Stare, dobre jabłonie część 1

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Nr 1 - są miękkie , słodkie , miąższ mączny - taki watowaty ,dojrzewa we wrześniu i szybko opada.

Nr 3 - Dojrzewają systematycznie od sierpnia , teraz też jest ich mnóstwo , większość na drzewie. Skórka cienka , szybko się obijają , krótko przechowują. W smaku miękkie ,lekko kwaskowe i też bardziej mączne. Miąższ ciemnieje dość szybko.

Nr 4 -Dojrzewają wrzesień/październik - najlepsze są teraz jak już jest chłodno. Skórka gładka , delikatnie błyszcząca , raczej z rodzaju cienkich. Miąższ twardy,soczysty ,delikatnie kwaskowy. Ma piękny biały kolor,który w miarę dojrzewania lekko różowieje od skórki.

Co do 1 obstawiałam Gfafsztynka , Nr 4 pasował mi do Macoun - wszystkie z prezentowanych rosną na starych i baardzo starych jabłoniach - minimalnie mają ok 70lat ... obstawiałabym jednak więcej, ponieważ były to już z relacji mojej prababci dorodne drzewa jak się tu wprowadziła ponad 60 lat temu.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Grafsztynek prawdziwy powinien być wyraźnie 'kanciasty' a Grafsztynek Inflancki ma spore owoce i zwykle raczej podłużne niż spłaszczone. Oczywiście tak wyglądających jabłek jest multum, a w Zielonej Górze rosnąć mogą rozliczne odmiany zachodnie których my, nieszczęśnicy z mroźnego wschodu, nawet nie znamy...

Miałem dodać fotografie jeszcze paru odmian, ale nie chce mi się w śniegach brodzić :lol:
W zamian służę serwisem do identyfikacji odmian: http://www.fruitid.com/
Wprowadzić istotne cechy i można oglądać 'możliwe odmiany' spełniające kryteria - niestety to na angielskie warunki, należy brać poprawkę.
Tak to wygląda:
Obrazek
:wit
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Dzięki Rossynant wysłałam te same zdjęcia do terenowej stacji odmian i Pani sklasyfikowała mi akurat te owoce jako : Książę Albrecht Pruski :) Więc całkiem możliwe,że to jest to...

Co do odmian - są to jabłonie sadzone jeszcze przez Niemców ,którzy tu przed moimi pradziadkami mieszkali , 2 jabłonie są sprowadzone z Rosji przez mojego pradziadka... drzew ogólnie jest 10 , do tego 2 grusze i 3 śliwy. W przyszłym roku o ile będą jakieś owoce postaram się je lepiej zidentyfikować.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Ha, Książę... sam zamierzam sadzić, doskonały na wina :D Cechą rozpoznawczą jest duży otwarty kielich, na co na fotkach nie wyglądało, co prawda...

Odmiana godna polecenia (co czynię niniejszem) dla każdego miłośnika "starych dobrych" ;:108
Prinz Albrecht von Preussen. Rośnie średnio silnie, kwitnie raczej późno (w przymrozki nie trafia), zaczyna owocować wcześnie, rodzi obficie, czasem przemiennie ale niekoniecznie. Odporny na parch i mączniak, wystarczająco odporny na mróz. Owoc średni lub duży, kulisty spłaszczony, prążkowany. Owoce dobrze się przechowują, choć nie jakoś długo, do swiąt.
Smakowo to raczej kuchenne jabłko, kwaskowate z aromatem; dużo słońca potrzeba żeby wyszedł deserowy. Smak to oczywiście zależy co kto lubi, natomiast drzewo niezawodne i bez kłopotu.
:wit
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Jeszcze jedne "gruchoty" sobie przypomniałem - Książęca.
Na wygląd charakterystyczne jabłko, podłużne. Odmiana wczesnozimowa, zatem nie pasuje, ale Shad o takie podobne pytał, a nie skojarzyłem :oops:
Smaczna skądinąd odmiana, warta grzechu ;:108
http://gardenoflove.pl/35.php
Obrazek
:wit
dobczynski72
50p
50p
Posty: 65
Od: 4 sty 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie Tuligłowy

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Witam ja miałem takie jabłoń owoce miała buraczkowe w srodku i gruchotały nasiona macie może takie i co to była za jabłoń dodam ze ją wyciąłem z powodu powiększenia drogi wójt prosił a skoda ją,,, tylko ze ja wtedy byłem małolatkiem i zero o szczepieniu ani dudu niewiedziałem pozdrawiam mariusz ;:162
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2548
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Dla określenia należałoby wiedzieć ile tego czerwonego miąższu było w środku. Jeśli absolutnie cały był czerwony to jest takich sporo, lecz mało jadalnych, zwykle są cierpkawe. U nas pojawiło się kiedyś Rubinowoje - z rosji. Jeszcze kilka rosyjskich było, ludzie czasem przywozili ze wschodu.

