Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
I raczej Ridomil a nie Mildex. Przynajmniej tak było kiedyś.\
Pozdrawiam
Adam
Adam
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Wydaje mi się ze był to jednak Mildex. Z tym, że te rady dostałam na PW a w mojej skrzynce ich już nie ma, bo sama chciałam się upewnić.
- Ekomi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 5 cze 2012, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Wczoraj pryskając pomidorki magiczną siłą (mam kilka niedoborów na różnych odmianach) zauważyłam SZW. Jutro chciałabym potraktować je cytrynianem wapnia. Moje pytanie : czy mogę połączyć cytrynian wapnia z HT? Akurat jutro wypada mi kolejny termin oprysku, a mam do opryskania 74 krzaki więc żeby nie robić tego dwa razy... Zastanawiam się czy ten oprysk nie będzie też jakoś wpływał na ten wczorajszy... pomocy!
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 11 lut 2014, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
whitedame Pomidory rosną pod osłoną foliową. Jedyne co w tym roku zrobiłem z podłożem to przekopałem oraz wrzuciłem taczkę kompostu (przed przekopaniem) naokoło 10 m2. Pomidory zostały wysadzone na początku maja. Pierwszy tydzień było ciepło a potem to deszcz i pochmurno itd. Podlewane były z początku raz na 4-5 dni i tak od miesiąca są podlewane raz w tygodniu z dodatkiem gnojówki z pokrzyw litr na konewkę 15 l. Ostatnio zacząłem częściej podlewać od 2 tygodni prawie codziennie tylko wodą bo mi to wszystko nie daje spokoju. Podłoże jest gliniaste i nie badane (nie wiem gdzie to się tutaj w Niemczech robi). Ogólnie pogoda była tu niesprzyjająca zimno i deszczowo a nawet bardzo deszczowo. Zdjęcia reszty krzaków wstawię wieczorem. Owoce też są na krzakach ale głównie na dolnych gronach reszta gron słabo wiąże.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
gladiator_86 ponieważ na tym zdjęciu, które wstawiłeś tylko jeden krzak jest mocno zdeformowany a reszta wygląda w miarę zdrowo. Przekarmić mógłbyś go taczką obornika wprost pod nogi, jest jeszcze jedna możliwość, sam musisz ocenić bo to Ty widzisz całość swoich upraw. https://www.seminis.pl/informacje/przew ... curly-top/
Kiedyś choroby wirusowe były od Polski daleko i właściwie traktowaliśmy je jak opowieści o kosmitach. W tym sezonie kilkoro moich przyjaciół niestety miało przypadki infekcji wirusowych spowodowanych przez szkodniki będące nosicielami, chwasty na których te wirusy przeżywają lub przez nasiona z prywatnej wymiany najczęściej z USA.
Kiedyś choroby wirusowe były od Polski daleko i właściwie traktowaliśmy je jak opowieści o kosmitach. W tym sezonie kilkoro moich przyjaciół niestety miało przypadki infekcji wirusowych spowodowanych przez szkodniki będące nosicielami, chwasty na których te wirusy przeżywają lub przez nasiona z prywatnej wymiany najczęściej z USA.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 11 lut 2014, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Taki zdolny to jeszcze nie jestem żeby całą taczkę pod krzak ;) Obornika nie było nic w tym roku dawane. Co do wirusów to nie mam zielonego pojęcia najgorsze jest jeszcze to że nie wiem jaka to odmiana (dzieciaki pomieszały opisy) ;) a mam dwie odmiany z włoskich nasion n.p. ta w miarę zdrowa koktajlówka widziana na zdjęciach w moim albumie:
http://www.fotosik.pl/u/gladiator_86/album/2348148
Podaje album nie wstawiając tu zdjęć bo jest ich 28 sztuk i nie chce siać zamieszania na forum. Tak wygląda moja uprawa. Dodam jeszcze że są opryskiwane co tydzień na przemian raz OW raz HT bez żadnych dodatków. Co tu z nimi zrobić? Są 2 mocno dotknięte krzaki. Usunąć je z uprawy czy pozwolić dojrzeć tym owocom co już są na nich?
http://www.fotosik.pl/u/gladiator_86/album/2348148
Podaje album nie wstawiając tu zdjęć bo jest ich 28 sztuk i nie chce siać zamieszania na forum. Tak wygląda moja uprawa. Dodam jeszcze że są opryskiwane co tydzień na przemian raz OW raz HT bez żadnych dodatków. Co tu z nimi zrobić? Są 2 mocno dotknięte krzaki. Usunąć je z uprawy czy pozwolić dojrzeć tym owocom co już są na nich?
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Witaj Whitedamewhitedame pisze:Link przeczytałam dokładnie a zdjęcie nawet mocno powiększyłam. Otóż nie jest takie samo. Na nim widać zdrowy zawiązek i zasuszone kwiaty ( z jakiejś przyczyny ), u nas to na zawiązkach są ślady choroby.
