelarze biją na alarm, naukowcy robią co mogą....bo bez pszczół nie ma życia
Violka - Lawenda mi zaczęła kiełkować i po kilku dniach radości....wszystkie siewki padły Myślę, że było za mokro i za zimno. Czyli jak Ci mówiłam.....kolejna porażka z lawendą. Por będzie jeszcze wysiany do gruntu, w kwietniu, bo kupiłam fajną późną odmianę. I chyba za rok skupię się na tym sianym do gruntu.
Soniu - Kubuś wyściskany, sama radość w tym ściskaniu. Można go schrupać w całości A pszczół za Chiny nie wpuszczę, nie ma takiej opcji
Reniu - Murarki u mnie mieszkają w domku dla nich specjalnie budowanym, i nic z nimi nie robię....a coś trzeba? Nie wiedziałam. Myślałam,że wystarczy im tylko powiesić domek i po zawodach, sobie zamieszkają i już.
Aniu 11 - Ul będzie pomalowany, na pewno. Ale jeszcze nie wiem jaki kolor będzie miał, bo nie mam pomysłu. Miodzik kupuję i niech tak zostanie. Ja się panicznie boję pasiastych i uzbrojonych w żądło owadów
Aguś - Pszczół nie będę hodować, ul jest dla ozdoby rabaty trawiastej i do zakrycia odstojników od oczyszczalni. Nie byłoby problemu z nimi, ale raz w roku przyjeżdża ekipa i zdejmują pokrywy, więc musi być w miarę łatwy do nich dostęp.
Zaniepokojona jestem, przyznam szczerze Twoim problemem ze zniszczeniem roślin. Widzę, że nie możesz albo jeszcze nie jesteś gotowa żeby o tym pisać. A roślinkami, jak już wspomniałam bardzo chętnie się podzielę.
Miłego wieczorku kochani
Tulapku - To mamy te same preferencje. I co do pasiastych i co do koloru za oknem
Miłeczko -Worek 120 litrowy starczy Ci na ho ho ho. Ja miałam woreczek, a on dość wydajny. Fajnie, że udało Ci się kupić, a ja dzisiaj się dowiedziałam, że w tej fabryce Romanika pod Bydgoszczą to bez problemu mogę kupić sobie narzędzia. Sklepu firmowego nie ma, ale można tam wejść i zakupić. I tak zrobię, bo dzisiaj co prawda wracałam z Bydzi, ze szkolenia, ale nie ja byłam kierowcą, więc nie wypadało. Czyli zawsze coś do przodu
Ewelinko - Mój M nie wtrąca się do ogrodu. cokolwiek robię, jakiekolwiek mam plany on mi wierzy, że będzie dobrze. Pomaga jak musi, i na tym się kończy. Ostatnio tylko urósł nieco, bo znajomy, który u nas dawno nie był, zapytał go, jaką firmę zatrudniamy do obcinania gałęzi w sadzie. Mój M z dumą nieskrywaną odrzekł, że jego własna żona własnymi kończynami się tym zajmuje. Miło mu było, ale nie ukrywam, że i ja urosłam i się lekko napuszyłam.
Sylwia - Miód kupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza ( prawdziwy leśny, bajka ), więc nie będę sama się tym zajmować. Takich zdolności u siebie nie przewiduję. Ul będzie tylko ozdobą. A narcyzki zachwycają mnie codziennie. Cudna ta odmiana. Poszukam na jesieni, może znajdę to koniecznie dokupię.
Zuza - No właśnie tak zrobiłam, porządnie go wyczyściłam i spryskałam takim środkiem na bazie chloru, to może nie zachęci ewentualnych gości.
Jak widzę marne kwiaty w ogrodniczych centrach to mnie skręca. Zamiast obniżyć ceny, to jeszcze pokazują bidę i robią z nas idiotów Na szczęście w moim ogrodniczym, takie rzeczy się nie zdarzają i mogę zawsze liczyć na piękne i zadbane kwiatki. A te liche są zawsze przecenione Czekam na Twój kosz
Jacku - Wiele ostatnio czytałam o zamieraniu całych rojów pszczół. Pszczelarze biją na alarm, naukowcy robią co mogą....bo bez pszczół nie ma życia
Violka - Lawenda mi zaczęła kiełkować i po kilku dniach radości....wszystkie siewki padły Myślę, że było za mokro i za zimno. Czyli jak Ci mówiłam.....kolejna porażka z lawendą. Por będzie jeszcze wysiany do gruntu, w kwietniu, bo kupiłam fajną późną odmianę. I chyba za rok skupię się na tym sianym do gruntu.