Jeśli miąższ czerwony po zewnętrznej, a biały w ogryzku - popularna była dawno temu Kalwila Czerwona. Są fotki na forum.

Jeśli w miąższu tylko przebarwienia, pasmami - szereg 'czerwonych mutantów' od skądinąd popularnych odmian takie ma. Red Wealthy, Red Melba, etc. Także Malinowa Oberlandzka.
:wit
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=51520
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Rossynant pisze:Jeszcze jedne "gruchoty" sobie przypomniałem - Książęca.
... Shad o takie podobne pytał, a nie skojarzyłem :oops:
Rzeczywiście wygląd zewnętrzny owoców z jabłonki cioci, jest identyczny jak u owoców 'Książęcej', okres owocowania też się zgadza, do tego jabłka też grzechoczą. Co do cechy jaką jest smak, to jak dla mnie to on nie był wart grzechu, choć nie mogę powiedzieć że owoce były niesmaczne, po prostu miały wyrazisty, specyficzny aromat który mi osobiście średnio przypasował, choć wszyscy w koło zachwalali te jabłka właśnie za aromat i wszystkim bardzo smakowały. Sam miąższ był kruchy, soczysty, słodki z wyczuwalną kwasowością, tak więc też się zgadza z 'Książęcą'. Jedyna różnica w porównaniu do 'Książęcej' to inne komory nasienne, w jabłkach u cioci są takie ewidentnie wydłużone, a z tego co widać na rycinach u 'Książęcej' są powiedzmy standardowe, można też się przyczepić do budowy korony, bo jabłoń cioci ma koronę gęstą i bardzo smukłą, a przy opisie 'Książęcej' podają że korona kulista i nieco rozłożysta, choć wiadomo że od wielu warunków zależy jak co wyrośnie.
Kto wie może to i 'Książęca'.
sigrid
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 24 lis 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Witam
Rok temu postanowiłam założyć sad. Pomimo wielu krytycznych uwag ze strony rodziców i działkowców ( bo jeśli owocuje przemiennie to dyskwalifikacja drzewka), postanowiłam posadzić kilka starych odmian jabłoni. Mam niestety V i IV klasę gleby, woj opolskie, ale miejsca mi nie brakuje. Niestety ornego jest około 40 cm a pod spodem piach lub żwir czasami coś jakby z gliną lub nawet coś takiego jasno szarego co nie przepuszcza wody w głąb ziemi. Postanowiłam więc sadzić wszystko na siewce antonówki, mając nadzieje że sobie jakoś poradzi w trudnych warunkach, gdyż deszczy u mnie w lecie również mało, a jestem na leciutkiej górce. W sklepie ogrodniczym patrzyli na mnie jak na wariata, gdyż starych odmian brak, a na antonówce nikt nie szczepi - takimi komentarzami byłam odsyłana z kwitkiem.
Na wiosnę 2011 udało mi się kupić Księcia Albrechta Pruskiego na M26 i Sampiona oraz 3 odmiany na antonówce tzn antonówkę zwykłą, Malinową Oberlandzką i Kosztele. Niestety tego lata podczas suszy antonówka wyglądała jakby już się poddała, liście prawie wszystkie zrzuciła, ale jesienią trochę odbiła.
W tym roku, 2 tygodnie temu posadziłam 8 szt na antonówce tj. Oliwkę Czerwoną, Kalwile letnią Frassa, James Grive, Zorzę, Red Boskoop, Beforest, renetę szarą i Koksę Pomarańczową. Mam nadzieję ze się przyjmą.

I moja prośba do Was Forumowiczów o doradzenie co jeszcze warto posadzić oraz czy wybrałam dobrze bo przyznaje, że oprócz szarej renety nie jadłam żadnego z tych jabłek. Na razie ilością owoców jaka będzie, gdy drzewa wejdą w okres owocowania i zaczną rodzić, przejmować się nie zamierzam, będę się martwić jak dożyję. Chętni na jabłka się znajdą ;) a i do przechowania na zimę i na przetwory jabłuszka się przydadzą.
Proszę o doradzenie co warto dosadzić może jakiegoś dobrego zapylacza brakuje. Drzewka mam w rozstawie co 6 m w rzędzie a rzędy co 5 m. Początkowo sadziłam co 3 m w rzędzie ( porady znajomych działkowiczów), ale na jesień przesadzałam ;)

Mam oczywiście inne drzewa owocowe, ale nie w takiej ilości co jabłonie tzn 3 śliwy, 4 gruszki, po 2 brzoskwinie i morele, 3 wiśnie i 3 czereśnie. Starego sadu nie liczę, bo jak młody da owoce to stare pójdą do wycięcia choć szkoda. U mnie nikt nie kojarzy co za odmiany w sadzie rosną, sąsiedzi nazw swoich własnych jabłoni nie znają... Jedna czereśnia jest przepyszna duża czerwona i z robakami hehe, ale warta zachowania. Już poszukuję dziczki aby próbować szczepić..