Wracając do pytania kolegi, gdyby nadal było ciepło to niczym nie pryskałabym na szarą, ale teraz przy takiej pogodzie coś trzeba z tym fantem zrobić: Topsin M 500 Sc, Bravo 500 SC, Sumilex 500 SC, Euparen Multi 50 WP no i wspomniany przez Ciebie Switch.
Ja natomiast użyłam środków IF i PW, częściej nawet niż on zaleca, bo przez ciągle padające deszcze nie wiem ile środka zmył deszcz.
Wczoraj spryskałem pomidory Switchem. Wcześniej myślałem, że to ZZ i użyłem Curzate. Miną tydzień i nic to nie dało. Zawiązki nadal czerniały. Wygląda na to, że nie jest to ZZ. U Ciebie już wszystko w prządku? Pomidory zawiązują się i nie widać objawów choroby? Co to są za środki IF i PW jeśli mogę wiedzieć. Jestem na forum nowy i nie znam tych skrótów - dopiero się uczę
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Żeby przekarmić pomidory nie potrzebna jest taczka, wystarczy 10 dag niż optimum więcej świeżego ptasiego obornika pod nogi pod korzenie.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Chciałem kolejny rok bez chemii pociągnąć uprawy. Kiedy przyjechałem wczoraj na działkę przekonałem się niestety jak zaraza ziemniaczana zbierała żniwa na pomidorach gruntowych. W ciągu dwóch dni z paru plam plam na kilku pomidorach zaatakowało wszystkie jakie mam w gruncie. Oberwałem najbardziej porażone liście, niektóre owoce i opryskałem Ridomil Gold (akurat miałem tylko ten środek). Jutro będąc w mieście chcę kupić kolejny oprysk interwencyjny. Zapewne było już o tym, ale i tak poproszę Was o indywidualną podpowiedź. To mój pierwszy raz z zarazą ziemniaka. Niestety 40 pomidorów, które mam w gruncie zapewne padnie, ale jeszcze mogę powalczyć. Dzisiaj oberwałem kolejną porcję liści z plamami, niektóre pomidory mają też porażone łodygi. Nie wygląda to najlepiej. Liczę się z utratą tych pomidorów, ale chcę powalczyć. W porównaniu z wczoraj nie widziałem co prawda jakiegoś dużego pogorszenia sytuacji- tym samym Ridomil Gold został wystawiony na ostrą próbę, bo kolejny oprysk dopiero w piątek. Co polecacie jako kolejny, oprysk? Curzate CU chyba działa na zarazę i ma inną substancje aktywną. Czy jest może coś lepszego, bardziej adekwatnego do zaistniałej sytuacji dostępnego w opakowaniach amatorskich?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Niestety, musisz posłużyć się ciężką artylerią, ze środków interwencyjnych i działających systemicznie to masz do wyboru MILDEX (fosetyl i femanidon, karencja na pomidory -7dni) i INFINITO (nie mam notatek o jego składzie i karencji, ale tę informację znajdziesz na etykiecie rejestracyjnej na stronie MINROL-u). Ze środków interwencyjnych jest jeszcze ACROBAT (mankozeb i dimetorf, karencja 3 dni), ale działa tylko wgłębnie.
Pozdrawiam! Gienia.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Niestety, Królowa atakuje.Ja też dzisiaj wyrwałam krzak z porażonymi łodygami, sprawdziłam na pozostałych, znalazłam tylko kilka liści ze zmianami ZZ
Na razie mają opryski ekologiczne, liczę, że pogoda się poprawi i wysuszy, jeżeli nie , to trzeba będzie pomyśleć o cięższej artylerii.
Zebrałam lekko zapalone owoce, będę obserwować, czy na nich wystąpi ZZ, ponadto poskrobałam po łodydze ze zmianami i tak się zastanawiam, czy w środku łodyga też nie powinna być ciemna?
Po lekkim przetarciu, pod spodem była zdrowa tkanka
Pozdrawiam
Na razie mają opryski ekologiczne, liczę, że pogoda się poprawi i wysuszy, jeżeli nie , to trzeba będzie pomyśleć o cięższej artylerii.
Zebrałam lekko zapalone owoce, będę obserwować, czy na nich wystąpi ZZ, ponadto poskrobałam po łodydze ze zmianami i tak się zastanawiam, czy w środku łodyga też nie powinna być ciemna?
Po lekkim przetarciu, pod spodem była zdrowa tkanka
Pozdrawiam
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Najlepszym środkiem interwencyjnym na pomidory jest Mildex. Infinito dobrze się sprawdza ale na ziemniakach.
Lunarii
Tzn., że nie pryskałaś niczym?
Lunarii
Tzn., że nie pryskałaś niczym?
Pozdrawiam
Adam
Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Ja mam ten sam problem co część forumowiczów i zresztą powtarza się co roku - nie zawiązane owoce w ogóle na 3 i 4 gronie .Była teoria ,że to wynik szarej pleśni ale u mnie tak się dzieje mimo pryskania np Switch-em