Witam, mam problem ze swoim Wilczomleczem. Schną mu liście od jakichś dwóch, trzech tygodni w szybkim tempie i boję się o niego, żeby nie usechł mi całkowicie.
Poniżej załączam zdjęcia liścia uschniętego. Bardzo proszę o poradę, co może być przyczyna schnięcia tych liści?
Z wierzchniej strony:
I od spodu:
Tak wygląda cała, kwitnąca aktualnie roślina:
Dodam, że stoi on na oknie od północnego wschodu, ma ziemię do sukulentów wymieszaną ze żwirem, podlewam raz na tydzień , a nawożę co drugie podlewanie.
Czy popełniam jakieś błędy w uprawie? Może to znowu jakaś choroba grzybowa go trapi???