Soniu - Kubuś wyściskany, sama radość w tym ściskaniu. Można go schrupać w całości A pszczół za Chiny nie wpuszczę, nie ma takiej opcji
Reniu - Murarki u mnie mieszkają w domku dla nich specjalnie budowanym, i nic z nimi nie robię....a coś trzeba? Nie wiedziałam. Myślałam,że wystarczy im tylko powiesić domek i po zawodach, sobie zamieszkają i już.
Aniu 11 - Ul będzie pomalowany, na pewno. Ale jeszcze nie wiem jaki kolor będzie miał, bo nie mam pomysłu. Miodzik kupuję i niech tak zostanie. Ja się panicznie boję pasiastych i uzbrojonych w żądło owadów
Aguś - Pszczół nie będę hodować, ul jest dla ozdoby rabaty trawiastej i do zakrycia odstojników od oczyszczalni. Nie byłoby problemu z nimi, ale raz w roku przyjeżdża ekipa i zdejmują pokrywy, więc musi być w miarę łatwy do nich dostęp.
Zaniepokojona jestem, przyznam szczerze Twoim problemem ze zniszczeniem roślin. Widzę, że nie możesz albo jeszcze nie jesteś gotowa żeby o tym pisać. A roślinkami, jak już wspomniałam bardzo chętnie się podzielę.
Miłego wieczorku kochani
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Jak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam
Twój ogród jest piękny o każdej porze roku!
Podoba mi się wystrój Twojego domu - uwielbiam różne ciekawe dodatki.
Pepsi cały czas wygląda świetnie - nic się nie zmieniła. Zapamiętałam jej oczy jak buszowała w rabatkach
Twój ogród jest piękny o każdej porze roku!
Podoba mi się wystrój Twojego domu - uwielbiam różne ciekawe dodatki.
Pepsi cały czas wygląda świetnie - nic się nie zmieniła. Zapamiętałam jej oczy jak buszowała w rabatkach
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Witaj . Prawdę mówiąc są plusy i minusy tego nie wtrącania się do ogrodu. Mój eM też się nie wtrąca ale czasem chciałabym żeby chociaż udał zainteresowanie. Może nie zna się na tym wcale ale a nuż by coś fajnego wymyślił . No albo rozstrzygnął, który pomysł jest fajniejszy . Mogę sobie tylko wyobrazić jak Twój pękał z dumy, że ma taką zdolną i pracowitą Żonkę . Pozdrawiam serdecznie i słoneczka jutro życzę .
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Twój wnuczek to juz duży chłopczyk , kawałek człowieka cudny
Ładne masz juz siewki, dorodna kapusta A ul super będzie wspaniałym elementem dekoracyjnym Lubię takie klimaty w ogrodzie
Ładne masz juz siewki, dorodna kapusta A ul super będzie wspaniałym elementem dekoracyjnym Lubię takie klimaty w ogrodzie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Małgosiu, piszesz o zmianach w ogrodzie. Na pewno wszystko będzie pięknie wyglądało. Przesadzanie, i wszelkie zmiany w ogrodzie wymagają sporo pracy, ale później jak będą efekty, to szybko się zapomina o trudzie i wysiłku włożonym przy tworzeniu nowej rabaty
Świetny ul Ciekawa jestem jak ostatecznie zadecydujesz o jego wyglądzie i na jaki kolor go pomalujesz?
Mój sąsiad sprowadził do siebie aż pięć uli. Nie pytałam go jeszcze o to, ale wydaje mi się, że ma zamiar hodować pszczoły Mam nadzieję, że takie sąsiedztwo nie spowoduje najazdu paskowanych owadów na moją działkę? Boję się takiej ilości 'sąsiadów' uzbrojonych w żądła. Mam nadzieję, że będę mogła bez obawy wychodzić na ogród i spokojnie pracować przy swoich roślinach?
Świetny ul Ciekawa jestem jak ostatecznie zadecydujesz o jego wyglądzie i na jaki kolor go pomalujesz?
