Gosieńko dziękuję Ci bardzo kochana za troskę

. Jestem przeszczęśliwa czując każdy odcinek swojego obolałego ciała. Chłopaki jeszcze trochę chorują, ale wczoraj pojechaliśmy na działkę. Zabrałam rodziców i siostrzenicę i całą watachą była wyprawa. Cudowna pogoda, dzieciaczki się wyszalały, a ja....
zaczęłam trochę porządki na skalniaku i znalazłam chyba zaginione hiacynty, taką przynajmniej mam nadzieję
wreszcie zobaczyłam jak ładnie kwitną mi kępy zielone, które na jesieni już wyglądały nieciekawie i chciałam je wyrwać - o matko, co ja bym zrobiła
sadzone zeszłej jesieni bardzo mnie zaskoczyły
muszę tylko trochę uporządkować, bo taki bałaganik się zrobił, a prymulki pięknie wyglądają, ale są bardzo ściśnięte, więc muszę je porozdzielać trochę
poza tym jedne rośliny weszły na inne i nie wygląda to ładnie
ale porządki zaczęłam od floksów tym razem, bo w zeszłym roku tą rabatę robiłam, jak już floksów nie było widać zza chwastów. Teraz postanowiłam, że będą pierwsze, a przy okazji podzieliłam karpy, które już się rozrosły
Cała rabata została oczyszczona i przygotowana na nowe nasadzenia. Barwinek wyjątkowo w tym roku obficie kwitnie
nie mogę się już doczekać irysków i żonkili, te kwitną później
już wiem, że szafirki powinnam posadzić razem w grupie, a nie tak daleko, bo nie ma takiego efektu, następnym razem
