Mały sucholubny zbiorek
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20208
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Mały sucholubny zbiorek
Jak ja lubię tą porę roku i takie widoki!!
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mały sucholubny zbiorek
Każdy chyba lubi wiosnę, dla mnie to ulubiona pora roku. Kiedy widzę jak wszystko budzi się do życia, to aż czuję jak i mi sił przybywa
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mały sucholubny zbiorek
Może kup nasiona T.pseudopectinatus , bywają na serwisach , w ten sposób od razu i roślinek będzie więcej i taniej , no i na pewno większa satysfakcja.sokolica pisze:Dziękuję wszystkim za dobre słowa i odwiedziny.
Ręki do kwiatów to ja wybitnie nie mam, podczas tego sezonu zimowego padło mi dużo roślin domowych, w tym kilka sukulentów, ale tylko jeden kaktus, niestety bardzo dla mnie ważny - Turbinicarpus pseudopectinatus. Z dwóch została mi już tylko jedna siewka. Ta jednak trzyma się dzielnie.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek
Przyłączam się Choć dla mnie to pierwsza taka wiosna, bo i pierwsze zimowanie za mną. Jestem mile zaskoczona. Tym bardziej, że te pączki są na roślinach, którym nie wróżyłam kwitnień w tym sezonie. Gymnocalycium bruchii ma ok półtora cm średnicy!hen_s pisze:Jak ja lubię tą porę roku i takie widoki!!
Farel
ejacek temat wysiewów już gdzieś przerabiałam. To nie dla mnie. Nie wychodzi mi to, nie mam na to miejsca, nie mam cierpliwości
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mały sucholubny zbiorek
miejscem się nie wymigasz , nie licz że z porcji kilkunastu czy kilku nasion będzie kilkanaście czy kilka roślineksokolica pisze:
ejacek temat wysiewów już gdzieś przerabiałam. To nie dla mnie. Nie wychodzi mi to, nie mam na to miejsca, nie mam cierpliwości
mi tu uchowały się zaledwie 2 sztuki
jedyny problem to cierpliwość
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Mały sucholubny zbiorek
Wracając do wiosny,to nie ma takiej pory,która by była piękniejsza od wiosny,dla mnie to może być wiosna cały rok
i dla pani wiosny a mówią ,że idzie
poz.Leszek
i dla pani wiosny a mówią ,że idzie
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- fera64
- 500p
- Posty: 631
- Od: 5 sty 2011, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna, Śląskie
Re: Mały sucholubny zbiorek
ejacek pisze:miejscem się nie wymigasz , nie licz że z porcji kilkunastu czy kilku nasion będzie kilkanaście czy kilka roślineksokolica pisze:
ejacek temat wysiewów już gdzieś przerabiałam. To nie dla mnie. Nie wychodzi mi to, nie mam na to miejsca, nie mam cierpliwości
mi tu uchowały się zaledwie 2 sztuki
jedyny problem to cierpliwość
Widzę na substracie mały grzybek. Spryskaj to czymś, bo ci oblezie roślinki. Piękne
Fanka Mammillarii Pozdrawiam Kasia.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mały sucholubny zbiorek
Na substracie nie ma żadnego grzyba , przy tej wielkości roslinek grzyby nie mają szans , za dużo wietrzenia i całkiem inne podlewanie .Może to złudzenie przez biały żwirek .Za to przędzior się do nich dobiera.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek
I to, że do wysiewów nie mam ręki. Jeszcze nic, poza adenium i szczypiorkiem, nie uchowało się u mnie z nasion.ejacek pisze: miejscem się nie wymigasz ,
jedyny problem to cierpliwość
Chwaliłam się ostatnio pączkami na min. Gymnocalycium bruchii. Więc obecnie tych pączków nie ma Po kilku dniach jakby wessało je do wewnątrz. Czy to możliwe? A jeśli tak, co zrobić, by uniknąć podobnej sytuacji. Kolejny gymno pokazał pąk i boję się, że i ten "zniknie"
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20208
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Mały sucholubny zbiorek
Cuda się nie zdarzają. Pąk albo wykwitnie alb zaschnie. O wessaniu jeszcze nie słyszałem.
Ten tu zakwitnie na pewno!
Ten tu zakwitnie na pewno!
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mały sucholubny zbiorek
słuchaj , to nie sztuka uprawiać kaktusy w szklarni i zbierać laury za piękne okazy gdzie szklarnia odwala za nas całą robotę , parapet wewnętrzny to owszem niezbyt szczęsliwe miejsce, ale już zewnętrzny albo balkon daje możliwość utrzymania kaktusów w należytym stanie , trzeba sterować podlewaniem , tak by na jesień nie rosły i wymaga jednak więcej trudu.To trochę tak jak wchodzić na 8-tysięcznik zimą bez maski tlenowej , i gdzie tu sie porównywać takiemu latemsokolica pisze:
A teraz trochę ponarzekam
Dopadło mnie dziś lekkie zwątpienie w sensowność parapetowej hodowli. Wszystkie rośliny wróciły dziś do domu i generalnie pobyt pod chmurką mogę ocenić pozytywnie. Jednak martwią mnie Rebucje. Dwu i pół roczne siewki dwukrotnie powiększyły swą wysokość! Nie do końca orientuję się w tym rodzaju, jednak obraz jaki przedstawiają, z pewnością nie należy do okazałych.