Proszę o porady co dosadzić czego waszym zdaniem brak, które odmiany mają wyśmienity smak, o jakich nie należy zapominać. Ja z dzieciństwa pamiętam olbrzymie papierówki na olbrzymiej jabłoni, wyższej niż stodoła u babci. Wszyscy jedliśmy spady, bo zrywać się z niej jabłek nie dało chyba, że z drabiny strażackiej.
O poszukiwanie szkółki ze starymi odmianami się nie obawiam, po wielu trudach udało się mi znaleźć szkółkę bardzo dobrze zaopatrzoną w miejscowości Żłobizna pod Brzegiem. Wybór niesamowity. Więc piszcie co warto posadzić.
romekp
200p
200p
Posty: 244
Od: 22 lis 2009, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Witaj Sigrid,
masz chyba "wszystkie" dobre odmiany, sprawdzone pod względem smaku, letnie i zimowe. Może coś jesiennego mogłabyś dosadzić;Grafsztynka lub Kronselską. Sad masz imponujący!
Co do szkółki w Żłobiźnie to też ich odwiedziłem, faktycznie mają duży wybór.
Pozdrawiam. romekp
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

A jedną(w/g mnie oczywiści) z jesiennych odmian, które godne są zainteresowania jest Cytrynówka. Owoce duże, soczyste, słodki i bardzo smaczne.
sigrid
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 24 lis 2012, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Dziękuje za pochwałę sadku. Ten sad to chyba tak z sentymentu... wszystko co stare to dobre bo wypróbowane i zdrowsze chya hhe...

Och..na pewno wszystkich dobrych odmian nie mam, kilka by się jeszcze przydało, ale muszę czekać do przyszłego roku do żniw, wtedy z moim sadkiem przesunę się jeszcze wgłąb działki.
Jeśli zaś chodzi o drzewka to obawiam się o Koksę, ze sobie nie poradzi. Ze względu na słabą ziemię nie sadziłam też Złotej renety choć bardzo mi smakuje. Myślałam jeszcze o Kardynalskiej i pepinie, ale tu czekam na wasze propozycje. Za rok jak nie będzie końca świata ;) to będę mieć jeszcze 5 miejsc na drzewka.

Czytałam na waszym forum o winie jabłkowym czyli cydrze. I przyznaje, że mnie ten temat także zaciekawił. Pierwsze swojskie wina wraz z mężem mamy już za sobą. Wino wiśniowo-porzeczkowe bardzo nam smakowało :) A z wino winogronowe dojrzewa... i czekamy na nie.
Biorąc pod uwagę, że w przyszłości będę mieć bardzo dużo jabłek, myślę że można by spróbować z tym cydrem. A zatem czy ma ktoś pomysł jak zdobyć praskę do owoców, bo rozumiem że cydr produkuje się z wyciśniętego soku, a nie z całych zgniecionych jabłek.

Proszę więc o podawanie 5 pozycji, które by się nadawały do mojego zestawu jabłoni.
Z góry dziękuję za odzew. Pozdrawiam wszystkich miłośników starych jabłoni
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Stare, dobre jabłonie

Post »

Godne polecenia są Starkingi! Bardzo smaczne i późne ma jabłuszka. Takie z charakterystycznym czubkiem. Chyba tej jabłoni nie masz.

U mnie rośnie Lipcówka, Kosztel, Antonówka, Malinówka, Starking, Krężelka? ... i inne, których nazw nie znam ,ale mam nadzieję, że na Forum się uda je zidentyfikować. Jak już będę miała foty latem z owockami ;]

Ja muszę koniecznie je wszystkie poodszczepiać. Chętnie podzielę się, tylko totalnie nie znam się na szczepieniu. Próbuje ogarnąć to co jest na Forum, ale póki co łapię kolejne wątki i muszę się wgłębić bardziej :)

Świetna sprawa, ze jest więcej świadomych osób, które nie uważają, ze stare drzewa to tylko wycinać. Ehh..
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”