Bożenko prócz chemicznej metody są jeszcze ekologiczne a także tzw dobre sąsiedztwo roślin.
Jeśli przy daliach posadzisz aksamitki to przędziorki zrobią swój oprzęd nie na daliach lecz na aksamitkach bo je uwielbiają.
Jak zaatakuje aksamitkę to wyrwiesz ją i w ten sposób powoli zniszczysz w swym ogrodzie przędziorki ale musi być spora ilość aksamitek.
Odnośnie mszyc to warto sadzić nasturcję , którą one uwielbiają więc większość mszyc siedzi na niej.
Gdyby jeszcze tak znalazło sie miejsce dla nagietka to byłoby cudownie bo odstrasza mszyce a wabi bzyki żywiące sie mszycami.
Nie ma raczej preparatów które by działały w ten sposób - zaprawienie karpy czy chemia w glebie nic tu nie pomogą. Najlepszym wyjściem byłaby zmiana miejsca. A może ochrona biologiczna? Poszukaj informacji o dobroczynku - to drapieżne roztocza, które pożerają przędziorki. Są różne gatunki dobroczynków, na pewno któryś by się nadawał na rośliny ozdobne.
wczoraj pokusiłam się o dalię edinburgh, red and white fubuki ,crazy love i procyonjest wsadzilam je do ziemi do pikowania i zastanawiam się czy ich nie zmarnuje. Jak myślicie? macie jakieś doświadczenie ?jaka powinna tyć temp??
Bożenko musisz im zmienić miejsce sadzenia bo ci ich zaatakuje kędzierzawość liści i też przestaną kwitnąć, może wsadzić do donic dużych .Ja w zeszłym roku miałam dalie posadzone w tym samym miejscu co dwalata temu i wystąpila ta choroba nie pomoże ci żadne pryskanie zmień miejsce taka jest zasada.
mikusia pisze:wczoraj pokusiłam się o dalię edinburgh, red and white fubuki ,crazy love i procyonjest wsadzilam je do ziemi do pikowania i zastanawiam się czy ich nie zmarnuje. Jak myślicie? macie jakieś doświadczenie ?jaka powinna tyć temp??
Jak chcesz je podpędzić - nic im nie będzie, ale docelowo muszą być wysadzone do gruntu lub ziemia w doniczce powinna być wymieniona na zasobniejszą w potrzebne składniki.