Mój sąsiad sprowadził do siebie aż pięć uli. Nie pytałam go jeszcze o to, ale wydaje mi się, że ma zamiar hodować pszczoły Mam nadzieję, że takie sąsiedztwo nie spowoduje najazdu paskowanych owadów na moją działkę? Boję się takiej ilości 'sąsiadów' uzbrojonych w żądła. Mam nadzieję, że będę mogła bez obawy wychodzić na ogród i spokojnie pracować przy swoich roślinach?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Izuś - Fakt, dawno Cię nie było, ale ważne, że jesteś i zaglądasz. I tyle miłych dla ucha słów. Dziękuję
Beti - Ja już nawet zaczęłam w tym moim warzywniku buszować. Posiałam co nieco i okropnie uważałam, żeby były proste rządki Dasz radę, wszystko ogarniesz
Ewelinko - Bo do tego trzeba się przyzwyczaić i nie narzekać. Może przyjdzie im to z czasem, może nie. Mój M ma inne pasje, w których się rozwija i nieźle mu to idzie. Moim ogrodowym planom przygląda się z boku i mnie to wystarcza. Ja rządzę w ogrodzie Już mi przeszła ochota zarażania go bakcylem ogrodowania. Ale pomaga w pracach wymagających męskich ramion, i mnie to wystarcza.Może, jak już będzie na emeryturze to coś mu się odmieni. Dzisiaj mnie zadziwił, bo przyszedł do domu ( palił w ogrodzie suche badyle) i radosnym głosem oznajmił, że mamy bardzo ładne białe kwiatki przed wejściem. To nic, że mamy już je kolejny rok, że kwitną od kilku dni, że przechodzi tamtędy kilka razy dziennie. On je zauważył i się cieszył
Karolka - I ja lubię klimatyczne dodatki. Ul powoli przechodzi metamorfozę, ale nie mam pojęcia kiedy skończę, bo czasu mam ostatnio bardzo mało. Mam już w głowie plan na niego, nawet stoi w docelowym miejscu, ale sama wiesz jak to jest. Planów wiele, czasu niewiele.
Dorotko - Myślę, że obecność pszczół powinna raczej pomóc naszym kwiatkom i roślinom. One przenoszą pyłki, zapylają, dbają o równowagę. No i produkt ich pracy jest smaczny i niezastąpiony w kuchni. One nie użądlą bo chcą, nie po to natura im dała żądło. Ja się tylko boję szerszeni, oj panicznie się boję, a jest ich w okolicy sporo. A może sąsiad podrzuci czasem słoiczek pysznego miodku? Miło by było.
Ul nie będzie nadmiernie kolorowy, bo musi się dopasować do reszty architektury ogrodowej. Na razie ma pierwszy szlif, zajmę się nim po świętach, ale już mi się podoba
Nowa rabata już jest, to znaczy przeniosłam i posadziłam to co chciałam. Teraz oczekuję na współpracę ze strony eMa. Bo na końcowym etapie tylko męskie ramiona mi są potrzebne
Powoli zaczynam wpadać w wir świątecznych porządków, zakupów, i tego całego galimatiasu. Nawet to lubię, ale o wiele łatwiej zniosłabym ten czas przy akompaniamencie słoneczka. Dzisiaj nawet było, ale po powrocie z pracy już go nie zastałam.
W ogrodzie i w domu pojawiły się zające. To ich czas.
i jajka na drzewach
i inne takie
W ogrodzie życie powoli się krystalizuje. Pojawiły się jakieś kolorki, nareszcie.
a w szklarence papryka powoli nabiera ciała
Jakoś to będzie Dzisiaj pierwszy dzień wiosny
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Małgosiu ale masz ładne ozdoby świąteczne....I ogród przystrojony i mieszkanie...
Pięknie...
Twoje patyczki ładnie puściły listeczki , trzymaj kciuki aby z korzonkami też tak łatwo poszło...
Pięknie...
Twoje patyczki ładnie puściły listeczki , trzymaj kciuki aby z korzonkami też tak łatwo poszło...
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Aaaa, zwariuję, i u Ciebie widzę moje ukochane stokroteczki pełne, a ja nie mogę ich nigdzie dostać
Ja też takie chcęęęęę
Ja też takie chcęęęęę
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Uwielbiam te Twoje ozdoby,ładne i oryginalne
Jajka na drzewach dobre
Bratki we wieńcu to prawdziwe?
Niebieska przylaszczka,wymiata
Szpalerek tulipanowy robi wrażenie
Jajka na drzewach dobre
Bratki we wieńcu to prawdziwe?
Niebieska przylaszczka,wymiata
Szpalerek tulipanowy robi wrażenie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
MAŁAGOSIU dawno u Ciebie nie byłam ale jak przyszłam to juz wiosnę u Ciebie zastałam. Narzekasz na brak czasu a ja widzę jak daleko posunięte masz przygotowania do Świąt, poczułam magię świąt i od jutra zaczynam a wysiewy pozostawiam na okres poświateczny.
pozdrawiam
pozdrawiam
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 5
Małgoś nie dość że wiosnę, to i święta już u Ciebie czuć. Piękne widoki nam zaserwowałaś.