Od razu widać, że brak im słońca. Tylko, że ja nie mam możliwości dać go więcej To najbardziej słoneczne miejsca, jakim dysponuję. Nawet Gymno są zepchnięte nieco w cień, aby te miały absolutny max (czyli jakieś 6-7h w sezonie). I to wciąż za mało. Mogłabym powiedzieć: no trudno. Jednak gryzie mnie ten ich nieprawidłowy wzrost. Mam jakieś poczucie, że rośliny się męczą. Mało tego, siewka G. andreae też się wyciągnęła, choć ponoć Gymno są niewymagające jeśli o ilość słońca chodzi.
Jeszcze wczoraj czytałam u Artura bodajże, że Gymnocalycium i Rebucje są dość łatwe w uprawie na zachodniej wystawie. Tymczasem nie radzą sobie u mnie na wschodniej. Nie ukrywam, że co nieco podcięło mi to skrzydła...
A co do wysiewów to trzeba próbować , chodzi o to że w ten sposób taniej powiększyć swój zbiór o ulubione gatunki.
Re: Mały sucholubny zbiorek
Witaj
Moje kaktusy trzymam na południowej wystawie na parapecie wewnętrznym. Też mam trochę problem z wyciąganiem się roślin. Radzę sobie w ten sposób, iż mam bardzo ubogi substrat. Po prostu trzymam je w samym żwirze. Był czas kiedy dodawałem do żwiru trochę przesianej ziemi kaktusowej ale zauważyłem, że nie służy to moim kaktusom dużo szybciej wyciągały się. W tej chwili lekko nawożę na wiosnę nawozem z przewgą fosforu i potasu - konkretnie "Blossom Booster - Scotts Peters Professional" w trakcie sezonu 1 raz Grow Mix tej samej firmy i w drugiej części sezonu również dawka Blossom Booster'a. Jak na razie efekty są zadowalające. Kaktusy obficie wiosną kwitną i nie szaleją z nadmiernym wzrostem.
Pozdrawiam OnArt.
Moje kaktusy trzymam na południowej wystawie na parapecie wewnętrznym. Też mam trochę problem z wyciąganiem się roślin. Radzę sobie w ten sposób, iż mam bardzo ubogi substrat. Po prostu trzymam je w samym żwirze. Był czas kiedy dodawałem do żwiru trochę przesianej ziemi kaktusowej ale zauważyłem, że nie służy to moim kaktusom dużo szybciej wyciągały się. W tej chwili lekko nawożę na wiosnę nawozem z przewgą fosforu i potasu - konkretnie "Blossom Booster - Scotts Peters Professional" w trakcie sezonu 1 raz Grow Mix tej samej firmy i w drugiej części sezonu również dawka Blossom Booster'a. Jak na razie efekty są zadowalające. Kaktusy obficie wiosną kwitną i nie szaleją z nadmiernym wzrostem.
Pozdrawiam OnArt.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mały sucholubny zbiorek
ejacek odkopałeś dawną moją wypowiedź Pogodziłam się z tym, co mogę, nie marudzę, szukam rozwiązań. Latem, o ile pogoda dopisuje, rośliny stoją na zewnętrznym parapecie, który za "chwilę" będzie poszerzany. Mimo wszystko nie zabiorę się za wysiewy, choćby z tego powodu, że jeśli okaże się, iż coś mi się udało, to nie będę miała miejsca na naście/dziesiąt siewek, a potem roślinek z każdego interesującego mnie gatunku. Aby mieć to, co chcę, mogę sobie pozwolić na góra dwie sztuki z gatunku, a zapewne wkrótce dojdzie do tego, że zostanie mi po jednej, aby zwolnić miejsce dla następnych, których jeszcze nie mam ( a tych jest ogrom )
OnArt u mnie jest maksymalnie 10% ziemi w substracie. Może i to za dużo dla rebucji... Sprawdziłam ten nawóz, piekielnie drogi Choć duża paka, więc pewnie na długo wystarcza. Tymczasem połowa rebucji od Ciebie wygląda tak:
OnArt u mnie jest maksymalnie 10% ziemi w substracie. Może i to za dużo dla rebucji... Sprawdziłam ten nawóz, piekielnie drogi Choć duża paka, więc pewnie na długo wystarcza. Tymczasem połowa rebucji od Ciebie wygląda tak: